Dla telefonów 5 lat, to więcej niż dla kompów, optymalizuje się pod nowe CPU, bo planowana żywotność modelu na rynku to rok, max 2 lata.
Chaosem dla przykładu jest pisanie gier na telefony z androidem, optymalizacja do stada procesorów, kilkunastu rozdzielczości, setek konfiguracji sprzętowych, do tego kilka wersji systemów operacyjnych * wariacje producentów (bo fragmentacja wersji systemu na androidach jest olbrzymia).
Z problemem optymalizacji walczy się dokładając do pieca, więcej rdzeni, ramu, co ciągnie większą baterię, a moda na robienie wszystkiego telefonem ciągnie za sobą konieczność robienia coraz większych wyświetlaczy. Powoli dochodzimy do 7", bezramkowce są jedynie koniecznością ratowania sytuacji, kiedy telefony zaczęły robić się za duże, a ekran nie mógł zrobić się mniejszy.
Problem wymiękajacych po dniu baterii ratuje się "fast chargem", który dobije baterie dając im tyle życia co gwarancji.
Taki świat, widocznie rynek odbiorców telefonów <5" jest zbyt mały, w dodatku są to pewnie klienci nie chcący wymieniać telefonu co roku. Więc dla producentów są grupą pomijalną.
OT.
Ostatnio znajomej pytałem (zajmuje się kręceniem filmów marketingowych), dlaczego pracuje na telefonach, gimbale ma pod telefony, etc.
Bo jakość jest wystarczająca, nagrywają w 4k, a ludzie mniej się peszą widząc jak ktoś kręci telefonem, jak biegał z kamerą, czy dslr to było jej trudniej.
A telefonów może mieć kilka na raz, zamiast kilku kart do kamery ^^