• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Spam Post :)

Nie na temat...

Forum diyaudio.pl jest polskojęzycznym forum www o tematyce audio czyli zawężonym do zagadnień samodzielnego konstruowania urządzeń audio.

Forum diyaudio jest forum o tematyce audio i z miłą chęcią poczytałbym Twoje posty w tym temacie o ile napiszesz je po ludzku. Niestety jak dotąd popisujesz się głownie umiejętnościami oratorskimi, których czytanie jest równie przyjemne co wizyta u dentysty.
Nikt tu nie przychodzi uczyć się języka polskiego, ale budowy głośników. Przekaz forum ma być prosty i zrozumiały, jak to język techniczny.

A polskojęzyczność forum jest umowna, jak ktoś napisze po angielsku lub łamaną polszczyzną z translatora google to też sobie poradzimy, bez obaw ;) .
 
Nie na temat...
Mam nadzieję, że zostanę właściwie zrozumiany.
Cóż, zawiodłem się, choć nie zdziwiłem.

Co do pisania ściśle o głośnikach, napisałem całkiem sporo, tyle że mam zwyczaj pisania o tym, co, jak i kiedy mnie interesuje. NIe zamierzam tego zwyczaju zarzucać.

Co do pisania "po ludzku", czy na pewno obowiązuje tu język prymitywny, ubogi, pełen błędów znaczeniowych, lecz swojski dla osób, które do innego języka nie nawykły i literackiego nie kumają, no bo skoro to o audio to poziom językowy winien być jak najniższy?

Niestety jak dotąd popisujesz się głownie umiejętnościami oratorskimi, których czytanie jest równie przyjemne co wizyta u dentysty.
Nie wiem, na co się tak skarżysz. Ogólnie chyba współczuję, ja pisane rozumiem i rozumieć polecam.

Nikt tu nie przychodzi uczyć się języka polskiego, ale budowy głośników.
A gdzie to ja niby pisałem, że forum ma UCZYĆ języka polskiego?
Napiszę ponownie to, co pisałem.
Forum ma UŻYWAĆ i PRZESTRZEGAĆ języka polskiego, skoro jest po polsku, a w wypowiedziach proponuję trzymać się WŁAŚCIWYCH ZNACZEŃ słów.
Jak mi ktoś grzecznie zwraca uwagę na popełniony błąd, nie unoszę się, lecz uczę i pilnuję się, by go nie popełnić ponownie. Nie sięgam po wykrętne sofizmaty.

Przekaz forum ma być prosty i zrozumiały, jak to język techniczny.
Skoro są wymogi "jak to język techniczny", należy je zdefiniować, więc proszę o oświecenie i zdefiniowanie zalecanego poziomu prostoty i zrozumiałości.
Proszę też o podanie, gdzie mogę swoje wpisy zweryfikować i jak je zubożyć, by spełnić forumowe wymagania i dopasować się do poziomu.
Jak na rzekomego wyznawcę i orędownika "języka technicznego" posługujesz się osobliwie mętnymi pojęciami.
Ścisłość pojęć jest kryterium technicznym i ja go przestrzegam. Pilnuję też składni, gramatyki, odmian i koniugacji, lubię możliwie ściśle wyrażać, o co mi chodzi. Robienie mi z tego zarzutu i perswadowanie, że nie powinienem tego robić, bo prosta dusza tego nie trawi, przyjmuję ze śmiechem.
Zrozumiałość, o jakiej piszę nie odnosi się do oczekiwania, że dosłownie każdy ma wszystko bez wysiłku zrozumieć, bo każdy bywa różny i występują jednostki w taki czy inny sposób pod tym czy innym względem upośledzone. Dostosowywania poziomu do dowolnego Kononowicza muszę odmówić, chyba że będę zwracał się tylko do niego. Ilu takich mamy na forum?
Zrozumiałość jest wtedy, gdy posługujemy się sciśle zdefiniowanymi pojęciami w stosownych kontekstach i każdy może dojść do sensu wypowiedzi, choćby sprawdzając znaczenie danego niezrozumiałego dla siebie terminu, jego definicję i zastosowanie. Może mu to zająć czas różny w różnych przypadkach: tekst ma znaczyć, a nie być lekkostrawny. Wypowiedź poprawna językowo pozostaje poprawną nawet gdy ktoś jej nie rozumie, bo jego poziom rozumienia słowa pisanego okazał się niewystarczający. To nie język jest winien temu zjawisku i nie ma co tupać nóżkami.

jak ktoś napisze po angielsku lub łamaną polszczyzną z translatora google to też sobie poradzimy, bez obaw
Ale z literacką polszczyzną to sobie już jakoś nie radzimy? Wstyd.
 
