A ja się ciągle zastanawiam jakim cudem ostatni wypadek przeżyłem, czas zmienić ścieżkę dotarcia do pracy kosztem wydłużonego czasu przejazdu, albo olać to w ogóle... i chyba się zainteresuje tym ubezpieczeniem co Paweł podawał.
Podążaj za instrukcjami wyświetlonymi na poniższym wideo, aby zainstalować aplikację internetową na Twoim urządzeniu.
Uwaga: Ta opcja może nie być dostępna w niektórych przeglądarkach internetowych.
Najczęściej sprawcą zdarzenia jest kierowca samochodu, któremu się nie chce spojrzeć w lusterko.
A pierdzielenie o jakimś martwym punkcie to tylko zwykła wymówka.
To nie są idioci tylko praworządni obywatele.
Skoro nie jest to zabronione to znaczy że można więc czemu od razu epitety?
Wymijając z lewej strony stojące samochody nie mógł wpaść na skręcającą w prawo furgonetkę, bo furgonetka skręcając w prawo robi to z prawego pasa.
W prawym lusterku furgonetki gu .. cia widać, a nie motocyklistę czy rowerzystę
Idiotą jest ten który zlikwidował przepis zabraniający rowerzystom omijać stojące samochody z prawej strony prawego pasa
Te doświadczenia to zapewne z prowadzenia samochodu na pedały i roweru komunijnego. Tacy się zawsze najgłośniej mądrują.
nie zapominaj ze robimy to najczesciej na skrzyzowaniu jak auta juz stoja!Idiotą jest ten który zlikwidował przepis zabraniający rowerzystom omijać stojące samochody z prawej strony prawego pasa.
znowu arwas wrocil... | ![]() |
Zacytuj przepis dotyczący skrętu w lewo.Gdyby skręcał w lewo, W LEWO!
Skoro nie patrzy w lusterka to z lewej strony też by rowerzysty nie widział.
nie zapominaj ze robimy to najczesciej na skrzyzowaniu jak auta juz stoja!
jak ja uwielbiam argumenty tych ktorzy nie jezdza...
Nie na temat...
znowu arwas wrocil... ![]()
Zacytuj przepis dotyczący skrętu w lewo.
Skręcający w LEWO zajmuje lewą krawędź pasa.
Idiotą jest ten który zlikwidował przepis zabraniający rowerzystom omijać stojące samochody z prawej strony prawego pasa
Rowerzysta omijający z prawej co najwyżej zatrzyma się na drzwiach skręcającego w prawo
Masz marian prawo jazdy od dawna? Bo w lusterka to nawet do bólu [nawet bulu prezydenckiego] sobie możesz zaglądać.
jak masz rowerzystę na wysokości tylnego zderzaka to g...cia w nim zobaczysz.
Co do wąskich ścieżek, też mam wrażenie ż wyrobienie normy było priorytetem, troche jeżdżę ale wózkiem inwalidzkim i na nie jednej ścieżce trudno minąć się z rowerzystą, ale najlepsza jest jedna z tras które robie, ścieżka kończy się zwyczajnie piachem przed skrzyzowaniem a za, znowu zaczyna heh skrzyżowanie trzeba brać na własne ryzyko
rowerzysci maja do tego prawo!