Wiesz, głównie dlatego, że teraz bas jest bardziej "poprawny" Rozumiem przez to bardzo wyraźne przesunięcie głównej "masy" basu w dół. W poprzedniej wersji jeżeli chciałem posłuchać niskiego basu, musiałem dodawać basu na wzmacniaczu a efektem negatywnym było nieprzyjemne podbicie wyższego basu.
Teraz basu w ogólności jest bardzo dużo i wydaje się on bardziej poprawnie rozłożony ( spróbuję to jeszcze zmierzyć) Poza tym mam wrażenie, że poprawiła się wyrazistość także w innych partiach niż bas, ale to już może subiektywne doznanie. Nie wykluczam, że będę w celach poznawczych skracał tę rurę, ucieszyłbym się gdybym mógł słuchać na direct.
A z room gain masz rację, miałem ( w zasadzie mam nadal) niebotyczne rezonanse. Więc pewnie jest dokładnie tak jak piszesz.