Skończymy te rozmowę bo nie ma o czym dyskutować z nawiedzonymi, którzy dostrzegli konkurencyjność w nonameowym głośniku. Zaopatrzonym znaczkiem nieistniejącej firmy, niezręcznie sklejonym w baraku spółdzielni ogrodniczej. Producenta, którego nie stać nawet na zamówienie dostatecznej ilości magnesów w odpowiednim rozmiarze i zrobieniu formy do membran, bo klejącego z tego co ma akurat pod ręką. Takiego producenta wiecznych prototypów.
- - - - - aktualizacja - - - - -
Alphard już nie sprowadza, bo miał nawet ładniejsze i solidniejsze za połowę tej ceny. Ale są jeszcze Maxtony, Aldy, Hanseny i 888, jest w czym wybierać