o właśnie, też pamiętam o tym konkursie El_liero, to chyba coś z subami było i kolumnami, sam liczyłem na wzięcie udziału, a nie jestem jakimś zaawansowanym użytkownikiem. Dobrze, że teraz się dowiedziałem, że jednak do niego w ogóle nie doszło.
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
pomysły na rozwijanie diyaudio.pl
- Autor wątku Pawel S.
- Data rozpoczęcia
Trzeba zrobić klasyczną analizę modalną takiej konstrukcji, wyznaczając dodatkowo sztywność i współczynniki tłumienia. To da nam odpowiedź o tym gdzie są rezonanse własne konstrukcji oraz jak się zmienia ich położenie wraz z tłumieniem. Bez młotka modalnego czy wzbudnika (choć to musiałaby być naprawdę spora jednostka zdolna wytrząść parę kg mdfu) się nie obejdzie. Inaczej tego nie widzę.
Dość spore szumy ma ten akcelerometr i stosunkowo niską czułość. W praktyce do analizy modalnej stosuje się akcelerometry o czułości 100 mV/g. Ich zakres pomiarowy jest wystarczający do takiego pomiaru, standardowo przy takiej czułości wynosi +/- 50g. W zasadzie to zakres pomiarowy jest parametrem mniej istotnym, istotna jest rozdzielczość pomiarowa, ponieważ to dzięki temu parametrowi możemy zmierzyć małe rezonanse, które mogą nie zostać wychwycone przez słaby czujnik. Przykładowy czujnik jaki stosujemy w pracy http://www.pcb.com/contentstore/docs/PCB_Corporate/Vibration/Products/Specsheets/356A16_K.pdf Fakt, nie jest tani, ale daje mniej więcej pogląd jaki czujnik użyć.
Ostatnia edycja:
A ja widzę to tak, że wystarczy w zupełności określenie ilościowe zjawiska.
stereophile robi taki pomiar przy każdej recenzji kolumny i z tego co się orientuje to nie mają jakiegoś nie wiadomo jakiego akcelerometru a za wzbudnik robią głośniki
Pokazywałem kiedyś .
A ja widzę to tak, że wystarczy w zupełności określenie ilościowe zjawiska.
stereophile robi taki pomiar przy każdej recenzji kolumny i z tego co się orientuje to nie mają jakiegoś nie wiadomo jakiego akcelerometru a za wzbudnik robią głośniki
Taki pomiar jest obarczony sporym błędem. Nie wiesz ile mierzysz sygnału z rezonansu obudowy a ile sygnału, który dociera bezpośrednio do czujnika drogą powietrzną.
rozmawiales z elliero o jego pomyslach na konkurs?
wlasnie dlatego mi nie odpowiadala taka forma...
bo nie bylo szans zeby poczatkujacy mogl wygrac
zeby nie robic offtopicu - napisz mi precyzyjnie na pw
to odkop, opisz ladnie i wrzucimy na glowna
Dzis do pomiarow rezonansow obudowy uzywa sie analizatorow laserowych, a nie akcelerometrów.
- - - - - aktualizacja - - - - -
https://www.youtube.com/watch?v=-C2gsmkQvyI
- - - - - aktualizacja - - - - -
https://www.youtube.com/watch?v=-C2gsmkQvyI
Forum się trochę ożywi bliżej Audio Schow jak co roku. Integracja to szansa na lepsze relacje, mniej spinek na forum i lżejszą atmosferę.
Co do zachęty dla mniej doświadczonych to powiem co mnie by np zachęciło. Na Audiostereo czasami są akcję typu pożyczamy kabelek na testy i potem piszemy jakie wrażenia. Można by było zrobić zrzute na forumowy zestaw do pomiarowy i wg listy na jakiś czas chętnym wypożyczać i niech potem opiszą co udało im się powierzyć itd.
Ją np bym z czegoś takiego skorzystał. Jestem na forum długo ale jeszcze nie mam jiga itd. Pewnie jest więcej takich jak ja tylko się nie ujawniają.
