Spróbuj w pdf ale i tak chyba docelowo skonwertują to do DXF , DWG lub DWF .
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Spam Post :)
- Autor wątku Shiver
- Data rozpoczęcia
To jest kwestia przesunięcie o około 1 mm i z tego co czytałem ludzie po prostu rozkręcają takiego heliosa i wkładają oring pod soczewkę i ona nadal zostaje w obrysie obiektywu.
Sam mam heliosa Helios-44M-4, ale nie bawiłem się tym. Zadziwiająco fajne zdjęcia wychodzą tym obiektywem.
ja wiem
. Miałem już tych heliosów dziesiętki. Kilka z nich sobie zostawiłem a resztę sprzedałem. Z takiej wyższej półki w starszych obiektywach świetny jest pancolar 1.8/50mm.
No i poszła wrzutka na YT.
Dźwiękowo mi się nie widzi, ale wersja jest spoko:
Nagranie jest chyba z tymczasowym perkusistą z Vadera, Jamesem Stewartem, bo jak wiadomo, Michał Łysejko w grudniu 2018 odszedł z zespołu.
Ale kto wie, może to nagrywali dużo wcześniej.
Dźwiękowo mi się nie widzi, ale wersja jest spoko:
Nagranie jest chyba z tymczasowym perkusistą z Vadera, Jamesem Stewartem, bo jak wiadomo, Michał Łysejko w grudniu 2018 odszedł z zespołu.
Ale kto wie, może to nagrywali dużo wcześniej.
Ostatnia edycja:
Kurcze, poważnie? Leży u mnie jeden, ale jak sobie przypomnę z czasów młodości to mydło, to się dziwię. Jak tylko miałem szanse, przesiadłem się na coś innego...
Bo manualne ostrzenie w analogu to jest pożal się boże. Dodatkowo klisza też swoje dodawała. Dlatego było mydło. Poza tym przecież wystarczy przejrzeć co ludzie tymi obiektywami robią i jak to wygląda. Na necie jest masa przykładów.
Czemu? Całą młodość tak ostrzyłem i żyję
Szybko można nabrać wprawy. Dobry film (nie mówię o rosyjskich czy polskich foto, ale później pojawiły się t-maxy kodaka czy ilfordy) miał rozdzielczość -czyli ziarno, nie mniejszą niż dzisiejsze matryce i ładniejszą o tyle, że bardziej przypadkowy rozkład.
Inne obiektywy do których miałem wtedy dostęp (praktiki, pentacony i nawet jakiś zeiss) były sporo lepsze.
Manualne ostrzenie w analogowym aparacie było całkiem spoko... w cyfrowych... zwłaszcza bezlusterkowcach to jest zabawa.... na wyświetlaczu nie tak prosto wyostrzyć bez wspomagaczy..
Trochę wymaga to wprawy.. więc może się poprawie.. a na pewno będę chciał się bawic bo kupilem fajne efektowne manuale... chiński 50mm 1.1 kamlan.. dają na prawdę zmyślne zdjęcia... może nie ideały techniczne ale do zabawy fajnie..
Wysłane z mojego telefonu
Trochę wymaga to wprawy.. więc może się poprawie.. a na pewno będę chciał się bawic bo kupilem fajne efektowne manuale... chiński 50mm 1.1 kamlan.. dają na prawdę zmyślne zdjęcia... może nie ideały techniczne ale do zabawy fajnie..
Wysłane z mojego telefonu
What?? Na Zenicie to moze i bylo pozal sie boze, ale japonskie lustrzanki czy niemiecki, z jasna matowka i klinem dawaly mozliwosc bardzo latwego i szybkiego ostrzenia. Poza tym byly jeszcze dalmierze i legendarna Leica, ktora do dzis nie stosuje AF w swoim topowym modelu M. Ostrzenie za pomoca dalmierza jest bardzo szybkie i dokladne.
W topowych bezlusterkowcach Sony nawet bez wspomagaczy jest to dosc latwe, ale zawsze do tego mamy powiekszenie i focus peaking. Dziala to genialnie.
A mi nadal brakuje klina czy rastra na matówce. Te powiększenia i bajery zajmują znacznie więcej czasu.
I owszem, w zenitach też było OK, może w jakimś uszkodzonym, ale z ostrością nigdy nie miałem problemu. Co na matówce, to na filmie było. No, jeśli chodzi o ostrość przynajmniej.
Ostatnia edycja:
Ja wole zdecydowanie focus peaking, poniewaz widzisz plaszczyzne ostrosci, a nie punkt, w ktory musisz skierowac klin. Czesto tez jest tak, ze celujac i ustawiac ostrosc klinem, czy rastrem, a nastepnie zmieniajac kompozycje mozna minac sie z ostroscia. To jest czesty przypadek, ktory eliminuje focus peaking lub powiekszenie wybranego fragmentu obrazu. Generalnie nie ma co porownywac 
W domyśle chodziło mi o zenita bo o zenitach i heliosach była mowa.
To testowe zdjęcie, które zrobiłem tym heliosem. Ostrość dupy nie urywa ale też tragedii nie ma.
Dodatkowo sztuka sztuce nie równa, przecież wtedy nie było czegoś takiego jak kontrola jakości i jak wyszło tak wyszło.
A to zdjęcia kitem 18-55 VR, nie jest to ten sam obiektyw który jest teraz w zestawie z lustrzankami, był on kitem do D5100.
Ostrość też niczego sobie, pająk był fotografowany przez szybę, zobaczcie sobie zdjęcie w pełnym rozmiarze.
Ostatnia edycja:
miałem już naprawdę różne egzemplarze. Jedne były baaardzo ostre a inne to było mydło.
Jak chcesz bardzo ostrego obiektywu to wypróbuj industara 50-2. To jest bardzo prosty tessar z 3-ema soczewkami. Łatwiej trafić na dobry egzemplarz. Poza tym że jest ciemny (f/3,5) to we wszystkim innym jest lepszy od heliosa. Lepsze kolory, plastyczność itd. a ostrość to niebo a ziemia
. https://www.sample-image.com/industar-50-2-50mm-f3-5/ kilka sampli. Bardzo fajny jest też pentacon 30mm (nie 29mm). Oba szkła do dostania za przysłowiowe dwa obiady w macu.
Ostatnia edycja:
Pany co myślicie o takim rozwiązaniu w kolumnach? http://stereoikolorowo.blogspot.com/2018/03/kolumny-podogowe-quadral-platinium-nine.html
to pelni taka sama funkcje jak sub z boku kolumny
cytuję
"Mamy tu do czynienia z komorą ciśnieniową, z którą współpracują dwa stożkowe głośniki niskotonowe w układzie przeciwsobnym. "
"Wypromieniowane przez nie ciśnienie akustyczne zostaje skompresowane, a zniekształcenia wynikające z niedokładności konstrukcyjnych przetworników są minimalizowane."
na ile działanie jest zgodne z opisem trzeba posłuchać , ale na pewno nie sa to odpowiedniki głosników umieszczonych w bokach kolumny
by tak bylo jakby wylot byl tylko z przodu
ale zobacz ze otwarte sa 3 strony tej "komory"
ale zobacz ze otwarte sa 3 strony tej "komory"