Nie na temat...
Prafde mufionc to jurz nie wiem co tu napisac. Ale ze wiem bo juz niedlugo bedem budowal new project with new glosniki
 
Comandante W
Szanuje ludzi którzy umieją jako nieliczny mówić idealną polszczyzną(doktor od analizy mat na PWR ciągle nas ganiał jak Ty tutaj), jednak czytanie Twoich postów jak wspomniał Yoshi jest trudne i zapewne wielu z nas po prostu je omija. Twoje pisanie wprowadza wielki chaos na forum w wyszukiwaniu konkretnych informacji. Bez urazy i z wielkim szacunkiem do Ciebie ja omijał będę dalej...
 
Bez urazy i z wielkim szacunkiem do Ciebie ja omijał będę dalej...

Dokładnie o to chodzi, ja też je mijam lub jak czytam to się nie cofam jeżeli po przeczytaniu wychodzi mi bełkot. Paweł S też wspominał, że po prostu tego się nie da czytać i nic z tego nie rozumie.


Forum ma UŻYWAĆ i PRZESTRZEGAĆ języka polskiego, skoro jest po polsku, a w wypowiedziach proponuję trzymać się WŁAŚCIWYCH ZNACZEŃ słów.

To sobie go przestrzegaj dla siebie samego i daj żyć innym. Jakbyś nie zauważył to Ty jesteś inny a całe forum pisze w sposób normalny. Jeżeli normalnością jest pisanie z pewną ilością błędów i formie prostej to trudno, niech tak będzie. Skoro wszedłeś między wrony musisz krakać jak i one. A jeżeli nie chcesz krakać to się nie dziw, że Cię nie rozumieją. Naprawdę tego nie dostrzegasz? Jeżeli nie to jesteś chyba ślepy.


Skoro są wymogi "jak to język techniczny", należy je zdefiniować, więc proszę o oświecenie i zdefiniowanie zalecanego poziomu prostoty i zrozumiałości.
Proszę też o podanie, gdzie mogę swoje wpisy zweryfikować i jak je zubożyć, by spełnić forumowe wymagania i dopasować się do poziomu.

1. prosty
2. zrozumiały
3. nie pozostawiający wątpliwości co do interpretacji

Język techniczny np instrukcja obsługi ma być zrozumiały dla każdego. Nawet dla człowieka z wykształceniem podstawowym. Jezu po co ja to w ogóle piszę, jeżeli nie wiesz jak się przekazuje informacje techniczne to po prosu pomyliłeś forum.
 
Nawiązując do wiadomej dyskusji. Od kilku godzin słucham sobie topowego osiągnięcia Tonsila w postaci kopułki tytanowej oraz jednego z najtańszych głośników wysokotonowych Seasa. Przy tym drugim Tonsil cyka i szeleszczy, jak piezo-talerzyk z „boom boxa”. W obu przypadkach głośniki podłączone są przez kondensator, lub bezpośrednio do źródła. Jaki z tego wniosek? ;):


Uwaga! W dalszej części znajduje się zdanie wielokrotnie złożone, ze zdaniami wtrąconymi ;). Comandante W, kolego, twoja troska o poprawność i czystość ojczystego języka pisanego byłaby bardziej wiarygodna, gdybyś z równą gorliwością zwracał uwagę komukolwiek innemu, niż akurat tej jednej, upatrzonej osobie, zwłaszcza w sytuacji, gdy wiele innych, w tym również - na co pośrednio zwróciłeś w tym przypadku uwagę - pełniących funkcję moderatora, wali tutaj takie byki, że „mózg staje w poprzek”, na co ty nie reagujesz ;).
 
Ostatnia edycja:
Nawiązując do wiadomej dyskusji. Od kilku godzin słucham sobie topowego osiągnięcia Tonsila w postaci kopułki tytanowej oraz jednego z najtańszych głośników wysokotonowych Seasa. Przy tym drugim Tonsil cyka i szeleszczy, jak piezo-talerzyk z „boom boxa”. W obu przypadkach głośniki podłączone są przez kondensator, lub bezpośrednio do źródła. Jaki z tego wniosek? :

Te tonsile zawsze mialy slabe opinie. Nic pan nie poradzisz. Gdybys mial na zbyciu ten tweeter, to chetnie przygarne. Chcialbym porownac znieksztalcenia do modelu z miekka kopulka.
 
