Nie ma za co, a jakbyś wcześniej nie udawał, że o tym nie wiesz, to byś teraz nie musiał defensywnie ironizować .
Sek w tym, ze tam jest sporo rzeczy tanszy niz u nas mimo, ze zarabiaja znacznie wiecej niz my. Kino bylo tylko przykladem kiedy ceny sa wyzsze. Nie bede juz pisal, o faktycznych cenach na wyprzedazach w sklepach, gdzie u nas wyprzedaz to 20%, a tam 50-70% to norma. Musimy sie jeszcze duzo uczyc i niekoniecznie zalezy to od tego ile zarabiamy.