Taka luźna propozycja
Co do zachęty dla mniej doświadczonych to powiem co mnie by np zachęciło. Na Audiostereo czasami są akcję typu pożyczamy kabelek na testy i potem piszemy jakie wrażenia. Można by było zrobić zrzute na forumowy zestaw do pomiarowy i wg listy na jakiś czas chętnym wypożyczać i niech potem opiszą co udało im się powierzyć itd.
Ją np bym z czegoś takiego skorzystał. Jestem na forum długo ale jeszcze nie mam jiga itd. Pewnie jest więcej takich jak ja tylko się nie ujawniają.
Taka luźna propozycja
PM wibrometr laserowy do pomiaru drgania kolumn? Przerost formy nad treścią. Krótka sesja pomiarowa i masz GB danych. Użycie tego sprzętu przy pomiarach do kilkuset Hz czy kilku kHz jest bezsensowne. Zasadnym byłoby użycie tego sprzętu przy pomiarach wysokoczęstotliwościowych, gdzie standardowe akcelerometry wykazują dużą nieliniowość charakterystyki amplitudowo-częstotliwościowej lub pomiar jest już poza ich zasięgiem.
Ten ACH01 powinien raczej być niezły (i dawać jakiś w miarę sensowny obraz sytuacji) - http://www.audiomatica.com/wp/?page_id=264
W wydaniu audiomatici chcą za niego 800-900zł. - swoją drogą całkiem drogie te wtyki RCA
Pomiar laserowy to już b. wysoki koszt.
Odnośnie cewek to wypadało by zbadać nie zmianę indukcyjności - bo akurat ta jest mało niebezpieczna ale przenoszenie energii (czyli co zaindukuje się na drugiej cewce)
W wydaniu audiomatici chcą za niego 800-900zł. - swoją drogą całkiem drogie te wtyki RCA
Pomiar laserowy to już b. wysoki koszt.
Odnośnie cewek to wypadało by zbadać nie zmianę indukcyjności - bo akurat ta jest mało niebezpieczna ale przenoszenie energii (czyli co zaindukuje się na drugiej cewce)
Nie, ponieważ widziałem w temacie konkursu że się nie odbędzie. Sam fakt tego że oceniłeś to tylko Ty lub grono modów tłumaczy to o czym mówię.
Być może, ja nie znałem szczegółów.
Było kilka zgrzytów gdzie wygrywał "silniejszy" czyli mod np., nie dotyczyło to mnie w żadnym razie.
Wszystko jest ok do czasu jakiegoś zgrzytu, zażalenia itp. wtedy po prostu widać różnice "rangi forumowej"
To tak jak w zakładzie pracy, zawsze lepiej się pracuje jak kierownik jest w porządku niż kawał chama.
Nie ma co drążyć tematu, ja mało piszę a więcej obserwuję.
Jeszcze do tego się odniosę. Ja na przykład nie wiedziałem, że wątek z FAQ ma też służyć za miejsce zadawania pytań. Nazwa tego nie sugeruje, może o to chodzi?
Ten wątek w świadomości może wyglądać trochę inaczej niż coś przyklejone w Elektronice/Akustyce z nazwą "proste pytania - odpowiedzi". Na jednym w forum z całkiem innej dziedziny, gdzie kiedyś bywałem, powstało osobne podforum "jak zacząć", gdzie ludzie zadają najgłupsze pytania i całkiem sprawnie to działa.
Obawiam się, że nie da się zrobić konkursu, w którym zarówno najbardziej zieloni jak i starzy wyjadacze będą mieli równe szanse. Ci drudzy pewnie i tak nie będą zainteresowani, bo potencjalna nagroda (np. jakiś względnie tani głośnik) nie będzie dla nich przydatna. A całkiem nowi raczej super wzmacniacza ani pięknych kolumn nie zrobią, to prawda... Ale komu będzie się chciało robić wypracowanie/plakat o elektroakustyce?
Można określić że tylko nowi użytkownicy lub tacy którzy jeszcze nie robili swoich kolumn mogą wziąć udział, mogą się wspierać wszelką dostępną wiedzą, pytać na forum na pw itd. Ostatnio "pierwsze" DIY niektórych jest naprawdę niezłe i nie odstaje niczym od starych userów, tak w zasadzie wielu ze starych userów nigdy nie pokazało swoich kolumn w dziale gotowe.
