Żelkot używa się w aplikacji formowania jako pierwsza warstwa na formę, gdyż pełne sieciowanie następuje na styku forma żelkot, natomiast powierzchnia od strony powietrza nie jest usieciowana.
Do malowania zewnętrznego używa się Topkotu (czyli żelkot z chemią zamykającą dostęp powietrza np. korektorem parafinowym). I jest to malowanie końcowe z zasady bez dodatkowej obróbki mechanicznej.
Część zdania niepoprawna:Akceptowalną, dla potrzeb odlewów z włókien i innych większych obiektów gdzie wymagana jest mniejsza precyzja. Grubości jakie uzyskujemy przy żelkocie praktycznie powodują, że tracimy konktrolę nad wymiarami np. przy wyfrezowanych otworach pod głośniki lub terminale. Nie wiem jak to robi Wilson, ale dla mnie to trochę przrost formy nad treścią.
co jest wyżej wytłumaczone, wyrób odwzorowuje parametry formy, więc gdy żelkotu nałożysz 0,6 mm czy 2 mm grubości nie będzie to miało wpływu na wymiary (a na jakość powierzchni już tak).
Natomiast poprawnie nałożony żelkot z zachowaniem technologii pozostanie bez zaporowań, przebarwień itp uchybień.
Na załączonych filmikach widać, że malowanie wykonywane jest lakierem. Z czego wnioskuję, że jeżeli Wilsony są wykonane z kompozytów to warstwa startowa wykonana była w formie (np. jako żelkot podkładowy-o parametrach podkładu natryskowego).
Podam jak to wygląda przy kompozycie poliestrowym:
-malowanie formy żelkotem podkładowym,
-laminowanie'
-odformowanie,
-przegląd powierzchni,
-wygrzewanie (ma za zadanie, sezonowanie i pomoc w ustaleniu defektów powierzchniowych/np. pozostałych bąbelków powietrza/,
-kitowanie ewentualnych ewentualnych mankamentów z poprzedniego punktu,
-szlifowanie powierzchni pod malowanie,
-reszta jak w lakiernictwie samochodowym.
A jeżeli chodzi o drewno to także są poliestrowe komponenty pozwalające od początku do końca działać na poliestrach:
-kit szpachlowy poliestrowy, -kit natryskowy poliestrowy, -podkład poliestrowy natryskowy, - lakier poliestrowy.