• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Nagłośnienie Astry H

ostatnio kilka razy jechalem autami gdzie byly glosniko tylko z przodu lub tylko z tylu
jak sobie muzyka/radio ma leciec cicho w tle a pasazerowie rozmawiaja to 2 pary glosnikow sa wygodniejszym rozwiazaniem ;)
ale byle takie same a nie z roznej parafii :/
 
Paweł co ty gadasz??

A jak masz glosniki w półce zaraz koło głowy to nawet rozmawiać nie mozna :(
 
no wlasnie - gadac nie mozna bo jest za glosno muzyka bo ci z przodu jej nie slysza
dlatego do rozmowy lepiej miec glosniki z przodu i z tylu. wtedy cicho leci muzyka i kazdy ja slyszy ;)
 
To ciekawe jak scenę poukładasz
Chciałbym to usłyszeć w twoim wykonaniu

I jeszcze jakie radio to wystroi?
Albo ktory procesor użyjesz? ;)
 
Ostatnia edycja:
I jeszcze jakie radio to wystroi?

Takie :D


A tak na poważnie. Ja miałem w Avensisie,a więc dość sporym aucie 2 drogi z przodu plus sub i nie było problemu z rozmową z ludźmi z tyłu, a zestaw przedni nie musiał grać jakoś głośno. Oczywiście pasażerowie z tyłu nie słyszeli aż tak dobrze jak ja, ale nie jest to skala problemu jak z przebiciem się suba w sedanie :) Poza tym, to kierowca decyduje kto i jak głośno będzie słuchać muzyki. Jeśli komuś coś nie pasuje u ciebie w aucie to zawsze możesz zaproponować przejażdżkę autobusem ;)
 
Paweł car audio to car audio
Tu wydajesz kase i to czesto nie mała w jakimś konkretnym celu
Wiec wszystko musi byc jak należy

A nie bo on i tak bedzie słuchał radia

Jeśli takie ma byc podejście to tematy w tym dziale przestają miec sens
 
czasem złotym środkiem jest mieć zestaw jakiś z tyłu podpięty i wyciszony faderem, a jak jedziemy kompletem osób to się tył uruchamia :)
 
Jak się niektóre głupoty czyta to aż krew zalewa...

Czy jak w domu słuchacie muzyki to oddalenie się o 60 cm do tyłu powoduje że przestajecie słyszeć? Czy za kierowcą jest jakaś niewidzialna ściana która blokuje przepływ fali?

Z ciekawostek powiem że przy nieustawionych czasówkach nawet scena z tyłu potrafi być "lepsza" więc takie dyrdymały o niezbędnym montażu głośników z tyłu to jakieś kpiny.
 
A jaki jest sens stosowania czasowek i prockow skoro to dotyczy tylko kierowcy?

Nikt nie pisze ze glosniki z tylu sa niezbedne
Ale zwroccie uwage na to ze wiekszosc ludzi nie potrafi sluchac, a co dopiero pisac o scenie!
 
Powrót
Góra