Rowery i akcesoria

[marian]

Bo on chce jeździć po lesie a nie skakać i dziczeć

To nie ma problemu, kupuje obojętnie jaki rower MTB (pod swoją wagę i wzrost) i gitara.
I nawet nie musi w sklepie wspominać o jeździe po lesie, bo każdy taki rower da radę... a jeśli powie, to sprzedawca (dobry sprzedawca w dobrym sklepie) już mu swoje powie, i na 2,500zł się nie skończy a dopiero zacznie

 

[sylvek]

No niestety ale tak to wygląda w każdej dziedzinie handlu. Jak jest sprytny sprzedawca to piasek arabowi sprzeda.

 

[dragon]

Żeby zjechać najpierw musisz wjechać. Taka jest idea.
Zjazd trwa 5-10 minut , wjazd trwa godzinę albo i dłużej. Sam robiłem takie trasy w górach, podjazdy o przewyższeniu po 600-800m a później z tego zjeżdżałem. Policz sobie co się bardziej opłaca . Mieć optymalny rower pod katem podjazdu czy optymalny rower pod kątem zjazdu który trwa 10x krócej ? Ile byś na dół nie zap.. na tej zjazdówce to nie odrobisz tego co stracisz na podjeździe.

No sory ale jak chcesz wjezdzac na gory i z nich zjezdzać to kupujesz rower do XC. Typowy rower i zawodnik bawiący sie w DH używa tylko do zjazdów a na start dostają się pieszo pchając rower albo wyciągiem. Poszalejesz bardziej niż na XC ale nie wjedziesz nim na góre.

 

[marian]

No niestety ale tak to wygląda w każdej dziedzinie handlu. Jak jest sprytny sprzedawca to piasek arabowi sprzeda.

Bardziej chodziło mi o to, że powie mu jak jest naprawdę
Zobacz jakie amorki pakują w rowery do 2.500zł... a On waży 100kg.

Na mój rower wsiadł Wojtek (ten pierwszy od prawej na zdjęciu grupowym z AudioShow)... prawie mi go połamał, a przejechał się tylko po trawniku
Jak zobaczyłem jak moją dwópółkę dobija to nie wierzyłem własnym oczom

 

[sylvek]

ja też ważę 100 a może i więcej dawno sie ważyłem .
I jeżdżę na ful karbonie w tej chwili bez amora i nic nie wysiada raz nawet przejechałem się na trekingu żony w wadze piórkowej (około 8kg) i też dał radę ale musiałem na wszystko uważać.

 

[Chilihead]

No właśnie wszystko rozbija się o tą nieszczęsną wagę
A precyzując zastosowanie rowerku, to właśnie uniwersalny w miarę góral, bardziej do XC, z tym, że właśnie z powodu wagi rozważałem coś ze wzmocnioną ramą etc, bo jestem pewien że i okazjonalny zjazd się trafi.
Generalnie nie chcę tylko zjeżdżać, ale też właśnie robić podjazdy.
Dzięki za rady, wiem już za czym się mniej więcej rozglądać, bo do tej pory to lekko zamieszane miałem i szukałem jakiejś dziwacznej hybrydy

 

[dragon]

Dzisiaj w ramach przygotowań czas na czyszczenie obręczy z przed paru lat. Kilka lat nie mycia, działania syfu, smaru i oleju - jedyne lekarstwo które działa puki co to preparat czyszczący na kamień i rdze

 

[Pawel S.]

Chciał bym zobaczyć Pawła jak na tym swoim rowerze (z takim krótkim amortyzatorem jakim ma) zjeżdża w lesie ze stromej górki z zakrętami, z siodełkiem ustawionym tak jak na zdjęciu.
Po pierwszej glebie człowiek już wie, dlaczego w DH i FR siodełko jest niżej niż kierownica

po pierwszym kursie w las obnizylem juz siodelko. na pierwszym korzeniu na zjezdzie tak mi wybilo tylne kolo ze juz czulem krew w nosie i na zebach :/
na szczescie udalo sie opanowac rower

kolejne zjazdy byly juz ok 10cm obnizonym siodelkiem

Rower jaki ma Paweł to crossówka, to jest coś pomiędzy szosą a MTB. Rower nie sprawdzi się w warunkach typowego MTB. Jest za duży, za mało zwrotny i ma do dupy amortyzator.

tutaj sie nie zgodze. zwrotnosc jest poprawna, ale jest to kosztem stabilnosci jazdy tym rowerem. np nie mam szans zeby jechac na nim bez trzymanki!
ale oczywiscie z racji rozmiarow zwrotnosc jest nizsza niz mniejszych rowerow na 26"
co do amorka to nie mam porownania - wszystkie dobre rowery znajomych to zabawki dla dzieci

Gdyby mniejsze byly lepsze, to jezdziliby na 24 calowkach, ale jak do tej pory smigalo sie na 26, bo taki byl osprzet i nikt jeszcze nie propagowal uzycia kol 29calowych.

tak mi sie przypomnialo... jezeli ktos poleca dla mnie rower na 26" kolach, to proponuje sie przejechac BMXem - zrozumiecie jak sie czuje

Norwegia.

piekne widoki

No niestety ale tak to wygląda w każdej dziedzinie handlu. Jak jest sprytny sprzedawca to piasek arabowi sprzeda.

na szczescie do 29erow przekonali mnie prawdziwi rowerzysci a nie typowi handlarze
w sklepie pelno zdjec z wypraw, wszyscy jezdza na rowerach...

