Ja działanie zwęzajacej się linii wyobrażam sobie jako swoisty trasformator impedancji akustycznej podobnie jak ma to miejsce w tubie tylko, że w tym przypadku zwęzenie jest na odwrót i całość działa trochę inaczej.
Zwykła linia, taka teoretyczna nie zwężajaca się jest po prostu generatorem fali stojącej która jest pobudzana przez głośnik i coś tam sobie promieniuje na wylocie.
Linia która sie zwęża i ma spory wlot a mały wylot jest generatorem moim zdaniem o wiele bardziej skutecznym, pobudzona bezpośrednio przez głosnik do drgań duża masa powietrza na wejsciu linii generuje falę któa jest stopniowo transformowana w falę o wysokim ciśnieniu na ujściu linii gdyż ta sie bardzo zwęża. Stąd wynikałaby duża skuteczność linii o sporym przekroju i mocnym zwężeniu.
[ Dodano: 2009-12-25, 14:59 ]
Rfck napisał:
No logiczym wydaje się miejsce jak najblizej powstawania pierwszego zwarcia czyli przy glosniku, jednak skad wiadomo w ktorym miejscu w lini zwarcie jest najsilniejsze ?
Jeśli jednak zwarcie najsilniejsze jest już za samym głośnikiem , warto zrobić rezonator na początku, to pozwoli zastosować mniej wytłumienia co da w konsekwencji większe promieniowanie portu.
Tego nie jestem przekonany. Jeżeli robimy linię z offsetem to po kiego grzyba ten offset skoro fala byłaby najsilniejsza za głosnikiem? Teoretycznie linia wóczas powinna sie skrócić o wartosć offsetu skoro zwarcia, wtym również inne harmoniczne rezonansu podstwowego miałby najsilniejszą amplitude tuz za głosnikiem

.
Możłiwosci są dwie, początek, koniec (ale ten odpada) lub połowa linii. Czyli węzeł lub strzałka.
Zakładajac, że stroimy na któryeś ze zwarć, węzłów i strzałek będzie wiecej, wiec de facto wejscie do rezonatora mogłoby być w innym miejsciu ale zgodnym z teoretycznym rozkładem fali w tunelu.
Problemem moze byc powiązanie rezonatora z wytłumieniem.
Widze następujące rozwiazanie problemu :
robimy linie , nie tłumimy jej tylko badamy skuteczność rezonatora. Czyli obliczamy gdzie naszym zdaniem będzie strałka fali zwarcia (bo chyba to będzie optymalne miejsce na wescie rezonatora), stroimy rezonator i badamy skuteczność. Oceniamy dB zysk tłumienia jeżeli taki wystąpi i przystepujemy do zabawy od nowa.
Tłumimy linię majac na uwadze posiadany rezonator, czyli dajemy optymalnie mniej wytłumienia lub walczymy z czestotliwosciami któych nie załatwia rezonator.Wydaje mi sie, że majac w zanadrzu rezonator mniejsze znaczenie bedzie mieć tłumienei początku linii, za to miejsse od polowy i końcówka tunelubędą ważne i pewnie bedą skutecznie eliminować wyższe rezonanse.
Po wytłumieniu, mierzymy połozenie zwarć (trzeba pamietać, ze czestotliwość sie przesunie w dół dzieki wytłumieniu). Wyliczamy mowa strzałke, robimy tunel rezonatora w nowym miejscu, stroimy i gotowe !