• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Rowery i akcesoria

Jest wszystko piach, błoto, liście, korzenie.. kamienie wapienne też. :) Czasem jak wracam po treningu to skorupa z błota na ubraniu. Jak po maratonie, ale odstresować się można i podładować baterie. ;)
 
Masz człowieku duży problem ze sobą, czytam inne twoje posty, zawsze twoje musi być na górze. Zawsze coś obrócisz przeciw, żeby dowieść swojej racji. Więc przyznam Ci rację. Powodzenia nie będę się przepychał z trolem.

Ja widze, ze masz problem ze zrozumieniem pisanego tekstu, moze dlatego nie znasz definicji slowa Trola internetowego. Zatem daruj sobie takie teksty na moj temat. Nie potrafisz sie odniesc do prostych argumentow i zaczynasz obrazac.


Mimo wszystko zapraszam na przejażdżkę, może skorzysta ktoś inny z forumowiczów- Kazimierz Dolny i okolice, mamy też równiejsze tereny w okolicy Janowca.

Och dzieki łaskawco!, napewno sie wybiore, nie zmarnuje takiej okazji pokrecic korba w tak sympatycznym towarzystwie...
 
cytuję:
Sztywny widelec super na jazde po asfalcie, ale nawet najlepszy widelec nie na komfortu jazdy nawet na slabym amortyzatorze.

Napisałem ci jaki amor będzie lepszy, ale ty ciągniesz dalej. Ktoś ci zarzucił niewiedzę więc ratujesz się porównaniem do profesjonalnego amora. Gdzie sens człowieku! Kto cię obraża? sam się obrażasz bo piszesz najpierw głupoty a potem próbujesz wyjść z twarzą. Normalne że profi amor będzie lepszy, tego nikt Ci nawet nie próbuje przepchnąć, ale porównujemy słaby amor. Tu się dyskusja rozpoczęła. Gdzie w tym tanim amortyzatorze masz skok 8-10cm? jak się teleskop schowa może 3cm na porządnym terenie to będzie dobrze. Reszta goleni to ściema dla kupujących bo się utarło że rower w teren musi mieć amortyzator. Poza tym szybciej rama pęknie w tym tanim rowerze niż dobije amortyzator do końca na dziurach.
Dałem ci przykład że koło 29 i mniejsze ciśnienie w oponie lepiej tłumi drgania niż ten tani amortyzator a ty dalej piszesz że jeszcze z amortyzatorem więcej amortyzuje- no to chyba logiczne prawda? ale chodzi o to że koło i ciśnienie w ogromnej mierze wyręczą ten kiepski amor w komforcie jazdy.
Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia- ja się tak czuję bo najpierw mnie ośmieszasz, próbujesz udowodnić niewiedzę a wcale mnie nie znasz. Obrażanie przyszło w twoim ostatnim poście.
Rocznie przejeżdżam 8-10 tysięcy km, tak od 3 lat, wcześniej robiłem po 4 tysiące. Rowerów do tej pory nabyłem 12, i o każdym mogę coś powiedzieć. A ty ile przejeżdżasz co posiadasz że taki złoto ustny jesteś?
Wylewaj żółć na kogoś innego, nie będę z tobą rozmawiał bo szkoda mojego czasu. Nic ci już nie napiszę bo zaraz złapiesz mnie znowu za jakieś słówka, po co mi to. Wesołych świąt Ci życzę.
 
Napisałem ci jaki amor będzie lepszy, ale ty ciągniesz dalej. Ktoś ci zarzucił niewiedzę więc ratujesz się porównaniem do profesjonalnego amora. Gdzie sens człowieku! Kto cię obraża? sam się obrażasz bo piszesz najpierw głupoty a potem próbujesz wyjść z twarzą. Normalne że profi amor będzie lepszy, tego nikt Ci nawet nie próbuje przepchnąć, ale porównujemy słaby amor. Tu się dyskusja rozpoczęła. Gdzie w tym tanim amortyzatorze masz skok 8-10cm? jak się teleskop schowa może 3cm na porządnym terenie to będzie dobrze. Reszta goleni to ściema dla kupujących bo się utarło że rower w teren musi mieć amortyzator. Poza tym szybciej rama pęknie w tym tanim rowerze niż dobije amortyzator do końca na dziurach.

