• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Linia transmisyjna, wady zalety, ciekawostki

  • Autor wątku Autor wątku Rfck
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Wpisałem producenckie dane, zresztą podkreśliłem ten fakt, żeby nie wprowadzać w błąd. Chodziło tylko o ilustrację zjawiska.

---------- Post dodany o 12:20 ---------- Poprzedni post o 12:10 ----------

Próbowałem wysymulować tę odgrodę na parametrach producenta, by porównać wynikowe Fs, i dla olbrzymiej odgrody wychodzi mi tak samo, jak dla olbrzymiej OZ, Fs = 30 Hz. Czyli jakieś 5 Hz mniej, niż Fs freeair.
Znaczyłoby to, że odgroda jednak nieznacznie obniża Fs.
Z kolei 5 Hz to jest różnica między pomierzoną odpowiedzią tego AC130F1 freeair i w Nazgulu.
Czyli gra jak w odgrodzie właściwie. Hmmm.
 
Zgodnie z tym, co napisałeś "Jak się da 160L to fs musi być nisko". Nie musi

Wszystko sie zgadza z tym co napisałem :

Zwiększajac obudowe z nieskończoność zbliżamy się do sytuacji głośnika pracującego w odgrodzie, co będzie adekwatne do pomiaru fs głosnika free air.

Jesteśmy przyzwyczajeni do tego (co też wypływa z twoich wypowiedzi), że fs głośnika w obudowie jest wyższe aniżeli free air. To zupełnie normlane. Normalne jest, że jak damy monstrualną obudowe to fs spada do wyjściowego poziomu (przy odpowiednio wielkiej obudowie).

Bynajmniej nie chodziło mi o spadek fs względem free air ale względem normalnej obudowy dla danego głośnika (czyt 10L a nie 160L). U ciebie spadło nawet poniżej free air co pewnie jest efektem doczepionej dużej masy powietrza.

Dlatego ja nie widzę przyczyny takiego stanu rzeczy w unialności tasuków tylko w ich wielkiej objętości. Efekt na impedancji byłby identyczny jakbyś wsadził to w dowolnie inną, tak samo dużą obudowę. Nawet w bas reflexie, wystarczy zestroić odpowiednio nisko.
 
Ano w pomiarze impedancji unikalności tasuków ze skrzelami nie widać.
Lecz nie da się nie dostrzec ich unikalności w pomiarze i odsłuchu odpowiedzi :) i bynajmniej nie objętości to zawdzięczają.
Należałoby też zapytać, dlaczego pomiar tasuków z samym wylotem wypada tak odmiennie od pomiaru tychże samych z wyrąbanymi skrzelami. Bo objętość nie uległa chyba zmianie?
 
Z tego samego powodu dlaczego TL'a cienka i długa oraz gruba i krótka będa miały ten samą objętość ale równe wykresy ;)
 
Cienka i długa czy krótka i gruba, będa miały podwójne siodło i tę samą objętość.
Tasuk bez skrzel również posiada podwójne siodło i ma jakąś określoną objętość.
Tasuk ze skrzelami nie posiada podwójnego siodła i ma tę samą określoną objętość.
Twoje wyjaśnienie jest niewystarczające :).
 
A mnie zastanawia, czy taki stopniowany wylot zadziała w podobny sposób w zwykłej TL'ce.
 
PM, zamysł skrzelowy był taki, by łącznie te kawałki wycięte składały się na wykładniczo zwiększający się wylot, czyli koncepcyjnie na taką krótką szczelinę Karlsonową. Kiedy przyszło do konkretów, trochę zawadzały tasuki wewnątrz, więc powstały dziury, do tego najmniejsza musiała być wyżej niż wstępnie zakładałem, ale ujęcie ciśnienia tak czy owak następuje, więc różnica nie jest istotna.
Przybliżone schema:

schema%20nazgula%20ze%20skrzelami.png


Luszti, powinno zadziałać, ale bez tasuków w bebechach to już nie będzie to samo :). Łącznym celem było uzyskanie czegoś w tym rodzaju:

skrzela-impak.png


---------- Post dodany o 16:09 ---------- Poprzedni post o 15:52 ----------

Nie twierdzę, że się udało. Ale tak chciałem.
 
Luszti, dla ewentualnych prób doczep na wylocie przedłużenie i bezpiecznie na nim sprawdzaj otworami w osi tunelu. Są możliwe rozmaite kombinacje, kształty i rozmiary.
Jeżeli doczepka będzie w osi tunelu, dobrze i bez utrudnień jest. Jeżeli będzie zagięcie, tj. wylot znajduje się na bocznej ściance tunelu, jest gorzej, gdyż wszystko, co prostopadle grodzi, stanowi jakąś nieciągłość i głośnik takie coś w tunelu "zobaczy". Można tego uniknąć deflektorem 45 stopni, lecz prosty on musi być, żadnych łuków, wtedy zagięcie się zeruje i żadnego wpływu nie ma.
 
Comandante - powierzchnie tych wylotów jakoś liczyłeś. Interesuje mnie jaki to ma mieć kształt? Jakie zależności tym rządzą? Czy to ma być wylot wykładniczy? Jakie tu panują zasady?
 
