Nie miałem do czynienia z ta stacją ale z tymi standardowymi kolbami tak. Przy dłuższym lutowaniu raczka się mocno nagrzewa i praca staje się uciążliwa .
Do serwisu jest OK , ale przy dłużyc pracach nie polecam . Równie dobrze można kupić stacje lutowniczą za 150pln bo mają tą samą konstrukcję kolby i ten sam problem .
Z tego co widzę zajmujesz się serwisem wiec zależy Ci na rozlutownicy, ciężko kupić coś dobrego w tych pieniądzach a firmowe rozwiązania kosztują już kilka klocków .
Pytanie jak dużo tego robisz bo być może nie warto w takie półśrodki inwestować i albo kupić standardowego chińczyka typu ZD915 lub podobną za 2-3stówy do której są części zamienne itd. Działa OK jak się rozleci łatasz albo kupujesz następny i tyle

Albo zainwestować w pro rozwiązanie jeśli taka inwestycja będzie mieć szanse się zwrócić .
Ja jakiś czas temu przerabiałem temat ze stacja lutowniczą . Na moje potrzeby nie było sensu abym ładował się w pro stację za 1.5-2.5 klocka ale też chciałem w końcu coś bardziej komfortowego niż typowy chińczyk .
Kupiłem XYTRONIC -a LF2000 z grzałką i czujnikiem w grocie . Stacja OK, kolba lekka , wygodna , szybko grzeje i ma sporo mocy , rączka się praktycznie nie nagrzewa. Jednak groty są fatalnej jakości po paru dniach pada grzałka .
Przy cenie 7-8 dyszek za grot po prostu użytkowanie takiej stacji jest bez sensu .
Skończyłem z powrotem z chińczykiem za 150PLN żałując, że nie kupiłem najprostszej analogowej firmówki .