• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Spam Post :)

Dlatego że Twoim zdaniem sub jest po wuju bo nie ma wzmacniacza 1000W? Proszę Cię...

Nic takiego nie napisałem, po prostu sami chyba dobrze wiemy, że TDA do napędu suba nadaje się do budżetowych konstrukcji. Słaba prądowo kosteczka o słabej kontroli wolna, o sporych zniekształceniach. Bardziej do niewymagającego stereo się nadaje, niż do napędu suba. 100W lub więcej wzmacniacz na tranzystorach dużo lepiej obsłużył by ten głośnik a całość brzmiała by znacząco lepiej gdyż TDA do suba to kiszka. Podaj choć jeden przypadek gdzie lepiej sprawdził się pojedyńczy TDA niż jakiś wzmacniacz tranzystorowy, choćby AM80 czy AM120 od mivoca. Jak wpisy nie pasują, to usuń - w końcu pewnie klient czyta.
Moje zdanie na ten temat znasz, i wiesz że mogło być lepiej ;)
 
Powiedz to Panu Irkowi.

Jemu się nic nie da powiedzieć.

Po co? Każdy wie że tranzystory są lepsze od TDA... ale nie pisz takich rzeczy skoro go nie słyszałeś,że sub gra kiepsko bo ma TDA (bo do tego dąży Twój wpis).

No to właśnie, sam o tym wiesz. Dążę bardziej do tego, że mógłby grać lepiej, gdyby był zasilony odpowiednim wzmacniaczem. Choć pewnie teraz coś tam gra, jednak nie na 100% swoich możliwości. Tak jakbyś kupił Opla Omegę w full wersjii z silnikiem 1.6. Jeździć też jeździ, ma wszystko, ale to nie do końca to co potrzeba.

Moim zdaniem mocno przesadzasz

Ok, czyli to że zastąpienie wzmacniacza na kosteczce TDA7294, wzmacniaczem na tranzystorach o takiej samej lub podobnej mocy, byle jakim wręcz powoduje przeskok jakościowy o 1-2 klasy i jest on dużo bardziej słyszalny niż prawidłowe zestrojenie BR czy dobranie obudowy do głośnika?

To może cyferkami, porównanie takiego tda7294 vs symasym na jednej parce zasilonych tym samym napięciem?

Ja staram się nie uwsteczniać w działaniach, z TDA, LMów czy ADków dawno wyrosłem.

Choć obecnie słucham też na kosteczce ale w klasie T i nie chce wracać do AB, chyba że potrzeba duże zapotrzebowanie na moc i prąd.
 
zastąpienie wzmacniacza na kosteczce TDA7294, wzmacniaczem na tranzystorach o takiej samej lub podobnej mocy, byle jakim wręcz powoduje przeskok jakościowy o 1-2 klasy i jest on dużo bardziej słyszalny niż prawidłowe zestrojenie BR czy dobranie obudowy do głośnika

Co za teoria :) Czyli teraz ten sub gra jak by siedział tam Alpierd tak? a jak damy tranzystor to będzie grał jak na Seasie? no ciekawe,może warto spróbować :)
 
Co za teoria Czyli teraz ten sub gra jak by siedział tam Alpierd tak? a jak damy tranzystor to będzie grał jak na Seasie? no ciekawe,może warto spróbować

Nagminie nadinterpretujesz to co pisze. Tym razem ja nie skomentuje, i powiem tylko że warto spróbować jak do tej pory tego nie zrobiłeś.
 
Ok, czyli to że zastąpienie wzmacniacza na kosteczce TDA7294, wzmacniaczem na tranzystorach o takiej samej lub podobnej mocy, byle jakim wręcz powoduje przeskok jakościowy o 1-2 klasy i jest on dużo bardziej słyszalny niż prawidłowe zestrojenie BR czy dobranie obudowy do głośnika?

No nie zgodzę się :)

To może cyferkami, porównanie takiego tda7294 vs symasym na jednej parce zasilonych tym samym napięciem?

Porównaj, bo moc to wiadomo jaką ma TDA. Zniekształcenia też są dobre, 0,01% w całym paśmie (no chyba że słyszysz różnice między 0.01 a 0.001?). Pisałeś też że jest wolna, co miałeś na myśli?
 