Tak - tylko bez urazy ale to nie jest forum stolarskie... A widzę, że 99% ochów i achów jest odnośnie wyglądu kolumn a nie tego jak są one przygotowane od strony akustycznej. Osobiście uważam, że jeśli miał by być jakiś konkurs na "konstrukcję" to nie powinno się w ogóle brać pod uwagę wykończenia a jedynie włożoną pracę z zakresu akustyki (projekt zwrotnicy, dobór głośników, projekt obudowy itp.)
Jak ktoś chce prezentować jak ładnie położył fornir na skopiowanym projekcie lub jak ładnie wykończył lakierem fortepianowym to nich się chwali na forum stolarskim.
Jak ktoś chce prezentować jak ładnie położył fornir na skopiowanym projekcie lub jak ładnie wykończył lakierem fortepianowym to nich się chwali na forum stolarskim.
Dokładnie, też tu często widzę forum stolarskie
Ja np. na przyszły rok planuję zrobić "demony" ravena (trójdrożne z TIW200S), ale moje umiejętności stolarskie kończą się na poklejeniu prostopadłościanów z płyty melaminowanej. I tak też będzie i w tym przypadku.
Ja np. na przyszły rok planuję zrobić "demony" ravena (trójdrożne z TIW200S), ale moje umiejętności stolarskie kończą się na poklejeniu prostopadłościanów z płyty melaminowanej. I tak też będzie i w tym przypadku.
Wykonczene obudowy, na ktorej poswiecilo sie mase czas i pracy, to ukoronowanie projektu, wisienka na torcie, cale clue zabawy w diy.
Nie wiem czy to jakas wymowka osob, ktore nie maja mozliwosci wykonania ladnej obudowy, czy jakis dziwny punkt widzenia? Dla mnie calosc pracy musi stac na jakims poziomie i wlasnie dlatego, ze jest to forum Diy, ktore scala w jedno wszystkie tamaty dotyczace wlasnorecznego wykonania sprzetu audio.
Chyba ze zmienicie nazwe forum na forum o projektowaniu audio, zamiast forum o budowaniu.
Poza tym, dlaczego elektroniczni dlubacze poswiecaja tyle czasu na dopicowanie swoich wzmacniaczy, mimo ze nie maja zakladow slusarskich? Przeciez mozna super brzmiacy wzmacniacz, wlozyc do obudowy po butach czy starej diory i juz jest pieknie...
Ale niestety tak to nie dziala.
Wiec jesli ktos jest cienki w stolarce albo nie ma mozliwosci, to albo robi sam tak jak umie, albo zleca obudowe odpowiedniej osobie. Nie wiem po co kolejny wpis, ktory chyba ma wywolac jakas gowno burze.
Słabo widzę budowanie bez projektowania, ale na pewno powstają różne konstrukcje z pominięciem etapu projektowania.
P
Patefil
Guest
Dla mnie wisienką na torcie jest brzmienie kolumny. Obudowa, sposób jej wykończenia ma dla mnie marginalne znaczenie. Obudowa, zwrotnica, dobór głośników są elementami, które mają zapewnić by ta wisienka była jak najsmaczniejsza. Często słucham po ciemku, z zamkniętymi oczami, by lepiej "widzieć muzykę", więc nie patrzę na kolumny.
Idea "diy" moim zdaniem wypacza się coraz bardziej. Mietek dobierze za mnie głośniki i rodzaj obudowy, Stefek mi zaprojektuje kolumny w jakimś programie komputerowym, Zdzichu zrobi mi je na cnc, Wacek polakieruje, a ja to tylko właściwie je przywiozę gotowe do domu i wstawię do pokoju. Tak to teraz często wygląda, niestety.
Idea "diy" moim zdaniem wypacza się coraz bardziej. Mietek dobierze za mnie głośniki i rodzaj obudowy, Stefek mi zaprojektuje kolumny w jakimś programie komputerowym, Zdzichu zrobi mi je na cnc, Wacek polakieruje, a ja to tylko właściwie je przywiozę gotowe do domu i wstawię do pokoju. Tak to teraz często wygląda, niestety.
