• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Spawarka inwertorowa

Rejestracja
Lut 26, 2008
Postów
588
Reakcji
2
Lokalizacja
Lublin
Witam,

mam do wykonania kilka prac spawalniczych "w domu i zagrodzie" i od dawna noszę się z zamiarem zakupu spawarki inwertorowej MMA. Bardzo proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami w tej materii. Co kupić, na co zwrócić uwagę, czego sami używacie. Oczywiście z uwagi na amatorskie zastosowanie i mocno ograniczony budżet nic profesjonalnego, raczej market i allegro. Nie mam w tym doświadczenia a do tej pory zdarzyło mi się "pocheftować" coś transformatorem DIY sąsiada (nawet mostka w nim niema) oraz jakimś z marketu pożyczonym od kolegi. W obu przypadkach był to jakiś dramat. Ciężko było zapalić i utrzymać łuk a marketowiec co chwilę się wyłączał. Nieporozumienie. Dlatego myślę, że nowoczesny inwertor zniweluje trochę moje braki techniczne.

Pozdrawiam.
 
Jacek, podeślę ci wieczorem co kupiłem. Też do amatorskich zabaw i nauki spawania, przyzwoity sprzęt.
 
Ja się zabierałem za spawarkę i wybrałem drogę szukania czegoś lepszego na allegro z niedużym przebiegiem.

Wyrwałem Kemppi Minarc Evo 150, gość kupił na dofinansowanie jako drugą i przyjechała oryginalnie zapakowana za 1600zł ^^
Później za grosze w aukcjach wylicytowałem najmniejszego speedglasa, uchwyt tig kemppi i zdalne sterowanie, tak że full zestaw.

Mając wcześniej trochę expa z przed 10 lat, odnośnie buczków AC i DC, złapałem spawarkę i spawało się samo. Młotek, szczotka, szlifierka kątowa, ogółem to co w wszystkich poradnikach.
Sam minarc spawa super, mało kiedy się elektroda łapie, łuk się trzyma jak trzeba, a jak pamiętam przy 100A można lecieć bez przerw. Trochę irytuje chłodzenie, bo jak zaskoczy przy pierwszym spawie to już działa cały czas. Poza tym brak uwag. Spawałem tym kontenerową suszarkę do tytoniu i bez problemu w deszczu też działała, aczkolwiek inwertor + mokre rękawice to nie najlepsze połączenie.

Tata ma marketowy inwertorek (poza transformatorami co szyny kolejowe by spawały) chyba most i też ładnie leci, ale jednak trudniej, trzeba bardziej uważać na to co się robi.
Poza tym przy takich małych duperelach co spawałem to wielkiej różnicy nie ma.
Najważniejsze to sobie przygotować materiał, jak jest czysto, równo, albo w ogóle krawędzie mają dobry kąt i elektroda pasuje do materiału, oraz jej średnica jest dobrana ok, przy okazji nie przesadzi się z prądem, to wszystkim idzie ładnie spawać. Tak jak można smarkać pro sprzętem, bo się farby nie chciało ruszyć ^^ bo się przecież "wypali".
Ważna technika nie narzędzie. Znajomi co z fuch żyją mają mosty i sobie chwalą, w tym jeden leci mostem tig balustrady z nierdzewki na montażach, więc sprzęt daje rady.
 
Ostatnia edycja:
kup sobie w castoramie dedre 200A ( sam inwerter cos koło 850zł) .... z tigiem ponad 1k PLN
mam kolege co robi bramy ogrodzenia i rozne takie pierdoły, ma sprzet z wysokiej półki (nawet nie wiem jaki) ... oraz chyba dwie te dedry .... mówi, że sprzęt nie do zaje...nia. - Tylko pamietaj ...ze tutaj wazne są umiejętności. On ma te wersje bez tiga (tiga ma jakiąś firmówkę). Sam też coś tam się bawiłem tym modelem i jest naprawdę super (choć kiepski ze mnie spawacz, ojciec uczył mnie na zwykłej transformatorowce, ja zawsze jak coś potrzebowałem to on mi to spawa.... bo mój ojciec co by do ręki nie wziął ...to dobrze spawa... a ja hmm dedrą mi nawet dobrze szło. Wazne przygotuj dobrze materiał
 
