flodins napisał:Ale nie ma wspólnej drogi prądowej wejscia i zasilania. Gdy łączy się masę wejscia z masą zasilania przy gniazdach to wtedy występuje ta sytuacja którą opisujesz i wzmacniacz "widzi" napięcie pomniejszone o spadek na kablu. Zakładając, że te elektrolity są tam kompletnie zbędne to i tak w tym miejscu będzie 100n bo musi być więc płytka się raczej nie zmieni.
Ta ''wspolna droga'' pojawia sie jak dolaczysz drugi kanal do tego samego zasilacza. Czesciowo eliminuje ja rezystor zwierajacy mase sygnalowa z masa zasilacza ale to rozwiazanie nie eliminuje problemu z 100% tylko go lagodzi.
flodins napisał:Widmo, harmoniczne... po co? Czy ja napisałem, że to wpływa na dźwięk? Na tym przebiegu widać ESR kondensatorów zasilacza, w którym miejscu; myślę, że wiesz.
Widmo harmoniczne po to zeby znalezc w zasilaniu sladowe resztki sygnalu. Czyli jesli obciazam wzmacniacz sygnalem 1khz to na rezystancji kondow zasilacza czyli w zasilaniu pojawi sie jakis maly przerbieg o czestotliwosci 1khz. Niestety nie pojawilo sie nic co moznaby zmierzyc.
Nie wiem jak wykonales ten pomiar i czy ma on jakikolwiek zwiazek ze wzmacniaczem bo chyba chodzi o sam zasilacz tylko z jakim obciazeniem?
flodins napisał:To nie jest haj-endowy wzmacniacz uzyłem zwykłych dobrych części a nie aułdiofilskich wynalazków.
Symek aspiruje do haj-endu bo dla niektorych jest wrecz obiektem uwielbienia. A tym czasem jego autor nawinal wyjsciowa cewke cieniutkim drutem zwiekszac tym rezystancje wyjsciowa wzmacniacza. Nawet w najtanszych bublowych firmowkach te cewki sa nawijane grubszymi drutami. A kable 2,5mm2 to ja juz u nie jednych widzialem bo takie im polecili ''ludzie'' z forum.