Pewnie, że liczyłem, chociaż w realizacji uprościłem i zaokrągliłem wyniki. Do obliczeń szczeliny wykładniczej zastosowałem znany z piszczał organowych wzór y=r*2^(x/L). Po podstawieniu do parametrów już istniejącej dziury wylotowej otrzymałem takie schematy robocze (zrobiłem mniej więcej jak ten po prawej, lecz dla 80 cm2, usuwając jednego tasuka):
dziury%20w%20nazgulku%20schema.png

Co do zasad, to nie jest to ściśle opracowane. W rozmaitych patentach różnych ludzi idea pojawia się i wraca, ale żeby tak mieć w pełni rozgryzioną teorie tego, to jeszcze nie. To jest zabawa dla łowców przygód.
 
A jeszcze jedno pytanko....zakładam, ze nie muszą to być skrzela, ale może to być wycięcie wykładnicze. Kiedyś widziałem taką TL'kę, z wylotem na dole z przodu, ale wylot był chyba właśnie wykładniczy, wtedy nie kumałem o co chodzi.
 
Luszti, to właśnie o to tam chodziło w tej TLce :).
To nie muszą być oczywiście takie skrzela akurat, mogą być pionowe lub poziome szczeliny o zmiennej długości i/lub szerokości, mogą być foremne dziurki o rozmaitym rozmiarze i zagęszczeniu, może być szczelina rozszerzająca się wykładniczo jak u Karlsona u wylotu rury lub tunelu o przekroju prostokątnym. Istotne jest dopasowanie do otworu, którym następuje emisja.
Zjawisko czy też mechanizm istnieje z całą pewnością, jednakże należy rozgraniczać to, co istotnie jest trafne w tej koncepcji i odpowiada rzeczywistym fenomenom akustycznym z tym, co akurat mnie wyszło z poszukiwań, intuicji, pomiarów i rozmaitych pomysłów: co do niektórych detali z pewnością błądzę po omacku i na wyczucie.
Generalnie ludzie stosują długie te szczeliny stratne, ja doszedłem do wniosku, że jest to zbędne i na długości poprawki akustycznej tunelu (lub podobnie - ostateczną wskazówką jest pomiar) zrobią swoje.

---------- Post dodany o 00:06 ---------- Poprzedni post o 00:00 ----------

PM, jak widać, nie tylko u mnie się to sprawdza i nie błądzę w szaleństwie samotnie... Ciekawe, że wooferek średnicy 100 mm okazał się wystarczający w bądź co bądź komercyjnej konstrukcji 2-way. To obiecujace dla diyowców, którzy niekoneicznie muszą od razu chcieć rzucać się na wielkie projekty 3-way (koszty, rozmiar itp.).
 
Elementem promieniującym jest wylot tunelu bez względu na cechy tunelu, tzn. tunel może mieć np 4 Sd czy ile bądź, a emisja na zewnątrz może następować dziurą równą dajmy na to tylko 1,5 Sd czy dowolną inną zastosowaną w konstrukcji (rozmiar wylotu miewa znaczenie).
I taka końcowa wartość będzie podstawą do szacowania koniecznej szczeliny.
Z kwestią długości szczeliny podpowiedź jest taka, że odpuszczenie ciśnienia nie musi następować na odcinku dłuższym, niż wynosi poprawka akustyczna dla wylotu: w obliczaniu poprawki akustycznej długość czy ukształtowanie samego tunelu nie ma znaczenia. Zbyt duża/długa szczelina sprawności już nie podniesie, a może wpływać na wynik czysto akustyczny (odpowiedź częstotliwościową).
Zmniejszenie powierzchni wylotu w stosunku do Sd tunelu jest stosowalne i nie przynosi większych niespodzianek (może obniżyć nieco odpowiedź): zwiększenie go lub zastosowanie jakiegoś rodzaju ujścia z roszerzeniem wymaga kontroli pomiarem i są możliwe duże podbicia w odpowiedzi, generalnie nie polecam.
Podsumowując, terminus czyli wylot jest tym elementem, do którego dopasowujemy ewentualne szczeliny wspomagające emisję.
 
odpuszczenie ciśnienia nie musi następować na odcinku dłuższym, niż wynosi poprawka akustyczna dla wylotu
Matoł ze mnie i nie wiem co to znaczy:/

Zrobiłem sobie dwa rysunki, takie pi * drzwi, wylot oczywiście nie jest wykładniczy, bo za cholerę nie wiem na razie jak to zrobić w Google Sketchup.
Jeden rysunek to prostokątny wylot + szczelina "wykładnicza", druga wersja to wylot "wykładniczy". Comandante - mógłbyś mi to jakoś rozpisać na tych rysunkach?


Pliki Sketchupa mogę udpostępnić.
 
Prawde mowiac to nie spodziewalbym sie tutaj zadnego realnego efektu. Ta szczelina musi byc dluzsza jesli ma pomoc w rozproszeniu rezonansu i dopasowaniu impedancji. Mozna rowniez zrobic jeden luk zaczynajacy sie ponizej glosnika do dolu obudowy.
 
Powrót
Góra