Forma ciekawa trochę dziwna dla mnie :)
Sub to jednak kojarzy mi się dalej z kwadratową skrzynką z głośnikiem :D

Mam ten głośnik i faktycznie mocy mogło by być więcej ( ma stosunkowo niską efektywność ) a przynajmniej w BR nie wiem jak w TL być może TDA styka i już wychylenie jest ograniczeniem a nie moc wzmacniacza tego nie wiem jednak .
Przy normalnym słuchaniu raczej nie będzie ograniczaniem ten tadeusz moim zadaniem :)
 
Chyba jest coś w tym co pisze LightSound bo pamiętam, że 25 watowy radmor 5100 radził sobie lepiej z kolumnami na stxach 22-120 niż wszelkiej maści kostki nawet 3 razy mocniejsze od niego. Grał ciszej ale jakość basu i kontrola nad nim to przepaść przy kostkach. Nie wiem czy tak samo jak z kolumnami jest w nisko przyciętym subie ale jak robiłem panel do swojego muzycznego suba to nawet przez myśl mi nie przeszło żeby na tda. Do kd różnicy pewnie żadnej ale do muzyki... No nie wiem... Nie miałem okazji bezpośredniego porównania obu napedów w subie ale jak tak bardzo to słuchac na kolumnach to czemu nie na subie?
 
Przy normalnym słuchaniu raczej nie będzie ograniczaniem ten tadeusz moim zadaniem

Dokładnie,a to dlatego że TL na basie gra (i śmiało to powiem) 2 x głośniej niż BR,więc wzmacniacz może być o połowę mniej rozkręcony. Ten głośnik nie zagra tak głośno na basie w BR jak w TL,i nawet wzmacniacz 1000W tu nie pomoże :)
 
No nie zgodzę się

Estradą się zajmujecie jeden z drugim i takie macie zdanie, no nie dowierzam. Czemu na doły nie używacie berka ep2500 tylko np. ads plx 2400?

Ok, to lecimy: Sym w wersji v2, bo pomiary v3 usunął ze strony flodnis.

# THD: ~0.005%
# Biasing: 55mA, 12.1mV across a single 0.22 ohm
# Slew Rate = 24V/us and -SR = -24V/us.
# Noise level, dB (A): 93
# Damping Factor >100
# Output Peak Current - 15-25A

A TDA 7294:

# THD: ~0.01%
# Bias: 30mA, 10mV
# Slew Rate = 10V/us
# Signal-to-Noise ratio : > 95 dB, (>105 dBA)
# Damping Factor >50
# Output Peak Current - 10A

Najwyraźniej widać to przy slew rate, co przekłada się na dźwięk, i prąd, to tez w dużym stopniu. Poza tym, TDA ma bardzo słabą kontrole głośnika, a tu w TL jak słusznie Raven zauważył przydało by się coś co trzymie głośnik za pysk, bo w TL gra nie mając już takiej poduszki powietrznej.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Panie moder, to może by tak założyć nowy temat porównanie TDA do Symasyma niż wrzucać go do tematu do którego się nie nadaje?

A po co? tak jak pisałem,każdy wie że tranzystorowy wzmacniacz jest lepszy od tego na TDA... ale Ty chcesz to wszystkim udowadniać jak by nikt o tym nie wiedział.

Więc się pytam,po jakiego grzyba zakładać taki temat? chcesz pospamować,spamuj tu,ten temat jest odpowiedni.
 
Najwyraźniej widać to przy slew rate,

Bardzo dyskusyjny parametr, widziałem tyle samo opracowań mówiących jak duży ma wpływ jak i że ten wpływ jest niewielki :)

TDA ma bardzo słabą kontrole głośnika, a tu w TL jak słusznie Raven zauważył przydało by się coś co trzymie głośnik za pysk

Zupełnie o coś innego chodziło. Jeżeli nie przesterujesz takiego TDA to przy 50watach wychylenia będą takie same jak na tranzystorze, nie popadajmy w mitomanie :)


co przekłada się na dźwięk, i prąd, to tez w dużym stopniu

Coś się tak tego prądu czepił, ampery z TDA są jakieś gorsze?