 

[Chilihead]

Nie linczujcie początkującego.
Wypatrzyłem taki rowerek, i mam zamiar wybrać się na oględziny.
Osprzęt wydaję się być w miarę ok pod względem jakoś, kwestia tylko jak bardzo jest dotyrany:
http://allegro.pl/cube-acid-comp-lx-xt-manitou-axel-krakow-i4144488759.html
Nowy rower kosztował w granicach 3,5kPLN, na aukcji troszkę przesadzone
Jeżeli dobrze oceniam po osprzęcie to jest dosyć leciwy, co mnie troszkę zniechęca do niego.

 

[Pawel S.]

na poczatek nie zwracaj uwagi na osprzet - roznicy nie zauwazysz
najwazniejsze jest zebys wygodnie siedzial na tym rowerze i dobrze sie na nim czul

ta aukcja to znakomity przyklad jak smiesznie wyglada duzy rower na malutkich kolkach

 

[Chilihead]

na poczatek nie zwracaj uwagi na osprzet - roznicy nie zauwazysz
najwazniejsze jest zebys wygodnie siedzial na tym rowerze i dobrze sie na nim czul

ta aukcja to znakomity przyklad jak smiesznie wyglada duzy rower na malutkich kolkach

No troszkę śmieszne.
A co do osprzętu to pewnie nie zauważę różnicy, ale zastanawiam się czy kupić nowego stocka, poskładać coś samemu okazyjnie czy pchać się w używki z dobrym osprzętem.
Wiem, wiem dużo pytań

Ten też wydaje się być w miarę sensowny, ale brak możliwości obejrzenia http://allegro.pl/rower-gorski-cube-ltd-22-cale-i4142452855.html

 

[Pawel S.]

A co do osprzętu to pewnie nie zauważę różnicy, ale zastanawiam się czy kupić nowego stocka, poskładać coś samemu okazyjnie czy pchać się w używki z dobrym osprzętem.
Wiem, wiem dużo pytań

na poczatku jest tak samo w kazdej dziedzinie - cokolwiek nie dostaniesz bedziesz zadowolony. dopiero z czasem dowiesz sie co dobre a co zle...
ja bym bral zaufana uzywke na dobrym sprzecie - mniej nerwow

Ten też wydaje się być w miarę sensowny, ale brak możliwości obejrzenia http://allegro.pl/rower-gorski-cube-...142452855.html

niestety przymiarka jest konieczna

 

[Yoshi_80]

Dziwnym trafem zawodnicy startujacy w maratonach przesiadli sie juz dawno na kola 29. Dlaczego? Bo taki rower jest po prostu szybszy i efektywniejszy. Gdyby mniejsze byly lepsze, to jezdziliby na 24 calowkach, ale jak do tej pory smigalo sie na 26, bo taki byl osprzet i nikt jeszcze nie propagowal uzycia kol 29calowych.

Jak zwykle coś tam wiesz, ze dzwonią ale nie wiesz w którym kościele. Dziwnym trafem zawodnicy bardzo szybko się wycofali z tego pomysłu bo taki rower był zwyczajnie za duży! Obecnie w "modzie" są koła 27,5" które są kompromisem między dużym kołem 29tki a zwrotnością roweru na kole 26".

Nikt mi nie powie, że większy rower jest zwrotniejszy bo to totalna bzdura. Im większy rower tym trudniej nim manewrować i gdzieś jest granica wielkości powyżej której taki rower nie będzie się nadawał do jazdy w terenie. 29" już było tą granicą.

po pierwszym kursie w las obnizylem juz siodelko. na pierwszym korzeniu na zjezdzie tak mi wybilo tylne kolo ze juz czulem krew w nosie i na zebach :/
na szczescie udalo sie opanowac rower

kolejne zjazdy byly juz ok 10cm obnizonym siodelkiem

Sory Paweł ale to dowodzi tego, że po prostu nie potrafisz jeździć ! Ja, jak i tysiące innych ludzi jeżdżących w MTB nie opuszczają siodła gdy wjeżdżają w teren ani go nie podnoszą gdy jest odcinek płaskiego. A zapewniam Cię, że wszyscy jeżdżą z siodłem wyciągniętym do góry, tak aby jak najefektywniej przenosić siłę napędową. Po prostu jak jest rudny teren i są zjazdy to się nie siedzi na dupie jak królewna tylko podnosi do góry i amortyzuje nogami. Przy trudnych, stromych zjazdach, dupsko wystawia się do tyłu, siodło ściska udami i masz całkiem dobrą , stabilna pozycje zjazdową. A jeżeli tego nie potrafisz zrobić to masz po prostu za duży rower!

