• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

"Sekcja zwłok" głośników. Pokaż i napraw uszkodzony głośnik.

Nic nie mówi. Używkę tak dostałeś, czy z fabryki taki gniot wyszedł? Co tu się u licha staneło???


Ktoś w Katowicach sprzedawał Zg60c201 za 200 zł. Wersja na średniotonowym francuskim Siare 17MSP ale GDN-y na chińskich membranach.
Wyciągam, patrzę i widzę to co powyżej.
Kolumny kupione w celach zarobkowych ale nie spodziewałem się w środku takiej partyzantki.
 
Różne rzeczy przychodziły do głowy gdy było się nastolatkiem i g.... wiedziało się o głośnikach :)

Ja kiedyś zrobiłem górne zawieszenie z gąbczastych rączek rowerowych, pociętych na półokrągłe paski i uszczelnionych taśmą izolacyjną.
I też był to Tonsil, którego znalazłem na śmietniku |;‑)

Byłem z niego bardzo dumny :D
 
Niektórzy zawieszenie zastępowali pianką montażową albo taśmą pakową :D taśmę widziałem naocznie ponieważ na przełomie 1999/2000 mój szanowny tata miał tak "zregenerowane" własnoręcznie Altusy 75 ;yyy ja wtedy byłem szczylem więc nie byłem do końca świadomy czy to tak powinno być :D
 
Czy ktoś malował kiedyś front tweetera Satori? Może kogoś polecić?

Mam taki egzemplarz już ze zdjętą powłoką lakierniczą i szukam kogoś, kto to ładnie pomaluje. Malowanie proszkowe odpada bo to są dwa elementy aluminiowe sklejone i istnieje obawa, że się rozkleją pod pływem temperatury, a lakiernicy samochodowi nie chcą się za to brać bo mały element.
 
Czy ktoś malował kiedyś front tweetera Satori? Może kogoś polecić?

Mam taki egzemplarz już ze zdjętą powłoką lakierniczą i szukam kogoś, kto to ładnie pomaluje. Malowanie proszkowe odpada bo to są dwa elementy aluminiowe sklejone i istnieje obawa, że się rozkleją pod pływem temperatury, a lakiernicy samochodowi nie chcą się za to brać bo mały element.

Jeśli dobrze zrozumiałem chcesz pomalować jeden front - to błąd ,trzeba malować dla obu kanałów,kolumn.Temperatura pieca do wypalania farb proszkowych to 180 stopni max więc może klej ,którego użyłeś wytrzyma?
 
Jeśli dobrze zrozumiałem chcesz pomalować jeden front - to błąd ,trzeba malować dla obu kanałów,kolumn.Temperatura pieca do wypalania farb proszkowych to 180 stopni max więc może klej ,którego użyłeś wytrzyma?

Pomalowane zostały oba tweetery natryskowo.
Oryginalnie tweetery są chyba klejone na taśmę akrylową - tak to wyglądało po rozłożeniu głośników na czynniki pierwsze. Sam też użyłem takiej taśmy i jak na razie jest ok.
 
Koledzy, a może któryś podjął by się naprawy głośnika Dynaudio 21W54 w którym obciera cewka.
Widać że ktoś wymieniał w nim górne zawieszenie, ale czy to jest przyczyną to nie wiem.
 
Odświeżę temat.
Mam do zabawy woofer estradowy Sica 12", w którym magnes odkleił się od kosza.
Po usilnej walce w grzanie kosza udało się odkleić dolne zawieszenie krzywiąc je nieco, cewka ma jeszcze uzwojenie w całości, ale przybrało ono czarną barwę.
Teraz jest dylemat jaki klej dać pomiędzy kosz a magnes oraz czy zostawiać starą cewkę (grała do końca).

Ktoś orientuje się jak to obecnie jest z zamawianiem cewek? W przypadku Umifonu wystarczy podać wymiary i ilość zwojów, czy muszę podesłać również starą?
 
Najbezpieczniej wysłać starą cewkę do umifon

Pokaż zawieszenie.
Starsze da się uratować, ekologiczne nie

Ja kleje magnes epoksydowymi 2 skladnikowymi.
Tylko szybkie. Mocne są bardziej kruche.

