Yoshi_80 napisał:
No cóż na pierwsze moje pytanie odpowiedziałeś dość pokrętnie, zupełnie jak nasz premier

więc ci do końca nie wierze hehe.
Wydaję mi się że jasno napisałem.
Lepszy jest ten który będzie miał lepsze mierzalne parametry. Jeśli będą podobne to jest remis lub zdecydują walory użytkowe

Metodą "na słuch" nie da się wybrać lepszego tylko taki który tobie bardziej się podoba i tego się czepiam.
Ja kiedyś pisałem już (chyba na AS) że nie jestem zainteresowany słuchaniem wzmacniaczy bo niby po co ? Napisałem nawet kilka zdań więcej:
http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=64480&p=2#k
mam nadzieję że teraz moje poglądy "polityczne" są już jasne
Yoshi_80 napisał:
No właśnie. Pomiary pomiarami, teraz rozpatrujemy hipotetyczne przypadki ale np wzmacniacze mogą się istotnie różnic parametrami przy czym wskazanie "lepszego" będzie niemożliwe.Jeden może miec lepszy DF ale mniejszą moc maksymalną, drugi lepszą moc ale np w funkcji czesotliwosci / mocy inaczej będzie się rozkładać wykres zniekształceń. Wyłonienie "zwycięzcy" takich porównań może być równie trudne co odsluch bo jakie kryteria wagowe przyjmiesz ? Moc 10% wyniku ogolnego a THD 50%, IMD 30%, DF 5% itd? Kto określi te wagi i czy one będą odzwierciedlać realną przydatność wzmacniacza?
Te parametry są zazwyczaj ze sobą w pewien sposób powiązane. Jak wzmacniacz ma
niskie THD to ma małe inter modulacyjne i duży DF
Jak wzmacniacz ma duży SR to małe TIM itp.
We wzmacniaczach tranzystorowych THD opada wraz ze wzrostem mocy do pewnego punku gdzie osiąga min. a potem zaczyna rosnąć aż do punku przesterowania (gdzie zniekształcenia rosną lawinowo

) .
Zniekształcenia rosną gdy impedancja obciążenia maleje związane jest to ze spadkiem wzmocnienia prądowego tranzystorów stopnia wy. dla dużych prądów.
Zniekształcenia w funkcji częstotliwości rosną z szybkością 20db/dek od pewniej częstotliwości związanie jest to ze spadkiem wzmocnienia pętli nfb dla wysokich częstotliwość.
Tak zachowuję się 99% wzmacniaczy tranzystorowych
Yoshi_80 napisał:
To akurat może był kiepski przykład bo chciałem tylko zakreślić zjawisko a nie dokładne wartości. Nie chciało mi sie pisać zer ale jeżeli bym je dopisał i byłoby 0,01% to już sprawa by nie była prosta. Zresztą 0,1% w przypadku wzmacniacza lampowego to żadna przerażająca wartość a raczej norma. Więc przykład dla tych wartości jest nadal akutalny i realny dla określonej grupy urządzeń.
0.01% to też żadna rewelacja.
Wzmacniacze lampowe to inna bajka. Nie ma sensu ich porównywać do wzmacniaczy tranzystorowych tak samo nie można powiedzieć że wzmacniacze lampowe są w czymś od nich lepsze to po prostu bzdura. Brzmienie wzmacniaczy lampowych wynika z ich niedoskonałości na które składa się wile różnych czynników np.: duża impedancja wy. powoduję zmianę charakterystyki kolumny: każda górka w przebiegu impedancji kolumny uwidoczni się jako górka na charce kolumny, w miejscu podziału zrobi się dołek a wysokie częstotliwości zostaną delikatnie podbite (impedancja wy. wzmacniacza rośnie wraz częstotliwością). Przy skomplikowanych zwrotnicach z pułapkami rezonansowymi, korektorami impedancji zrobi się niezła huśtawka

jeszcze większa jak transformator wy. wzmacniacza będzie skopany

Wzmacniacze lampowe potrafią przez to brzmieć skrajnie inaczej z różnymi kolumnami.
Oczywiście jak ktoś zdaję sobie z tego sprawę i mu to odpowiada to OK.
Podobnie jest z prostymi wzmacniaczami tranzystorowymi ich brzmienie wynika z pewnych niedoskonałości jedne będą przez nas obierane jako negatywne inne wręcz przeciwnie.
Yoshi_80 napisał:
Nieprawda. Lepszy samochód to nie koniecznie ten co ma większą moc, lepiej się trzyma drogi i jest bezpieczniejszy. Może w poewnych kyrteriach jest lepszy ale w innych moze być zupełnie zły. Np bo się w nim źle czujemy a to zwyczajnie subiektywna rzecz, bo to np fiat a nie lubimy fiata bo sie ponodź psuje, bo ma zły kolor (pogadaj z babami o kupnie auta to sie przekonasz jak ważny to parametr).
Nieprawda

Bo ty możesz się dobrze nie czuć, może nie podobać Ci się kolor w tym konkretnym samochodzie ale dla kogoś innego może to być samochód wręcz "uszyty na miarę"
Yoshi_80 napisał:
Dlaczego wzmacniacza nie można wybierać podobnymi kryteriami?
Nie bezpowodu pytałem cię porpzednio jak ty byś mi wybrał wzmacniacz nie mogąc go sluchać. Pytanie można rozszerzyc jak wybrac wzmacniacz nie mogąc go zmierzyć? Wkońcu nie każdy ma dostęp do laboratorium i wiedze aby to wykonać i sklep ci nie da kilku wzmacniacyz na testy. A parametry podawane przez producenta .. sami wiemy jak to z nimi jest i są niewiele warte jako kryterium wyboru.
W takim razie wynika że mam sie kierować funkcjonalnością, wyglądem i ceną? Czy może jednak lepiej ich posłuchać ?
No dobrze wybieramy na słuch: Ty słuchasz wybierasz A ja słucham wybieram B przychodzi trzecia osoba i nie wybiera żadnego bo woli lampę

I który jest lepszy ?
Niekiedy właśnie nie mamy możliwości bezpośredniego porównania wzmacniaczy a tylko taki osłuch mas sens i tylko przy wyrównaniu poziomów ! Składasz teraz preamp na PGA spróbuj zmniejszyć głośność o 0.5dB i zobacz co się stanie
Yoshi_80 napisał:
Niczym szczególnym, uznałem, że ten wzmacniacz może dobrze grać. Tak po prostu, opis i dokumentacja była obszerna, autor widać zna się na rzeczy więc czemu nie spróbować?
Pisał coś o brzmieniu ?
Może kiedyś uda się zrobić jakiś odsłuch wzmacniaczy DIY i zderzyć ze sobą różne poglądy.
Jako ciekawostkę dodam że od ponad 5 lat używam wzmacniacza lampowego zbudowałem kiedyś z ciekawości (słyszałem też system z porządnym lampowcem) i został tylko dlatego że fajne brzmi