Moim zdaniem-przesadzasz i już, wzmacniacz jest duuużo bardziej liniowym urządzeniem w torze audio niż głośnik i jeżeli się go nie przesteruje-różnice wcale nie są ogromne (nie że nie ma wcale, absolutnie tego nie sugeruje) a mówienie że odpowiednia aplikacja głośnika jest mniej ważna powoduje tylko uśmiech :) I na tym skończmy tą dyskusje, bo ja Ci nie przyznam racji ani Ty mi. Pozdro :)
 
Jak rozwinie się coś sensownego to wydzielę ale na razie to niech tu zostanie :)


Najwyraźniej widać to przy slew rate, co przekłada się na dźwięk, i prąd, to tez w dużym stopniu.
eh na siłę chcesz coś udowodnić tylko nie wiem co :)
SR to parametr przebiegu który wzmacniacz wzmacniania a anie wzmacniacza , wzmacniacz posiada SR limit :)
I ten parametr ma wpływ ale na częstotliwości zdecydowanie z poza zakresu basowego a nawet po za pasma audio :)
Na basie kompletnie nic nie ma do gadania :)

W scalakach ograniczeniem są ich wewnętrzne układy zab. które reagują nie zawsze tak jak powinny i nie zawsze w tedy kiedy powinny
stąd różnice w brzmieniu :) (ograniczone powierzchnia odprowadzania ciepła) I nie zawsze dobrany jest dobrze układ zobla przez to wzmacniacz "widząc czystą" indukcyjność często się wzbudza co również przekłada się na brzmienie (chociażby dla tego że aktywuje te zab. ).

Parametrami raczej ciężko tłumaczyć różnice w brzmieniu bo praktycznie każdy wzmacniacz w paśmie basowym ma wystarczająco niskie zniekształcenia wszelkiego rodzaju :)
 
eh na siłę chcesz coś udowodnić tylko nie wiem co

No jak co? że dawanie TDA do naszych konstrukcji to pomyłka - chyba chcemy zrobić coś lepszego niż w markecie? Ale co jak nas taki tadek trzyma, ale dobra, róbcie/kupujcie sobie dalej na Tadku końcówki i słuchajcie, ja wam nie zabraniam, ale mimo iż myślałem że z was doświadczone osoby, mające łeb na karku, to się przejechałem bardzo. Dres usłyszy różnice, ale wasze kółko adoracyjne oczywiście nie.

Skoro to spam post - zauważyłem że wszystko zatacza koło, czas i doświadczenie obala wcześniej obalone mity, nagle wracamy do XT25 którego wcześniej się zjechało, i uważamy że fajny głośnik, ale to że wcześniej mało kto potrafił go poprawnie zaaplikować, to już inna bajka, przybyło doświadczenie, i nagle głośnik okazuje się fajny - to w końcu fajny czy nie fajny jak 2 lata wcześniej? Wtedy słuchanie na zwrotce za akkusa było ok, dziś było by się zjechanym, że nie dotrzymało się założeń oryginalnego projektu, który i tak nie grał jak powinien. Popularny stał się temat TL na forum jako lek na całe zło, jednak w 2007-2009r budowało się na estrade i do domu takie dość zaawansowane konstrukcje, co prawda nie TL ale pochodne, działające w ten sam sposób, był to okres przejściowy gdy na forum panowała moda na GC czy Tadki, bo prosto było złożyć, pojawiła się moda na symasyma, którego mało kto umiał odpalić... jednak komu się udało, od razu wypowiadał się że jest milion razy lepszy od scalaków, i kolumny brzmią jak nowe. Podłączenie zamiast popularnego GC do hornów na arztce, powodowało także nie jednemu przecieranie oczu... Ma to swoje spore uzasadnienie, i szkoda że teraz, gdy doświadczenie mamy nie małe, wytykamy błędy początkującym o tym, że port szlifują co do cm, dbają o kable - a sami my, nie umiemy zadbać o porządne zasilenie głośnika, które ma dość znaczne znaczenie.

Obecnie moda widzę brnie w klasę A, odszedł w niepamięć uniamp, symasym, i jest ma to uzasadnienie, kontrola głośnika, małe bądź duże i przyjemnie zniekształcenia, które przekłada się w dużym stopniu na brzmienie całości.

Ale ok, udowadniajcie dalej wyższość Tadka, nad solidnym Tranzystorowcem, kto chce i tak zweryfikuje temat sam, lub zweryfikował.
Jednak dziwi mnie to czemu bronicie tego układu?
 
Powrót
Góra