Ale to i tak dużo słabsze kleje niż to co używa stx
 


Resor nie jest odklejony od cewki i tego się trochę boję, kusi jeszcze spróbować szczęścia ze starą cewką.
 
o widzisz - dobrze ze wrzuciles fotki
to nie kosz sie odkleil, tylko wygial sie!
to czesty przypadek, kiedy rzuca sie subami na stalowych koszach
zeby zrobic to dobrze, musisz usunac nity, wyklepac kosz, zrobic gwinty w nabiegunniku i przykrecic na nowo kosz
troche roboty, ale dasz rade ;)
 
Odkleił się również, bo dało się nim spokojnie ruszać, po lekkim podważeniu odszedł, nity ściąłem na równo brzeszczotem i nawierciłem otwory 5 mm pod gwintownik M6, pojawił się tylko taki problem, że akurat gwintowniki M6 mają na końcu szpikulec (mam z różnych firm i wszędzie to samo), łapie ze 2 gwinty, opiera się, a następnie zrywa, to co było już nagwintowane. Głębiej już nie jestem w stanie odwiercić, bo gdzieniegdzie widać już magnes.
Próbowałem też złamany gwintownik M6 na równo zeszlifować i zfazować, ale wtedy nie sposób rozpocząć nim gwintowanie.

Mam jeszcze trochę inny pomysł, wkleić w te otwory nity alu i potem zaklepać od strony kosza.
 
To się da zrobić bez większych problemów, wiele razy gwintowałem ślepe, płytkie otwory "do dna".
Musisz mieć jednak podszlifowany (skrócony) gwintownik M6 nr.1, i powinien być skrócony tak, aby pozostawić trochę stożka wejściowego (np. trzy zęby).
Nim musisz poprawić "do dna" - po tym normalnym, nieskracanym - a potem najlepiej skróconym nr.2, następnie skróconym, ostatnim nr.3 i wtedy masz już gotowy gwint.
Jeśli ma się wprawę, można po "jedynce" od razu jechać numerem trzecim.
Jeżeli masz komplet złożony z dwóch sztuk, to nie ma wyjścia i trzeba robić tym, co jest pod ręką. Ja używam potrójnych kompletów, takie są do stali; podwójne raczej do miękkich metali i stopów.
Trzeba koniecznie użyć numeru pierwszego, ponieważ on zbiera najwięcej materiału - próba rozpoczęcia ostatnim z kompletu jest raczej skazana na porażkę (np. złamanie lub wykruszenie zębów).
PS: Koniecznie smaruj jakimś olejem, bardzo dobry będzie każdy roślinny, a z nich najlepszy jest lniany.
 
no niestety gwintowniki tak maja, wiec trzeba by plytke odkleic i wtedy gwintowac

przy gwintowaniu bez odklejania musisz uwazac, zeby za mocno nie wkrecic, bo wtedy moze odepchnac plytke od magnesu
 
pavyan trochę szkoda mi szlifować te gwintowniki, mam jeszcze M7, one fabrycznie są bez szpikulca, ale dużo ciężej o śruby w tym rozmiarze.

Pawel S. ma sens odklejanie? Też poprzez grzanie? Nie chciałbym bardziej tego głośnika pogrążyć. No i muszę przyznać temat swoją drogą nie jest łatwy, bo mimo taśmy malarskiej coś do szczeliny się dostało. Magnes dość targa i niełatwo z taśmy opiłki ściągnąć.

Jest też plan B, bo jest jeszcze drugi podobny głośnik, zespół drgający wygląda tak samo, ale magnes już nie, więc po rozklejaniu tego drugiego też może wyjść lipa.
 
tak, podgrzewaj i stopniowo wkrecaj gwintownik
wtedy poderwie plytke do gory ;)

lub wkladaj srubokret w szczeline, ale wtedy pilniczek jeszcze bedzie potrzebny

sklejenie nie jest latwe. ja kupilem duzo folii pet o roznej grubosci i tym centruje szczeline
wczesniej robilem to np kartonem
 
Powrót
Góra