Rozebrales w zyciu chociaz jeden amortyzator i serwisowales? Z tego co piszesz, chyba nie. Nigdy zadnemu mojemu znajomemu na przestrzeni wielu lat jazdy nie pekla rama, przy jezdzie MTB, pekaly widelce, ale nie ramy. Co innego rowery, ktore katowalismy w zupelnie inny sposob.


Dałem ci przykład że koło 29 i mniejsze ciśnienie w oponie lepiej tłumi drgania niż ten tani amortyzator a ty dalej piszesz że jeszcze z amortyzatorem więcej amortyzuje- no to chyba logiczne prawda? ale chodzi o to że koło i ciśnienie w ogromnej mierze wyręczą ten kiepski amor w komforcie jazdy.

Ja twierdze, ze nawet kolo 29 z mniejszym cisnieniem, nie zapewni bezpieczenstwa i komfortu jazdy ( szczegolnie na dlugich zjazdach w terenie ) kola 26 calowego z tanim amortyzatorem. Za tani amortyzator uwazam sprzet, warty kilkaset zl, nie kilkadziesiat.


Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia- ja się tak czuję bo najpierw mnie ośmieszasz, próbujesz udowodnić niewiedzę a wcale mnie nie znasz. Obrażanie przyszło w twoim ostatnim poście.

Sam sie osmieszasz piszac glupoty, do tego starasz sie wlasnie narzucac mi swoje zdanie. Ja napisalem swoje i nie musisz sie z nim zgadzac.


Rocznie przejeżdżam 8-10 tysięcy km, tak od 3 lat, wcześniej robiłem po 4 tysiące. Rowerów do tej pory nabyłem 12, i o każdym mogę coś powiedzieć. A ty ile przejeżdżasz co posiadasz że taki złoto ustny jesteś?

Nie interesuje mnie to ile przejezdzasz Km i ile miales rowerow. Z tego co piszesz, to nadal fantazjujesz na temat fizyki zachowania roweru i jego amortyzacji.




Wylewaj żółć na kogoś innego, nie będę z tobą rozmawiał bo szkoda mojego czasu. Nic ci już nie napiszę bo zaraz złapiesz mnie znowu za jakieś słówka, po co mi to. Wesołych świąt Ci życzę.

Wlasnie widac, kto te zolc wylewa i kto ma jakis problem :) I jeszcze ten swiateczny humor Ci sie tak na koniec rzucil. No no no...
 
Bez spiny panowie. Kolega Pogromca Mitów jest pod wrażeniem xcm'a co samo w sobie stanowi świadectwo jego wiedzy. Tak na szybko: xcm nie jest amortyzatorem w pełnym tego słowa znaczeniu, bo nie posiada żadnego tłumika. Przez to jego praca jest nieprzewidywalna. Pomijam sztywność goleni, uszczelki i dopasowanie sprężyny do wagi i geo.
 
Bez spiny panowie. Kolega Pogromca Mitów jest pod wrażeniem xcm'a co samo w sobie stanowi świadectwo jego wiedzy. Tak na szybko: xcm nie jest amortyzatorem w pełnym tego słowa znaczeniu, bo nie posiada żadnego tłumika. Przez to jego praca jest nieprzewidywalna. Pomijam sztywność goleni, uszczelki i dopasowanie sprężyny do wagi i geo.

mmmm widze, ze problemy czytania ze zrozumieniem, nie dotycza tylko kolegi Thomas.
 
Ciekwawe dlaczego Włoszczowska jeździ na miekkim przodzie.. Zapewne brakuje jej umiejętności, a przecież mogłaby jeździć szybciej. Większość rowerów mtb jest na amortyzatorach w szczególńości dla amatorów a nawet i zawodowców w trudnym terenie. Poza tym kolega pytał o rower do codzienej jazdy, więc sprzęt z amortyzatorem i blokadą daje mu 2 w jednym. Jest na 100% pewne, że w trudnym terenie jak zablokuje amortyzator zaraz szybko go oddblokuje bo łapy będą go boleć. Tyle w temacie.
 
Nie na temat...
Gdzie jest popcorn? Dyskusja robi się coraz ciekawsza!


