Trochę poużywałem TS100, głównie do rozlutu. No i tak pojemność cieplna tych grotów nie jest za duża ale w zasadzie wszystko można porobić.
Dziś lutowałem USB Audio i najgorzej to tam gdzie do rozlanej masy trzeba było polutować kondensator SMD, ale wtedy ustawiałem temperaturę na 400 stopni i nie było problemu.
Jest customowy soft, który przy przytrzymaniu przycisku daje boost i wtedy lutownica grzeje do 400 stopni po puszczeniu przycisku wraca do poprzednio ustawionej tempertatury.
Miałem obawy, że ręka może się ześlizgiwać na grot jednak nie ma takiego problemu. Lutownica trochę się grzeje raz od grotu, a z drugiej strony przy wtyczce od mosfeta sterującego robi się ciepła, ale nie na tyle aby to było uciążliwe.
Zmiana temperatury jest lekko irytująca, bo trzeba przytrzymać przycisk i wtedy wchodzi w tryb ustawiania temperatury po czym trzeba chwilę odczekać aż oprogramowanie wyjdzie z tego trybu aby zaakceptować nowe ustawienia.
A tak poza to dobrze się sprawuje, znacznie szybciej roztapia niż mój stary xytronic. Początkowo jak zrobiłem do niej przewód z wtykiem DC troche mnie irytował ale jak wziąłem starą kolbę (która i tak miała elastyczny silikownowy kabel) to i tak jest o wiele lepiej.
Warto przy kupnie tej lutownicy pomyśleć o elastycznym kablu.
Kupiłem do niej podstawkę za 20zł i jestem z niej zadowolony, tylko planuję ją bardziej przystosować do tej lutownicy.
To jest ten minus, że nie ma w komplecie dedykowanego stojaka.