Pozwol, ze Ci to wyjasnie, bo widze, ze dalej brniesz w glupoty.
Otoz caly proces produkcji utworu nie jest zwyklym nagrywaniem, to jest proces tworczy. Poczawszy od wyboru sposobu nagrywania instrumentow, wyboru mikrofonow, okablowania ( tak, tak ), konczac na preampach, przetwornikach, to nie jest proces liniowego nagrywania. Kazdy inzynier dzwieku ma jakas wizje, przez co wybiera pasujace wg niego narzedzia i metody nagrywania. Kolejnym etapem jest mix nagranych trackow. Czesto bywa tak, ze artysci majac juz swoje kompozycje, dokladnie wiedza jak ma brzmiec ich muzyka i wybieraja takich "mikserow", ktorych praca daje efekty zblizone do tego co chca uzyskac na plycie. Mix trackow, to taka sama sztuka jak kompozycja utworu. Kazdy czlowiek slyszy to inaczej, ma inny gust i robi wg. wlasnego "widzimisie". Mastering to juz tylko wisienka na torcie, nie zawsze wprowadza on jakies wielkie zmiany w dzwieku. Zazwyczaj jest tak, ze to slabe nagrania i slaby mix potrzebuja sporego masteringu, bo sa tak slabe, ze trzeba je poprawiac.
Piszesz o nagrywaniu dzwieku liniowego? Cos takiego nie istnieje, ludzie nie chca sluchac dzwieku liniowego, bo dzwiek liniowy kapeli jest do bani. Byles kiedys na probie byle jakiego zespolu rockowego? Chyba nie, bo tego nie da sie sluchac. Napiszesz, ze koncet w filharmoni brzmi pieknie, moze i brzmi, ale w ktorym rzedzie? na jakiej wysokosci? Z bardziej z prawiej czy bardziej z lewej?
To co napisales to sa wlasnie bzdury, jak chcesz sobie nagrac dzwiek najbardziej zblizony do natury, to wyjdz na dwor i nagrywaj binaural za pomoca specjalnej glowy i mikrofonow. Potem sluchajac to na sluchawkach zludzenie realnego dzwieku jest bardzo duze.
Powiedz mi lepiej czy Ty w ogole kiedys probowales cos nagrac w domu czy w jakims studio, poza dzwiekiem ze skajpa i poza nagrywaniem sinusa z glosnika? Bo z tego co piszesz, to jednak nie masz na ten temat pojecia. Sorry ale tak to wyglada.
Druga sprawa. Moj drogi, monitory studyjne nie roznia sie niczym od glosnikow domowych. Sa robione z tej samej skaly, kupy i gliny. Jesli ktos Ci powiedzial, ze jest inaczej, to Ci nagadal glupot. Malo tego, jest wiele monitorow studyjnych, ktore zostaly zaczerpnięte z pola audiofilskiego. Monitor studyjny to takie slowo klucz, chwyt marketingowy, to takie same glosniki jak kazde inne i nierzadko wcale nie sa liniowe. Jest wiele firm, ktore produkuja glosniki zarowno studyjne i domowe i wiesz czym sie od siebie roznia? Okleina, bo malo kto chce w domu trzymac czarne, wielkie pudlo, ktore pasuje do wystroju jak piate kolo u wozu.