Najpierw wyśmiewasz missiona, a za chwilę podajesz coś co w ogóle nie dorasta do pięt missionowi... Przerabiałem dużo wysokotonowców i jak widzę, że ktoś poleca tonsila to chyba niewiele w życiu słuchał...
To sa typowe teksty internetowych specjalistów. Zwłaszcza na tym forum widać ten typ jaskrawo. jakiś czas temu nie dopuszczali opinii ze Visaton za 50 złotych to przytłumiony muł. Teraz gówienko od telewizora jest rewelacyjnycm głosnikiem.
GDWK10/80/19 jest kopułką klasy Vify D27. Jest tak samo dobrze zrównoważony. Zmiennośc impedancji jest mała. Więc jak ktoś twierdzi że trudno zaaplikowac to się chyba za dużo internetowych guru naczytał. W porównaniu z Vifami brzmi niero ostrzej i lepiej wypełnia zakres w poblizu pasma podziału. A reszta zasadniczo zależy od zwrotnicy. Jak sie ktoś naczyta internetowych pierdoł o aplikacjach kopułek od 1,5khz, to całkiem mozliwe że później nie potrafi dobrać zwrotnicy.
Akurat ten GDWK bije tego missiona (może nie na łeb ale przyjemniej dla mnie słuchało się tego tonsila). Ale masz racje, reszta wysokotonówek z Tonsila jest nie najwyższych lotów
Mam wieloletnie porównanie tego Tonsila GDWK10/80/19 z Vifa D27 i Pl27 i są to głosniki rózniące się charakterem - ostrzejsze vs. łagodniejsze brzmienie ale nie są diametralnie różne. A pod wzgledem wypełnienia pasma w okolicach podziału Tonsil ma przewagę. Diżeki temu daje większe poczucie obecności. Jest też wyraźnie głośniejszy czego nie widać na fabrycznych pomiarach.
Drugim równie dobrym jest GDWK10/80/26 - jest mocniejszy i gra bardziej wysokimi.
Miałem okazję również słuchać GDWK10/80T i Seasa 27TBCFG i tu równiez żadnej przepaści nie było - oba metale są akurat podobnie odfiltrowane z ostrości i podobnie irytujące, a róznica polega w możliwościach ich zastosowania.
Dlatego wszelkie osądy typu nie "słyszałem dobrze grającego Tonsila", albo że jakiś telewizyjny głośniczek za 4 złote "bije na głowę", "niedorasta do pięt" (ulubione powiedzenia internetowych mądrali) świadczą ich o bezkrytycyzmie do własnej osoby idącym często w parze z niedostatecznym doświadczeniem.
---------- Post dodany o 08:56 ---------- Poprzedni post o 06:46 ----------
Recenzje nie powstaja wylacznie w kolorowych pisemkach, gdzie co druga strona to reklama. AMS1 w swoim czasie byl bezkonkurencyjnym monitorem na rynku i to jest niezaprzeczalny fakt oraz dowod na to, ze na Tonsilach rowniez mozna miec dzwiek wysokiej jakosci.
To prawda. Widziałem recenzje w 2 lub 3 miejscach zajmujacych sie home recordingiem i pro audio. Na pewno były w Estrada i Studio. W tej branży Tonsil nie umieszczał praktycznie żadnych reklam, więc posądzanie recenzentów o wyciaganie korzyści z recenzji tych Tonsili nie ma uzasadnienia.