• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Spam Post :)

Nie wiem czy było... Nie wiem czy kolega LuSzTi wie (myślę że tak)
Ot taka ciekawostka...
http://audiotransducers.com/pl/15-16...tek-fw146.html
I tam w zakładce projekty odnośnik na nasze forum...

Od dawna to tam jest. Podobnież zarabiam na tym jakieś krocie...ale niestety nie jest to prawda. Nawet nie zapytali się, projekt jest publiczny to podpięli. Zresztą nie ten jeden.

Altony, WS442, MDS446 i można chwalić "cudne" analogowe brzmienie, a ja się cieszę, że nie muszę do tego wracać.

Patrząc na moje i nie tylko moje boje z różnej maści DACami, zaczynam doceniać prostotę tych analogowych rozwiązań.
 
Ostatnia edycja:
LuSzTi napisał:
Patrząc na moje i nie tylko moje boje z różnej maści DACami, zaczynam doceniać prostotę tych analogowych rozwiązań.


Mi po złożeniu wynalazku na AD1852 nie chciało się dalej bawić, ale może przy lepszych kolumnach zachce się zaaplikować inne kości (marzy mi się SB17 i być może Wavecor 30mm).

Nie miałem nigdy jakiegoś super hajendowego magnetofonu, ale przede wszystkim różnica w ilości szumów przemawia za DACami, to samo pasmo przenoszenia.
 
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego powszechnym standardem są kolumny o impedancji 4,6,8 ohm ? Poczytałem troszkę na internecie i dowiedziałem się, że w zależności od impedancji obciążenia wzmacniacz przy oddaniu tej samej mocy musi oddać większy prąd przy niższym napięciu przy obciążeniu niższą impedancją i odwrotnie przy obciążeniu wyższą. Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego powszechnie występującą impedancją jest właśnie 8 ohm a nie np. 2, 1 albo w drugą stronę np. 16 32... Czy przedział 4-8 ohm jest po prostu najbardziej optymalny pod względem tej zależności napięcia i prądu jeśli chodzi o możliwości konstrukcyjne ograniczone własnościami części elektronicznych ? Zauważyłem, że przy obciążeniu 4 ohm wzmacniacz bardziej się grzeje jak przy 8 i podejrzewam, że właśnie z odprowadzaniem ciepła jest problem przy obciążeniach poniżej 4ohm, ale czy tylko ? I czy w ogóle dobrze myślę ?

Kolejna kwestia - dlaczego niektóre wzmacniacze mają problem z "obsługą" obciążenia 4ohm ? Zauważyłem, że sporo amplitunerów niższej klasy wymaga 6ohm+. Jest to kwestia właśnie odprowadzania ciepła ? Czy końcówki mocy w ampli są może mostkowane i stąd ten wymóg ?

Wybaczcie chaos i być może banalne pytania, ale chcę dobrze zrozumieć to zagadnienie :)
 
Jeśli ścianka przednia może mieć ok 23-24 cm to L22, w miarę tani, sprawdzony, dostępny. Wersja RN4XP potrzebuje ok 30-35 litrów to jeszcze w miarę. No i słyszałeś je u mnie :)
 
Co sądzicie o preamp na TFT z touch panelem, czy według Was to przerost formy nad treścią.
 
Powrót
Góra