Głośniki STX już mam, jak będzie czas zabiorę się do budowy obudów.
Dzisiaj zrobiłem mały eksperyment - mam w domu taką wieżyczke manty DV 104, dwa małe głośniczki stereo + subwofer. Subwofer mały, tak ok. 12-14 l, w środku mały głośniczek, chyba nieco wiekszy od WM Stxa, tj. średnica może 11 cm (tak na marginesie nie wiedziałem, że takie maleństwo może zejść tak nisko, byłem przekonany, że jest tam co najmniej jakaś 16-tka). Zamieniłem głośnik w subwoferze manty na stx i stx niestety zagał bardzo słabo. Zrobiłem więc coś innego - podłączyłem głośnik stx-a do amplitunera yamahy RX 797 i też słabo (oczywiście bez obudowy). "Wmontowałem" więc na szybkiego głośnik w pokywkę pudełka po butach - bas się pojawił, zamknąłem całość pudełka - było jeszcze lepiej. Bas nie był powalający, ale nie było źle, przede wszystkim w porównaniu z budą subwofera manty.
Najpierw będę próbować z obudową zamknietą, później pomyslę o BR. Martwi mnie tylko nieco mała skuteczność stx-a, ale może to jest też kwestia wygrzania głośnika. W sztywnej i "normalnej" obudowie pewnie głośnik rozwinie skrzydła.