 

[marian]

Ja, jak i tysiące innych ludzi jeżdżących w MTB nie opuszczają siodła gdy wjeżdżają w teren ani go nie podnoszą gdy jest odcinek płaskiego.

Z tym że mają rowery odpowiednio dopasowane do siebie jak i do stylu jazdy.
Amatorzy, którzy dopiero zaczynają, lub osoby które przesiadają się ze składaka na normalny rower, tego nie wiedzą... dopiero po kilku sezonach i jeździe na różnych rowerach mogą coś powiedzieć.

Przy trudnych, stromych zjazdach, dupsko wystawia się do tyłu, siodło ściska udami i masz całkiem dobrą , stabilna pozycje zjazdową. A jeżeli tego nie potrafisz zrobić to masz po prostu za duży rower!

Dokładnie, nie inaczej.
Ja dodam jeszcze, że jak ktoś nie może wystawić tyłka za siedzenie, to ma też za długi mostek.
Wszystko oczywiście przy jeździe terenowej, nie po asfalcie.

Wypatrzyłem taki rowerek, i mam zamiar wybrać się na oględziny.
Osprzęt wydaję się być w miarę ok pod względem jakoś, kwestia tylko jak bardzo jest dotyrany:
http://allegro.pl/cube-acid-comp-lx-...144488759.html

Ten rower nie jest warty 1850zł.
Wolał bym dołożyć do 2,500zł i kupić nowy ze sklepu.
Jak kupisz tego z aukcji, to za kilka lat będzie warty poniżej 1.000zł... kupisz nowego ze sklepu, to nie dość ze będziesz miał nowy rower z nowszymi częściami, to jeszcze nie straci tak szybko na wartości (jak będziesz o niego dbał).

Ten drugi już jest lepszy: http://allegro.pl/rower-gorski-cube-ltd-22-cale-i4142452855.html

 

[sylvek]

Marian link który podałeś jest do roweru dla gościa powyżej 2m wysokości. Ja mam 188cm i jeżdżę na ramach 46/48cm (srodek osi suportu - środek górnej rury).

 

[marian]

Ja tylko skopiowałem linki i porównałem rowery które podał Chilihead, ten drugi po prostu lepszy (ogólnie)

 

[sylvek]

ok, jak tak to sory.

 

[Pogromca mitow]

Jak zwykle coś tam wiesz, ze dzwonią ale nie wiesz w którym kościele. Dziwnym trafem zawodnicy bardzo szybko się wycofali z tego pomysłu bo taki rower był zwyczajnie za duży! Obecnie w "modzie" są koła 27,5" które są kompromisem między dużym kołem 29tki a zwrotnością roweru na kole 26".

Bo nie wszyscy zawodnicy sa tego samego wzrostu, dlatego jeden rozmiar kol do niedawna byl wielkim kompromisem. Nie mozna jednak zamazywac faktu, ze wieksze kola ogolnie lepiej sie spisuja w XC niz mniejsze, choc oczywiscie nie sa pozbawione wad.

 

[Yoshi_80]

Bo nie wszyscy zawodnicy sa tego samego wzrostu, dlatego jeden rozmiar kol do niedawna byl wielkim kompromisem. Nie mozna jednak zamazywac faktu, ze wieksze kola ogolnie lepiej sie spisuja w XC niz mniejsze, choc oczywiscie nie sa pozbawione wad.

Niestety wyciągasz błędne wnioski. Większe koła nie zostały wprowadzone do MTB ze względu na wzrost zawodników. To tak jakby powiedzieć, że przez dziesięciolecia tego sportu zawodnicy byli niscy i nagle urośli albo ci duzi męczyli sie na za mały rowerkach. Tak nie było.

Duże koła zostały wprowadzone ze względów trakcyjnych. Duże koło to po pierwsze lepsze (łagodniejsze) pokonywanie dziur po drugie lepsza trakcja po płaskim i twardym terenie no i po trzecie i chyba najważniejsze większa powierzchnia styku koła z podłożem co daje lepszą przyczepność w trudnym terenie. Jednak koło 29 okazało sie trochę za duże i takie firmy jak np Kellys na obecny rok przygotowały rowerki na kole 27,5" które jak się okazuje wg ich badań oferują niewiele mniejszą powierzchnię styku koła niż koła 29" a przy tym rower jest bardziej zwrotny na mniejszym kole .

 

[Pogromca mitow]

Yoshi, litosci.

Nikt nie mowi, ze wieksze kola wprowadzono, dla wiekszych osob. Przeciez to oczywiste, ze chodzi o trakcje i ich wlasciwosci. Po prostu na takich rowerach lepiej sie jezdzi wiekszym osobom.

Poza tym tak naprawde nie sa to kola 29 tylko 28. To opony robia z nich 29.