Ostatnia edycja:
Kilka lat temu, z 6-8 może, ojciec kupił coś takiego: http://allegro.pl/spawarka-inwerterowa-mma-magnum-power-vip-4000-i6734648522.html (Spawarka inwerterowa MMA Magnum Power VIP 4000)
Wyrobił już na tym kilometry elektrod i wszystko nadal cacy. Niedawno nakupiłem żelastwa i zacząłem się uczyć spawać na tym. Przy okazji powstała siłownia :P
Dość łatwe to do opanowania, ale i tak część spawów to nadal smarki :D
 
Ja mogę polecić telwin force, kupiłem ją tylko dlatego, że spawacz odemnie z pracy mocno był tym podjarany a mamy kilka niezłych spawarek na warsztacie. Taka 165 czy 145 bo też są chyba takie w zupełności Ci wystarczy, Ja wyspawałem 20 przęseł z grotami z profili, bramy, bramy garażowe, słupki ogrodzeniowe i inne duperele. Nigdy mi sie nie wyłączyła przy spawaniu 4rką a ma chyba na najwyższej mocy ograniczenie czasowe które ja wyłącza. Ma wyłączanie jak Ci sie elektroda zlepi i dobre zajarzanie łuku czy jak to sie tam fachowo nazywa. Przecinałem ją terz tregry 120 bo palnika nie było. Spawarka waży tyle co jeden dobry browar. Używałem dedry jakiejś taniej którą kupił mój brat i tamta w porównaniu z telwinem lepi a nie spawa. Do tego polecam kupić przyłbicę samościemniajacą. Trzymasz element i spawasz, nie bawisz się w żadne tam ściski czy trzecią rękę. Jedyny mankament tej spawarki to krótkie przewody. Ja zrobiłem sobie nowe o metr dłuższe.
 
Tak przeglądam oferty i w moim zasięgu byłby Bester, Dedra, Magnum i inne tej klasy sprzęty. Ja wiem, że trzeba mieć doświadczenie i wytrenowaną rękę ale od czegoś trzeba zacząć i ten antistick itp będzie mi niezbędny. Zauważyłem, że te same modele są tańsze na allegro niż w marketach. Na używaną się nie zdecyduję.
 
Ostatnia edycja:
Oj, i ja pamiętam jak na warsztach w szkole nauczyciel zawodu (!!!) pospawał kratę w ramach fuchy. Tylko jak ją nieśliśmy to krzyczał: tylko ostrożnie nieście ! I faktycznie, nie donieśliśmy bo się wszystko tylko na farbie trzymało ...
 
Dawno temu - strzelam ze okolice 2006 roku - kupiłem Dedra Desi 200A, to zdaje się był ich pierwszy rzut spawarek na polskim rynku. Mam ją do dziś, odpukać przez te wszystkie lata nic złego się nie wydarzyło. "Spaliłem" ok 6-7 kg elektrod - to oczywiście niedużo ale problemów zero. O tych spawarkach powstał nawet cały wątek na elektrodzie.

Obecnie wybór dedry jest większy, gdybym kupował teraz wybrał bym wersję z TIG.

Do tej mojej po dokupieniu uchwytu TIG z zaworem gazu też da się spawać tą metodą, natomiast nie ma bezstykowego zajarzenia łuku.
 
a dlaczego nie mig/mag?

od jakiegos czasu spawam migomatem i to bajka ;)
a to tez tani produkt z castoramy
 
Też prawda.

Osobiście uważam że spawanie elektrodą otuloną to najtrudniejsza metoda, ale każdy od niej zaczyna bo sprzęt najtańszy ;-)
 
A jak wychodzą koszty drutu? Jak bez gazu to chyba jakiś specjalny, coś jak tinol, z topnikiem w środku. Da się tym pospawać jakiś grubszy profil? Sorki, nie znam się.
 
