czyli podsumowujac - czepiacie sie tego ze marian edytowal post gooralesko?
Tak, czepiamy, bo nie ma do tego w sumie prawa. Może go skasować, ale nie edytować, bez jego prośby.
Jakbym napisał coś na Pawła dajmy na to, i Paweł to edytował i obrócił tak że to na niego - bo ma władzę i może edytować moje posty, a ja jego nie - jest to fair? nie.
Ze strefy uciekłem z tego powodu, tu też się rzadziej wypowiadam, bo widzę że przestaje to forum mieć sens, wolałem jak się sypało, nie było dostępu, ale była radość jak się na nie udało wreszcie wejść i napisać... A teraz? Rządzących więcej niż piszących, jak w rządzie a i tak jak się coś zgłosi, to się to olewa...
Była fajna atmosfera, teraz patrzy się by komuś nie podpaść tak na prawdę coś pisząc, lub nie podpaść, bo ogłoszenia będą banowane... Ciekawe co dalej? Opłata za pobranie pliku z dokumentacją? Jeden pobierze i odda innym na PW za darmo... Kto ma wpłacić, ten wpłaci - owszem, ale po to się robi donate, żeby kto ma gest, wpłacił, jak to kilka razy robiłem na zagranicznych stronach bo mi ktoś pomógł bardzo i mu się należało. I nie płakałem że dolar czy euro 3-4x droższe niż PLN.
Jest kłopot z pieniędzmi na serwer? to się pisze - i ludzie się znajdują, bo nie jeden się tu "wychował". Byle by nie było jak z Questerem...
Widzę że wielu userów ma z góry nastawienie a "dojeb..ę im w pracy, jak mi szef pojechał, a co, wyżyję się tu".
Tak na prawdę powinno karać się za chamstwo, złą postawę osobistą wobec innych - w końcu taka wkurzona osoba wkurzy kolejną i traci się kliknięcia z których to forum żyje. Reguł też trzeba się trzymać, ale można przymknąć na coś oko, ale nie na zasadzie oko za oko, ząb za ząb.
Goralesko nie bronie, bo mnie wkurzył dziś, bo naskoczył na mnie o nic - a tego nie lubię. Był spokój bez niego tak to określę. Ale co jakiś czas ktoś musi wpaść i zaburzyć pokój, jak nie golaresko, to booty, czy inne pierdoły

Jak to w życiu bywa. Osobiście bardzo cenię sobie spokój, eliminuję wszelkie stresy, bo nie lubię pracować w stresie - coś nie pasuje, dziękuje, odchodzę. I założę się że większość osób woli taką atmosferę niż taką unoszącą się nad forum..