- - - - - aktualizacja - - - - -

Ciekwawe dlaczego Włoszczowska jeździ na miekkim przodzie.. Zapewne brakuje jej umiejętności, a przecież mogłaby jeździć szybciej. Większość rowerów mtb jest na amortyzatorach w szczególńości dla amatorów a nawet i zawodowców w trudnym terenie. Poza tym kolega pytał o rower do codzienej jazdy, więc sprzęt z amortyzatorem i blokadą daje mu 2 w jednym. Jest na 100% pewne, że w trudnym terenie jak zablokuje amortyzator zaraz szybko go oddblokuje bo łapy będą go boleć. Tyle w temacie.

Ty tak na poważnie?
 
A ja powtórze, wszystko zależy od trasy :)


Nigdy zadnemu mojemu znajomemu na przestrzeni wielu lat jazdy nie pekla rama, przy jezdzie MTB, pekaly widelce, ale nie ramy.

Najczęstrze przypadki pęknięcia ramy, a raczej główki, to "niedoloty" lub zbyt długi amortyzator źle dobrany do konta główki + niedoloty.
No ale to się zdaża przy naprawde hardcorowej jeździe lub przy "zmęczonym" materiale.
 
Panowie, chciałbym kupi TANI rower do sporadycznych wypadów po szlaku rowerowym, typowo rekreacyjnie stąd też mały budżet.
Droga głównie piaskowa, leśna i trochę dziurawego asfaltu :D Budżet to MAX 200 GBP.

Rockrider 500 http://www.decathlon.co.uk/rockrider-500-mountain-bike-blue-id_8323059.html
Raleigh Talus 1.0 http://www.ebay.co.uk/itm/Raleigh-T...hash=item2359b5c187:m:mxDfQMyA-nmRTkZz3NHotOQ
Barracuda-Draco-1 http://www.ebay.co.uk/itm/2015-Barr...hash=item2ed8bafd87:m:meeELYXoousbI0x0IGaPxNg
Tiger Grand Canyon Bike http://www.ebay.co.uk/itm/Tiger-Gra...hash=item41a18d8e6c:m:m-A37sdfEYTZMJCgoT2XlHg
Coyote Vermont http://www.ebay.co.uk/itm/2015-Coyo...hash=item20f74f7fbe:m:mT5EqVy47YabyiusO3T8VUQ

Hej

z uwagi na to ze nie masz "cyklozy" zainteresuj sie rowerami typu lekki treking
Napędy w piaście są praktycznie bezobsługowe, dynamo w piaście praktycznie bezoporowe, hamulce V-Break dziecinnie łatwe do regulacji (a hamują naprawdę dobrze)
Sztywny widelec na Twoje wyprawy w las i ścieżynki rowerowe nie przeszkadza.
Zakupić do takiego opony do cyklokrosu np: Continental King 700x35 i na 3,5-4 bar ulica mu nie straszna :)
Kupno nowego rowerka za ok 1000 zł to nieporozumienie

pierwszy z brzegu :)

http://allegro.pl/brb-manufaktur-alu-53cm-alfine-8-deore-hit-i5862920745.html (= BRB MANUFAKTUR = *aLu* 53cm_ALFINE 8_DEORE !HIT!)

pozdrawiam (sezon jeszcze trwa :) )
 
Najczęstrze przypadki pęknięcia ramy, a raczej główki, to "niedoloty" lub zbyt długi amortyzator źle dobrany do konta główki + niedoloty.
No ale to się zdaża przy naprawde hardcorowej jeździe lub przy "zmęczonym" materiale.

No tak. Niedoloty, to czeste przypadki amatorow, ktorzy nie majac techniki jazdy, zakatuja praktycznie kazdy sprzet. Pamietam jak wiele lat temu zafascynowal mnie trial rowerowy. Nikt nie marzyl wtedy o odpowiednim rowerze. Uczyl sie czlowiek na normalnym goralu, tylko nieco przerobionym. Niestety nauka tego sportu katowala rowery bez litosci. Faajne to czasy byly :) filmiki rowerowe ogladalo sie na VHS, a nie jak dzis na Tubie w HD.
 
Ciekwawe dlaczego Włoszczowska jeździ na miekkim przodzie.. Zapewne brakuje jej umiejętności, a przecież mogłaby jeździć szybciej. Większość rowerów mtb jest na amortyzatorach w szczególńości dla amatorów a nawet i zawodowców w trudnym terenie. Poza tym kolega pytał o rower do codzienej jazdy, więc sprzęt z amortyzatorem i blokadą daje mu 2 w jednym. Jest na 100% pewne, że w trudnym terenie jak zablokuje amortyzator zaraz szybko go oddblokuje bo łapy będą go boleć. Tyle w temacie.

