-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Rowery i akcesoria
- Autor wątku marian
- Data rozpoczęcia
Pytanie: czy "przymierzales" rower przed zakupem?
Jak nie to kiepsko, to tak jak kupowanie kolumn bez odsłuchu.
Jak nie to kiepsko, to tak jak kupowanie kolumn bez odsłuchu.
Chyba nie będzie w Protour-rze śmigał żeby to miało aż tak kolosalne znaczenie.brencik napisał:
Ile osób tak naprawdę kupuje rower na zamówienie (rama).To nie profesjonalny peleton,gdzie każdy dostaje rower tylko i wyłącznie pod siebie.
Lampki i licznik jak najbardziej odpowiednie,tylko polecam akumulatory,bo te baterie nawet pół sezonu nie wytrzymają.
wystraczy jechac 20 km na za małym rowerze a po kilku takich kursach poczujesz w czym jest różnica. nie musi być idealnie dopasowany, ale musi się człowiek wygodnie czuć na nim. niektóre rzeczy sie dopiero zauważa jak sie zrobi kółko w sklepiemajkipe napisał:
:?:brencik napisał:
No to jest chyba oczywiste.Nie idziesz do sklepu i nie mówisz ten jest fajny "czerwony" biorę go.malutkiz napisał:
Ja przed zakupem byłem mierzyć rower na kołach 28 i rozmiar 21ramy mial byc dobry wg tutoriali z neta, ale po przymierzeniu sie okazalo sie ze jest minimalnie za duzy i zamowilem rame 20.brencik napisał:
Logiką jest ze jak kupujesz rower i chcesz na nim troche pojezdzic to sie przymierzasz do tego co chcesz kupic...
Sezon się zaczął :smile: Ja już sobie trochę pojeździłem,dostałem nawet plecak z bidonem w prezencie od kumpla z Niemiec,bardzo fajna sprawa.
Niestety okazuje się że mój rower jest na wykończeniu: muszę wymienić suport,pedały,klocki hamulcowe...czyli to co się najbardziej zużywa. Niestety nie mam kasy na takie rzeczy teraz i muszę sobie jakoś radzić.
Jak by ktoś był zainteresowany:
Tanio,nawet bardzo...i do tego dorzucę oryginalną sztycę.
Niestety okazuje się że mój rower jest na wykończeniu: muszę wymienić suport,pedały,klocki hamulcowe...czyli to co się najbardziej zużywa. Niestety nie mam kasy na takie rzeczy teraz i muszę sobie jakoś radzić.
Jak by ktoś był zainteresowany:
Tanio,nawet bardzo...i do tego dorzucę oryginalną sztycę.
w normalnie eksploatowanym rowerze moze i tak ale nie w rowerze używanym do downhilu (czy może się myle?)rzymo napisał:Szybko wykańczasz pedały czy suport? :roll: Stwierdziłbym raczej, że to rzeczy wolno zużywające się
malutkiz napisał:
Nie mylisz się,w takich rowerach szybko "zajeżdża" się suporty,niektóry potrafią nawet w kilka miesięcy,pedały tak samo. Mój rower bardziej jest do free ride-u,do downhill-u mu jeszcze trochę brakuje,na pewno nowy amor by się przydał.
Ramę i resztę już mam,szukam jeszcze kół.Ostre jak dla mnie to za duże wyzwanie,będzie singiel.
A gdzie przerzutki? Kiepski pomysł.
Single speed.majkipe napisał:
Nie rozumiem czemu?pegelmesser napisał:
Pod górke ciezko....
Spróbuj z się przekonasz że nie.
Wystarczy ze zarzuce ciezkie przelozenie i wiem jak to jest... lepiej krecic szybko i jechac tak samo szybko jak krecac wolno na ciezszym przelozeniu.
Tak.
Yoshi_80
Pan Paweł
Najlepsza kadencja to 90 obr/min . Za duze obciązenie nie jest zdrowe, kolana nie sa z tytanu.
To dość typowe dla ludzi na szosowych rowerach, zawsze mają zajechane 2 najmniejsze przełożenia z tyłu gdzie ja ich (w co prawda rowerze MTB) ale bardzo rzadko używam bo przy kadencji 90 musiałbym jechać minimum 40km/h. Nie wierze zeby ludkowie szosówkami trzymali ciagle takie tempo albo i wyższe (więsza korba i większe koła). Po prostu jadą na śmiesznie niskich kadencjach.
To dość typowe dla ludzi na szosowych rowerach, zawsze mają zajechane 2 najmniejsze przełożenia z tyłu gdzie ja ich (w co prawda rowerze MTB) ale bardzo rzadko używam bo przy kadencji 90 musiałbym jechać minimum 40km/h. Nie wierze zeby ludkowie szosówkami trzymali ciagle takie tempo albo i wyższe (więsza korba i większe koła). Po prostu jadą na śmiesznie niskich kadencjach.
pegelmesser napisał:
O gustach się nie rozmawia,Ja mam nisko siodełko i ktoś napisał że się wtedy wygląda jak srający kot...kto inny lubi jazdę bez hamulców co dla mnie jest no trochę głupie...ale jak ktoś lubi to niech tak jeździ.
Kolarzówka jest na szosę więc może mieć nawet i singla.