A temu, że musisz ...
Racja, same kłopoty z pazurkami. A więc wkręt Torx. Imho lepiej wygląda niż imbus, jest ich spory wybór, mają płaskie łby. Już kiedyś o tym pisałem, na szlifierce można dopasować średnicę łba a nawet jego grubość tak aby nie wystawał za bardzo z głośnika, potem lakierem czarny mat w aerozolu maluje się wszystko, bo i tak klucz delikatnie zarysuje co najwyżej wnętrze wkręta. Otwór: wierciłem otwór pod wkręt, następnie wkręcałem go w każdą dziurę kilka razy, aby się solidnie wyrobił, potem zalewałem otwór rzadkim lakierem kilka razy i czekałem jeden dzień aż wyschnie. W ten sposób powstało naprawdę mocne gniazdo i mimo wielokrotnego wykręcania zawsze trzymało i tak jest do dziś.