• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Rowery i akcesoria

Chciałem zdecydować się na kasetę deore ale widzę że w sklepie brak, więc tak myślę o alivio a lepszym dużo łańcuchu do tego. Obecny zestaw deore na rowerze od 2007 ale był czas że nie jeździłem tyle

Paweł, kółka od przerzutki miałeś też zjechane że zmieniłeś? Tak ogólnie przeglądałem twój temat na forumrowerowe
 
Ostatnia edycja:
ja posiadam tylną przerzutkę SLX, ma prawie 13kkm, kółka są już do szpica zrobione :P już nie zmienia od strzała i trzeba chwile przytrzymać żeby wbić niższy bieg :)
 
KMC ma dość ciekawe łańcuchy jak by ktoś szukał :) a Kasetę i łańcuch jakbym miał kupić to Sram PG-950
 
Oglądałem jakiegoś srama, do 130 bym się jeszcze interesował, ale opinie średnie. Na tyle mam x-7 i zmienia bardzo dobrze ale się tak tym zainteresowałem a kółek w sklepie do srama nie widziałem
 
Ja bym zamiast jednego drogiego łańcucha kupił dwa tańsze i zmieniał regularnie co ileś kkm. Reszta napędu nie dostanie tak mocno w dupę, no i jest możliwość porządnego wyczyszczenia nieużywanego akurat łańcucha, to też w jakimś stopniu wydłuży żywot całego napędu.
 
Paweł, kółka od przerzutki miałeś też zjechane że zmieniłeś?
zfru1nh3y1f82e1mcj5y_1423168502.jpg
 
Kurde, albo ja mało jeżdżę, albo mój sprzęt jest taki dobry.
Nigdy tak zużytych części nie widziałem.
 
mało nie mało :) składa się na to trochę czynników: jak kto jeździ (kadencyjnie czy na większym obciążeniu), terenie (płasko, pod górę), warunków (tylko jak sucho i słonecznie po asfalcie, zimą, gdzie mamy mieszankę piasku i soli, w deszczu, błocie) :)
2zw7j2wt4b95nx0x9wqq_1423169881.jpg
:P
 
Kurde, albo ja mało jeżdżę, albo mój sprzęt jest taki dobry.
ja bardzo duzo nie jezdze... tak mi sie przynajmniej wydaje
ale jezdze codziennie!
zima na bank sprzet dostaje mocniej po dupie...
no i sam fakt ze mocno to zaniedbalem :(

o ten bede dbal bo za duzo kosztowal :p
sprawdzian wyciagniecia lancucha zakupiony ;)
w weekend moze umyje rower :D
 
Panowie doradźcie coś, nie wiem czy dobry temat wybrałem ale zobaczymy.

Chce znowu pomalować ramę z roweru, do tej pory kupowałem spray biały połysk z motipa i było ok. Jako że obecnie mam dostęp do pistoletu i stałego ciśnienia, to zastanawiam się nad inna farbą. Myśle nad farbą na bazie nitro czy olejno ftalową. Macie jakieś doświadczenia ?
 
Co do tych zerwanych łańcuchów i zajechanych kółek przerzutek... Prawda mówiąca że napęd 7-miorzędowy jest trwalszy od 9-tkowego jest prawdą za pięć złotych, nie więcej. Wybaczcie, ale stosowanie totalnie kiepskich części żeby trochę zaoszczędzić tak się właśnie kończy. A potem tworzenie teorii dla usprawiedliwienia rzeczywistości. Według tej teorii mój napęd 2*11 powinien się psuć co dwa dni a łańcuch wytrzymywać max tydzień. Tylko że ja kupuję oryginalne łańcuchy i spinam je profesjonalnym skuwaczem, który też ponad dwie stówy kosztował. Ale to działa. Oszczędzanie czy dziadowanie? Inaczej tego nie sposób wyrazić...
 
Ja miałem jakiś skuwacz pożyczony, pewnie za 20zl, łańcuch i kaseta deore jakoś 2006 roku to składałem i cały czas się jeździło, kółka od x-7 wyglądają w miarę ok, kaseta też, łańcuch widać że jest nawet wytarty, ale najbardziej dostała duża zębatka z korby lx. Nie wiem ile km zrobiłem bo w tym czasie 2-3 razy licznik miał baterie zmieniana, w zeszłym roku miał stan ponad 4kkm. Patrząc na czas znów coś z podobnej grupy wezmę, chodź jeśli chodzi o kasety to widzę wiele opinii że shimano ma taką samą trwałość tylko wagą się różnią.
 
Co do tych zerwanych łańcuchów i zajechanych kółek przerzutek... Prawda mówiąca że napęd 7-miorzędowy jest trwalszy od 9-tkowego jest prawdą za pięć złotych, nie więcej. Wybaczcie, ale stosowanie totalnie kiepskich części żeby trochę zaoszczędzić tak się właśnie kończy. A potem tworzenie teorii dla usprawiedliwienia rzeczywistości. Według tej teorii mój napęd 2*11 powinien się psuć co dwa dni a łańcuch wytrzymywać max tydzień. Tylko że ja kupuję oryginalne łańcuchy i spinam je profesjonalnym skuwaczem, który też ponad dwie stówy kosztował. Ale to działa. Oszczędzanie czy dziadowanie? Inaczej tego nie sposób wyrazić...

Wiele w tym prawdy ale np. Stare 8 biegowe deoreXT było trwalsze od dzisiejszego.
Ty masz napęd 11 biegowy więc są to wysokie modele i jeśli stosujesz grupowe łańcuchy to też odpowiednio wysokiej jakości. Nie jest wielką tajemnicą że najniższe grupy komponentów są mało trwałe i nie precyzyjne bo są do rowerów dla tzw. Niedzielnych użytkowników i te rowery zazwyczaj 3-4000 km robią przez całe życie a nie w sezon. Kolega na szosie na starym Durace 9s robił rocznie 30000km.
Co do łańcucha to ja od kilku lat z powodzeniem używam spinek choć mam też dobry skuwacz.
Ale jak popatrzył jeszcze raz na zdjęcia to zobaczysz że łańcuch założony fabrycznie pękł na płytkach a nie roszczepił się na pinie.
 
Zebyśmy się dobrze zrozumieli : nie napadam na nikogo. Łańcuch tak się rozwalił czyli zaoszczędziła fabryka. Zaoszczędziła dziadowsko i to zaraz wyszło. Po prostu stwierdzam, że nie można automatycznie mówić, że im więcej przełożeń tym mniej trwały jest sprzęt. Gdybym użył badziewnego skuwacza ( do 11 tek chyba nie ma spinek a nawet jeśli to nie są polecane ) to łańcucha nawet bym nie połączył. Czy to dawałoby mi prawo do głoszenia, że jedenastki to szit? Inną sprawą jest traktowanie sprzętu, to co widać na tej fotce kółek do przerzutki to barbarzyństwo i zbójectwo, tak traktujący sprzęt rowerzysta zasługuje na potępienie. Może sobie nawet singla złożyć i też nie będzie hulało poprawnie, bo trochę dbałości trzeba mieć!
 
Ja narazie skończyłem na 2x10 ale z tego co się orientuje to 11 jest kierunkowa. Shimano nie ma spinek i nie zaleca ale je z powodzeniem stosowałem. Teraz mam łańcuch SRAM( na shimano) :)
 
Powrót
Góra