Udział ludzi ze sztywnym widelcem podałem jako przykład -ten widelec również jest podatny i amortyzuje, wypróbuj a nie próbuj dogadywać z kolegą. Porównywanie stosowania ich w amatorce do mistrzostw świata to zwykła złośliwość.
Wkleję jeszcze raz:
Sztywny widelec super na jazde po asfalcie, ale nawet najlepszy widelec nie na komfortu jazdy nawet na slabym amortyzatorze.
a tekst podany do wklejonych linków z rowerami
Tiger Grand Canyon Bike http://www.ebay.co.uk/itm/Tiger-Gran...YTZMJCgoT2XlHg
Rockrider 500 http://www.decathlon.co.uk/rockrider...d_8323059.html
i gdzie tam jest amor za kilkaset złotych?
Kolego skjaatel nie karm trola, koleś sam naprawia amortyzatory a o pękających ramach nigdy nie słyszał śmiech na sali!!!!
 
Marian

Sztywny widelec jest super do jazdy po asfalcie, ale nawet najlepszy widelec, nie da komfortu jazdy i bezpieczenstwa, jaki daje nawet slaby amortyzator za kilkaset zl.
Glowna przewaga widelca z wlokna weglowego jaki przytoczyl kolega thomas jest jego niska waga, ale nawet taki widelec majac pewne wlasciwosci amortyzujace ( raczej gnace a nie amortyzujace ), nie moze sie rownac z tym co daje amortyzator za ta sama kase. Przewaga jest w wadze jednego nad drugim. Dlatego takie rozwiazania sa popularne, dla osob zaawansowanych, chcacych zbudowac jeszcze lzejszy rower XC.

- - - - - aktualizacja - - - - -

koleś sam naprawia amortyzatory a o pękających ramach nigdy nie słyszał śmiech na sali!!!!

Juz nie naprawiam, serwisem rowerow dawno sie nie zajmuje. Pekajacych ram widzialem niemalo, sam zlamalem dwie, ale nie w trakcje jazdy XC, a juz szczegolnie nie na podjazdach. Jezeli ktos lamie ramy, to albo jest za ciezki do roweru, i/lub ma marna technike jazdy, albo ewentualnie pecha do wyprodukowanego bubla. Dodac mozna jeszcze tyle, ze to wlasnie jezdzac na sztywnym widelcu jest wieksze prawdopodobnienstwo zlamania ramy, niz na amortyzatorze. Pomijam syutacje, w ktorych rower jest wybitnie lichej jakosci, lub wlasciciel sam niewiasciwie dobral amortyzator do geometrii roweru.
 
Ostatnia edycja:
Ja zaspawełem go w końcu na stałe u kowala, co to była za zmora :D


Marian

Glowna przewaga widelca z wlokna weglowego jaki przytoczyl kolega thomas jest jego niska waga, ale nawet taki widelec majac pewne wlasciwosci amortyzujace ( raczej gnace a nie amortyzujace )

Tłumiące, nie gnące.

Główna przewaga to sztywność, wpływająca na dużo większą efektywność jazdy. Zanim zaczniesz krzyczeć, że sobie zaprzeczam, to uwierz, jest taka magia w karbonie lub stali, która pozwala połączyć te przeciwności.
 
Tłumiące, nie gnące.

Główna przewaga to sztywność, wpływająca na dużo większą efektywność jazdy. Zanim zaczniesz krzyczeć, że sobie zaprzeczam, to uwierz, jest taka magia w karbonie lub stali, która pozwala połączyć te przeciwności.

Doprawdy? I stal i wlokno weglowe ma wlasciwosci tlumiace i gnace, tylko ze dzialanie takiego widelca to dalej tylko ulamek pracy prawdziwego amortyzatora w tej samej cenie, co widelca z wlokien weglowych. Oczywiscie nie da sie porownac sztywnosci,a co za tym idzie sprawnosci i przelozenia sily sztywniaka do amortyzatora. To samo tyczy sie zawieszenia tylnego kola, ktore chocby nie wiem jak zaawansowane, zawsze bedzie marnowac wiecej sily kolarza, niz sztywne zawieszenie. Zawsze jest cos za cos, ale widze ze kolega chcialby naginac do wlasnych teorii prawa fizyki?
 
Powrót
Góra