Tak przeglądam oferty i w moim zasięgu byłby Bester, Dedra, Magnum i inne tej klasy sprzęty. Ja wiem, że trzeba mieć doświadczenie i wytrenowaną rękę ale od czegoś trzeba zacząć i ten antistick itp będzie mi niezbędny. Zauważyłem, że te same modele są tańsze na allegro niż w marketach. Na używaną się nie zdecyduję.

z tego co szukałem na forum spawalnictwo to brałbym bestera mig/mag
 
ja i kilku moich kumpli mamy dedra 200A MMA/TIG. A z 5 lat będzie jak nic. ja spawam amatorsko tig (max 5 - 6 dużych butli na rok mi schodzi) ale kolega taką męczy na fuchy od początku i nic się z nimi nie dzieje. czasem brakuje AC i modulacji ale aluminium rzadko się spawa.
MMA też czasem spawam (wiata z profili 3mm, przyczepka itd) i w porównaniu do starej transformatorowej to ta bije ją od początku do samego końca spawania, jest dobra.
Ale czasem bardzo mi brakuje migmag. kolega ma takiego małego inwertorowego bez butli (drut w otulinie czy jakoś tak) i profile 3mm też pospawał choć już trochę mu mocy brakowało mówił.
 
Nic z tego, nie stać mnie na ich migomaty. I tak mam awanturę, że oglądam spawarki zamiast zamówić rolety do okien lub nową kosiarkę ...
 
A jak wychodzą koszty drutu?
http://allegro.pl/drut-spawalniczy-miedziowany-0-8-mm-15kg-migomat-i5223736401.html (DRUT SPAWALNICZY MIEDZIOWANY 0,8 MM 15KG MIGOMAT)
spawam duzo ale nie jako spawacz. czyli duzo ale nie kazdego dnia. postawilem 2 hale, pospawalem wiele stalowych konstrukcji. i przy takim uzywaniu starczyla jedna szpula na jakis rok ;)
gaz w tym czasie byl wymieniany 2-3x. koszt smieszny (mala butla - dajesz na wymiane)
najczesciej wymieniam koncowki
http://allegro.pl/koncowka-pradowa-mb-501-10-szt-i6707559571.html (Końcówka prądowa MB 501 10 szt.)
http://allegro.pl/dysza-gazowa-mb-15-i6707558996.html (Dysza Gazowa MB 15)
wymieniam jak musze. na oko 10kpl na butle (nie musze, ale wymieniam bo idzie przyjemniej ;) )

pracuje na najtanszym besterze z castoramy. zagrzalem go chyba tylko 3x (grube blachy)

ale polecam nie oszczedzac na masce i kupic dobra ;)
mialem tania maske i bylo niby ok. ale jak dostalem lincolna to bylem w szoku jak ja moglem starej uzywac nic w niej nie widzac :D


ale inwertorowka z tig ma taka zalete ze pospawasz rozne materialy
 
Jacek, ja kupiłem taki zestaw:

http://allegro.pl/spawarka-inwertorowa-250a-kd846-maska-4-katownik-i6612421889.html (SPAWARKA INWERTOROWA 250A KD846+ MASKA 4+ KĄTOWNIK)

Doświadczonym spawaczem nie jestem, ale trochę nauki i wychodzi całkiem nieźle ;) Jak narazie próbowałem cienkich elektrod 1,6-3,0 mm bez problemu dawała radę. Małe rozmiary, hełm i kątownik w komplecie, chyba tego typu sprzęt to najlepszy kompromis.

Osobiście uważam że spawanie elektrodą otuloną to najtrudniejsza metoda, ale każdy od niej zaczyna bo sprzęt najtańszy ;-)
Zgoda, wprawy trochę potrzeba. Co do ceny to chyba nie do końca, elektrody nie są najtańsze i przy większej ilości sprawów trochę tego wychodzi.

A swoją droga co do sprawania to MMA trochę prymitywna metoda do większych gabarytów i każde przejście na MIG, czy TIG to spory postęp ;)
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra