• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Pierwsza konstrukcja

Wyjdzie, ale trzeba sie narobić i uważać, jak planujesz skosy na froncie to zrob go z mdfu, łatwiej bedzie obrabiać a reszta moze być z wiórówki.
 
kupujesz plaskowniki aluminiowe, przykrecasz tam gdzie trzeba i szlifujesz ograniczajac sie nimi - bedzie idealnie rowno a wcale nie drogo (ok 5zl za 4m plaskownika alu cienkiego)
 
Zlozylem dzisiaj fronty i niestety z racji ze zbyt dlugo staly troche sie wygiely i na dole nawet wkrety nie dociagaja i jest dwu milimetrowa szpara czy zostaje tylko szpachla?? czy mozna temu jakos jeszcze zaradzic?
 
czy jest sens zakladac bolce do ciezkich podlogowek bo wydaje mi sie ze moga nie wytrzymac na spodzie mam tylko jedna plyte 22mm
 
Kolumny na ukonczeniu i panowie mam jedna jedna z ostatnich watpliwosci a mianowicie nie wiem czy zastosowac jakies gniazda czy nakretki do wbicia pod glosnik niskotonowy. Boje sie ze po wkreceniu i jakims czasie moga sie otwory wyrobic a co gorsza wylamac z wiorowki bo sa w odleglosci ok 5 mm od krawedzi(najmniejsza)...Czy moze jakos wzmocnic krawedzie??...ale nie mam za bardzo pomyslu, doradzcie cos...
 
jak nawiercisz i bedziesz uzywal wkretow to starczy ci to na kilkanascie wkrecen/wykrecen spokojnie. tak wiec nie musisz sie martwic o trwalosc.
wkrety sa rozwiazaniem tanszym. drozsze sa sruby + nakretka kłowa wbijana od spodu
ale ze masz mala odleglosc od krawedzi to to raczej nie wypali - trzeba bardziej rozwiercac
 
panowie jaka jest najlepsza technika szpachlowania bo u mnie przy szpachlowaniu otworow po wkretach nie wyglada to za dobrze jak chce zeszlifowac na rowno z plyta to w miejscu wkreta i tak jest wglebienie nie wiem czy na to wglebienie jeszcze raz naniesc szapchli?? czy moze jest jakis sposob aby ta szpachla po szpachlowaniu i szlifowaniu byla rowno z plyta??
 
piotrorts, jak kładziesz szpachlę to kładź ją z górką, nigdy na równi z płytą. Szpachla jest robiona na bazie wody i po wyschnięciu zawsze trochę się kurczy.
 
albo kladziesz jej wiecej i wiecej szlifujesz lub 2 razy nakladasz. jakos nalozyc latwiej niz szlifowac :P
 
ok panowie teraz najwazniejsze czyli fornirowanie. po fornir jade za tydzien do Radmoska wiec troche czasu mam na zapoznanie sie i wybraniem najlepszej metody. Z racji ze bedzie to moje pierwsze fornirowanie metoda nie moze byc skomplikowana czyli na goraca chyba odpada. Myslalem o kleju henkel moment bo wielu go poleca..No i za bardzo nie wiem jak poradzic sobie ze skosami na frontach czy miesce zgiecia namoczyc delikatnie woda zeby fornir mogl sie wygiac??? jak mozecie to przyblizcie mi jeszcze metode z zakladkami bo gdzies mi sie tam przewinela jak czytalem

Juz zaczynam szkolic sie powoli w zakresie diy wmaka, w wakacje mam zamiar ruszyc z jakims projektem. Jak macie jakies arty zwlaszcza dla poczatkujacych (ogolnie troche o elektronice i wprowadzeniu w to wszytko) to podeslijcie :wink: pzdr...
 
piotrorts napisał:
No i za bardzo nie wiem jak poradzic sobie ze skosami na frontach czy miesce zgiecia namoczyc delikatnie woda zeby fornir mogl sie wygiac???
to zalezy od skosow i forniru.
jak masz gesty, elastyczny fornir to nic nie moczysz tylko pozadnie smarujesz klejem i dociskasz
jak cos kruchego to trzeba na kilka czesci dzielic.
co do fornirowania to czytaj - pelno tego jest
 
n_omyzs napisał:
piotrorts napisał:
czy mozna ja na wikol przykeic??

Lepszym rozwiazaniem bylby klej typu butapren - po prostu szybicej schnie.


Najlepsze rozwiazanie to przymocowywanie wytlumienia za pomoca zszywek tapicerskich, tzw takerem. Nie ma problemu z pozniejszm ich wzjeciem (mozna latwo nozem wyciagnac), a nic w srodku na pewno nie bedzie latac. Kleje dlugo schna, a oderwanie watoliny przymocowanej wikolem lub butapremem jest niemozliwe, trzeba zdrapywac resztki z plyty, a i tak nie zrobi sie tego dobrze...


Wiem ze temat juz sie troche "posunął" do przodu, ale moze kiedys sie komus przyda ;)
 
Witam po dłuzszej przerwie. Postanowilem skonczyc moje kolumny podlogowe. Zostalo w zasadzie fornirowanie. Wybieram sie zakupic fornir i zastanawiam sie w jakich formatkach najlepiej zeby mi docieli?? wysokosc to wiadomo a szerokosc to najszerszego boku bo mi nie podocinaja idealnie na kazdy bok??
 
Forniru nie kupuje się na formatki dociete na wymiar tylko w liściach o pewnej szerokości i długosci 2.5 metra. Kup taką szerokość zeby na największą ściankę wyszedł jeden kawałek ucięty z liścia.

Jak masz kolumny gdzie boczna ścianka ma załózmy 30 cm frontowa ma 25 i wysokie na 90cm

To kupujesz liście o szerokości minimum 32cm (jak by się krzywo przykleiło) bo trzeba też fornir wyrównać do ścianki. Wtedy liścia 2.5 metra tniesz na kawałki po 95 cm Wtedy potrzebowałbyś około 4 liście.
 
panowie mam jeszcze kilka pytan:
1. czy kawalek wkretu ktory nie wszedl do konca w plyte i wystaje lekko na powierzchni bedzie mial jakis wplyw na fornir (czy zrobic lekka gorke szpachla lepiej)?
2. czy nierownosci freza na powierzchni prostopadlej do frontu da sie skorygowac fornirem (chodzi o to zeby nie bylo jakis luk miedzy krawedzia glosnika a krawedzia frontu czy lepiej wyrownac to szpachla czy moze jakos inaczej jeszcze temu zaradzic
3. czy w przypadku plyty wiorowej na obudowie minimalne nierownosci beda mialy wplyw na przyleganie forniru? wiadomo jaka jest plyta na przekroju oczywiscie byla zaszpachlowana i dlugo szlifowana ale nieuniknolem nierowności, pokryje to klej?
 
kolego, żeby fornir jakoś wyglądał to powierzchnia musi być IDEALNIE GŁADKA ! to co napisałeś w pierwszym pkt. to nie wiem... Fornirem nic nie skorygujesz, wkręty dokręć zrób na "ziher" wszystko przeszlifuj wszystko żeby było gładziutkie i wtedy próbuj kłaść fornir.

pozdrawiam
 
Powrót
Góra