• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Nowy wzmacniacz dla Mariana

ŁukaszN napisał:
Jak myślicie, chyba wystarczy by pociągnąć kolumny na HDS-180exc?? Aha no i ile można dać za taki wzmacniacz żeby nie przepłacić ;)

Wg mnie jest nawet za mocny. Aktualnie gram na tym sprzęcie Yamaha AX-700 i Peerless 180EXC. Ten wzmacniacz to niezła spawarka. Teraz to kolumny naprawdę grają porządnym basem. Za 400zł idzie kupić, niedawno była licytacja i doszła do tej kwoty. Ja kupiłem za 390zł z przesyłką.
Uniamp ma jaśniejszą górę, co bardzo ładnie podkreśla wokale (np. Katie Melua) ale jednak brakuje mu basu.
 
Nic nie zmieniałem bo się nie znam za bardzo na elektronice. Ale moja Yamaha ma go zdecydowanie więcej. Uniamp też ma swoje zalety :razz:
 
A medrcy pisali ze roznice miedzy wzmacniaczami slysza tylko audiofile:)
Moze to kwestia preampow??
 
Panowie,mam 2 pytania,może głupie ale mnie nurtuje:

-mamy wzmacniacz lampowy który ma wyjście sygnału (oczywiście już przetworzonego przez lampy,np. wyjście słuchawkowe). Do tego wyjścia podłączamy dobrą końcówkę mocy i do końcówki dobre kolumny estradowe. Pytanie brzmi: czy dźwięk który będzie się wydobywał z tych głośników estradowych będzie taki jak z lampy czy końcówka wszystko schrzani i będzie kicha?

-czy istnieją takie urządzenia,nazwijmy go "przedwzmacniaczem lampowym" który to sygnał wychodzący z CD przetwarza najpierw na lampowy (czyli daje od siebie to "coś") a potem przekazuje sygnał na mocniejsze wzmacniacze tranzystorowe?

Pierwsze pytanie łączy się z drugim. Nie jestem w tematyce wzmacniaczy w takim stopniu zaawansowania żeby sobie na to pytanie odpowiedzieć. Niby można to wziąć na logikę i odpowiedzieć "no niby coś tam z tego wyjdzie",ale wolę się spytać co Wy o tym sądzicie i czy to ma sens.
 
marian napisał:
-czy istnieją takie urządzenia,nazwijmy go "przedwzmacniaczem lampowym" który to sygnał wychodzący z CD przetwarza najpierw na lampowy (czyli daje od siebie to "coś") a potem przekazuje sygnał na mocniejsze wzmacniacze tranzystorowe?
nom;)
Chociażby pre nr 3 z audiotonu, sporo osób go ma i sobie chwali :wink:
 
csbiczek napisał:
Chociażby pre nr 3 z audiotonu, sporo osób go ma i sobie chwali :wink:
tak wszystko ładnie pięknie dźwięk przyjemniejszy cieplejszy ale i tak to nie da takiego efektu jak wzmak lampowy nie zbuduje takiej sceny ,stereofoni i przestrzeni, no i oczywiście nie nakręci atmoswery w pokoju swoim delikatnym żarzeniem.
 
Panowie,mam problem:

http://www.youtube.com/watch?v=YcjRfnPrnQA

To potencjometr?

Po rozgrzaniu lamp ten efekt zniknął. Dziś odpaliłem lampę i znów to samo. Dobrze by było gdyby to był potencjometr a nie coś innego bo akurat tak się składa że chcę go wymienić.
 
Lampa. Zwiera katode do zarzenia albo innej elektrody. Zamien lampy miejscami to sie przekonasz :mrgreen:
 
Dziś zamieniłem lampy miejscami i nadal się to dzieje po tej samej stronie,po prawej. Czyli jednak potencjometr? ale dlaczego wszystko jest ok jak wzmacniacz się rozgrzeje? w takiej sytuacji to chyba nie potencjometr...
 
Czyli go walnąć jak stary telewizor i powinno być ok? :razz:
 
pegelmesser napisał:
Zimny lut w takim
odpada wszystko jest solidnie zlutowane na pająka. Szczerze nie mam pojęcia co jest grane dam zdięcie środka jak był u mnie może ktoś z was coś zauważy :
 
toma085 napisał:
wszystko jest solidnie zlutowane na pająka
Tu bym polemizował trochę.
Cięzka sprawa, może nie styka faktycnie potencjometr albo cos w jego okolicy, ale raczej dziwne po jak piszesz sprawa niknie jak wzmacniacz chwile pogra...
 
to podłącz go pod kompa omijając potka i wyeliminujesz jedną niewiadomą... Jak to nie będzie potencjometr to pomyśli się dalej
 
No ale czy to możliwe że po rozgrzaniu potencjometr nagle zaczyna normalnie działać? przecież potencjometr się nie nagrzewa,a jeśli już to od reszty flaków przez te 15-20min co jedynie może się ogrzać o te kilka stopni,co moim zdaniem różnicy nie robi.

Jutro zajrzę do niego jak będę miał czas.
 
Powrót
Góra