Panowie nawet o te pseudonarzędzia z ładnym firmowym logo też trzeba dbać .
Ilu czyści elementy ? smaruje części ruchome?
Zaraz wszyscy podniosą ręce w górę a zatarte rolki na prowadnicach brzeszczotów to norma w serwisach .
Kolega pracuje w serwisie i nie raz pokazywał mi jak na gwarancji ludzie potrafią zajechać narzędzia .
Firma nie ma tu nic do rzeczy . Mam szlifierkę kątową kupioną w markecie za 20 kilka pln i chodzi już jakieś 5 lat idealnie.
po zakupie rozebrałem podłozyłem podkładki pod przekładnię kątową i innej już nie chcę .. nie drży nie męczy ręki jest dobrze wyważona a marketówka
Miałem Metabo - strzelił wał wirnika w pierwszym użyciu a kosztowała ponad 600 pln .
Niestety marka nie jest już gwarantem jakość no może poza Festoolem na którym się nie naciąłem jeszcze .
Swego czasu w firmie był przedstawiciel Makity zachwalał supernarzędzia za super cenę

które miały niby wytrzymywać upadek z 8 metrów na beton .
Od niechcenia zepchnąłem ze stołu niby przypadkiem wkrętarkę . Efekt był taki że była potrzebna szufelka i zmiotka bo wkrętarka za ponad tysiąc rozpadła się spadając ze stołu . czyli mniej niż z metra... a gdzie jeszcze pozostałe 7 metrów?
Na tym pokaz się skończył ;P
Dbajcie o swoje narzędzia a będą Wam służyły długo
