Idea dźwięku przestrzennego. Można ją realizować na różne sposoby - niekoniecznie głośnik skierowany do góry na stożek.
Były sobie kiedyś takie jak na obrazku, później widziałem projekt-propozycję w wersji bardziej uproszczonej - ogólnie jak moje. Tam były 4xN + 2S +2W, jak pisałem wcześniej te były poprzedzone dwoma powiedzmy prototypami na których sprawdziłem czy warto iść w tę stronę.
Co do sceny stereo - jednak jest |;‑), co do fal w fazie - słuchowo brzmi dobrze, pomiary będę robił i wtedy ostateczna wersja zwrotnicy - na dziś jest 6/6/12 dB po prostu, bez kompensacji rezystancji ( w pomiarach elektrycznych nic szczególnie złego się nie dzieje) i bez pułapek częstotliwościowych.
Można je ustawiać pod różnymi kątami, zasadniczo z przodem klasycznie w kierunku słuchacza i wtedy bok promieniuje pod kątem 90 stopni dając sporo dźwięku odbitego lub skierowując nieco ku sobie.
Są jeszcze inne powody - 4 przetworniki na jednej ścianie ( a tak można traktować niskotonowe z niskim zakresie częstotliwości) dają 16 razy większą rezystancję akustyczną niż pojedynczy głośnik - nie 4 razy.
I bas słychać i to tylko kiedy pracują - nie jeszcze po wyłączeniu wzmacniacza

- stąd obudowa zamknięta.
Można by zrobić wersję 3,5 drożną i prawie klasycznie 2N +1S +1W i 2N tylko do ok 100-150 Hz z boku - ale "idź na całość" ;^). I jak pisałem poprzedziły 2 prototypy na których np. stwierdziłem że jeden średniotonowy to za mało i lepiej nieco stłumić ( ok 5 dB) niż nie mieć z czego dodać, ponadto nie ma dwóch identycznych co do joty głośników i charakterystyki się uzupełniają.