Mam parkę, jakby co, ale dla mnie ich wartość sentymentalna wyrażona w PLN u ewentualnego kupca może nie być satysfakcjonująca ;). Ile dajesz? ;). Mam gdzieś w gratach jeszcze jedną sztukę GDWK 11/100, ponoć najlepszy ich głośnik wysokotonowy, ale nie mogę, kurde bibel, znaleźć. W każdym bądź razie pamiętam jak gra, a gra także gorzej od tego Seasa ;).
 
gdwk 11/100 tez bylbym zainteresowany, chce zrobic porownanie pomiarow tych wszystkich popularnych tweeterow i wybrac najlepszy :)


Mam parkę, jakby co, ale dla mnie ich wartość sentymentalna wyrażona w PLN u ewentualnego kupca może nie być satysfakcjonująca

Kuzwa, masz sentyment do tonsila? :) hehehe


No wiesz, jak najmniej :P a tak powaznie to kwestia dogadania, nie ukrywam, ze szukam okazjonalnej ceny.
 
Kuzwa, masz sentyment do tonsila? :) hehehe
Mam, mam...W dawnych latach, jeszcze za czasów podstawówki, to było moje marzenie. Do Altusów 140 to się śliniłem, jak pies do kości. Powiem ci więcej i to dopiero cię zaskoczy. Mając 9-11 lat, miałem u siebie m.in. okrągłe Greencone'y i bodajże owalne Blackcone'y. Mówią ci coś te nazwy ;).
Jak znajdę GDWK 11/100, to mogę ci wysłać razem z GDWK 10/80/T. Ale chyba teraz można je kupić nowe za 50-70zł?
 
Ostatnia edycja:
Czyli mam g.... warte ale na tyle dobre ze się go nie pozbędę? Może to już zbieractwo. Ale skąd ta nienawiść? Jakieś wyparcie? Generalnie każde forum hobbystyczne, a zwłaszcza fora audiofilskie, są jak gabinety terapii zajęciowej.
 
UWAGI MODERATORA
Kolego nepez. Pełno Cię wszędzie, na wszystkim się znasz i tylko Ty jesteś normalny, reszta już nie.
Raz ostrzegałem. Jeszcze jedna taka prywatna wycieczka i skończy się zakazem pisania.
 
Arwas (tym razem pod ksywką nepez), weź sobie jeden dzień wolny od tego psychopatycznego lansowania Tonsila.
 
Jakbym był normalny to bym tu nie dyskutował przecież. Chyba to jasno napisałem. Gabinet terapii zajęciowej.

Wyżej była dyskusja nad głośniczkiem do samochodu który ma charakterystykę ułożona w uśmiech dyskoteki jak peerelowski tonsil GDWK7/50 i pytania padają jak ją wyprostować filtrami. Ale jak gra! oj jak ggggrrra! i bucy bo się Scan Speak nazywa drogo kosztuje i jest nowością na rynku. Czy to jest normalne?

---------- Post dodany o 15:43 ---------- Poprzedni post o 15:39 ----------

Arwas (tym razem pod ksywką nepez), weź sobie jeden dzień wolny od tego psychopatycznego lansowania Tonsila.
Racjonalny (tym razem pod ksywką Racjonalny), lubię patrzeć na Twoje psychopatyczne negowanie Tonsila. Nawet już wyjaśniłeś częściowo skąd się u Ciebie wzięła ta negacja, jeszcze trochę popiszemy i wyjdziesz z cienia.
 
Ostatnia edycja:
To po co dodajesz skoro piszesz że nie muszą??? Takie niezdecydowanie widać w wypowiedzi.
Trochę sensu w tym co piszesz tez by się przydało. Nie tylko żale po traumie z dzieciństwa z powodu "niemania" Tonsili :)
 
Nie na temat...
Ta "dyskusja" z nepezem ma i swoje dobre strony. Mam na rancho ZG30C - 3 drogi - "full wypas", grał w komplecie z RADMOREM i Danielem. Pudła w stanie "gabinetowym" - GDN-y zeżarte przez czas i myszy. Zastanawiałem się czy by ich nie reanimować. Przeszło mi. I żeby nie było: Nie mieszkam w M-3, mam czego słuchać.
 
Ostatnia edycja:
To jest tak jak z gwiezdnymi wojnami, 30 lat temu wszyscy się tym zachwycali a teraz z politowaniem patrzy się na te "efekty" specjalne. Chociaż pewnie znajdzie się grupka oszołomów którzy będą twierdzić, że nie ma lepszego filmu.
 
Trochę sensu w tym co piszesz tez by się przydało. Nie tylko żale po traumie z dzieciństwa z powodu "niemania" Tonsili

Tak tak, oczywiście. Altusy 140 miałem już niedługo później, a oprócz tego inny produkt na Tonsilach, który w graciarni leży u mnie po dziś dzień:


P.S. Z którego konta teraz będziesz pisał?
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra