• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Trojdrozne TOP QALITY SOUND

Ok. Mam teraz pytanie i prosze ocenic czy sie nie myle, wiec...

Obudowa glosnika basowego OZ ma poj. netto 51.1152L. Wewnatrz tej obudowy jest druga mniejsza OZ dla sredniotonowego o objetosci brutto 4.8L. Wiec jezeli odejmiemy 51.1152-4.8=46.3152L. Czytalem, ze welna owcza dobrze ulozona jest w stanie podnies pojemnosc obudowy o ok.10%. Wiec jezeli 46.3152+10%=50.946L Wiec powinno byc ok?
 
5L przy tak duzej obudowie nie zmieni tak bardzo jak myślisz

A wygluszenie dokłada sie przy odsluchowych testach
Nigdy nie wiadomo ile bedzie go potrzeba
 
Aha, wiec teraz juz nie wiem ile zamawiac tej welny. Czytalem, ze nie moze ona latac luzem w obudowie i wychodzi mi, ze musial bym wtedy kupic 5 opakowan (monacor mdm3) na 2 obudowy... Jak ugryz temat?
 
Narazie zbuduj kolumny
Potem zamówisz dwie i bedzie kombinowal z jedna kolumna

Sprawdzisz jak i ile sie sprawdzi i wtedy bedziesz zamawiał docelowo
 
Dzis dobiegl koniec frezowania otworow. Wyszlo super. Znalazlem sposob, by za pierwszym razem wyfrezowac otwor o zakladanej srednicy i to bez prob na materiale testowym ;) Jeszcze tylko zrobie osobne komory dla sredniotonowcow i bede mogl w koncu zlozyc fronty i zaczac wygrzewac glosniki :lol:
 
Nie poddalem sie i zakupilem maty bitumiczne :razz: Okleilem nimi zewnetrzne strony scianek malej obudowy glosnika sredniotonowego, ktora jest wewnatrz calej kolumny. Termianle juz mam, welne rowniez. Kolce tez sa. Mysle, ze na dniach powinienem skleic fronty i zamiescic kilka fotek ;)
 
Prosze bardzo. Od spodu cyrkla trzeba wyznaczyc sobie linie wszerz na wysokosci samego srodka bolca ustalajacego srodek przyszlego otworu. W moim cyrklu poniewaz jest ze sklejki narysowalem linie przy produkcji cyrkla a przed wstawieniem bolca. Na metalowych trzeba by bylo przy produkcji wyzlobic swoisty rowek w tym samym miejscu. Gdy to juz mamy, to przykladamy (od spodu cyrkla) kątownik 90st rowno z krawedzia cyrkla a drugi jego element w miejscu najdalszego wychylenia ostrza frezu (trzeba frez tak ustawic by jego ostrze bylo skrajnie wysuniete i oddalone od bolca cyrkla) i przykladamy katownik do ostrza frezu i albo suwmiarką albo dokladną linijką (np. metalowa) odmierzamy potrzebna odleglosc od kątownika do zaznaczonej wczesniej na cyrklu kreski w miejscu srodka bolca. Oczywiscie duza dokladnosc pomiaru obowiazkowa!



Rysunek pogladowy

i4aldw8qy31my0pi7avz_1386154521.jpg
 
Ostatnia edycja:
Hmmm... a nie prościej ustawić frez w takim położeniu, aby nieco wystawał od spodu cyrkla i odmierzyć suwmiarką odpowiedni rozstaw bolec-frez? Oczywiście należy wtedy na suwmiarce dodać (jeśli mierzymy "po zewnętrznej - bo suwmiarka daje nam dwie możliwości pomiar) połowę średnicy bolca, a frez ustawić w "najdalszym położeniu ostrza". Dokładanie dodatkowy elementów takich jak np kątownik, o którym piszesz, lub rysowanie linii wyznaczającej oś bolca i odmierzanie czegoś po krawędzi cyrkla, zawsze zwiększa ryzyko wystąpienia i sumowania się błędów na każdym z dodatkowych elementów. A tak mamy bezpośrednią odległość bolec-frez i ziuuuu, frezujemy ;)

Chyba, że źle zrozumiałem to, co opisałeś - a rysunek, nie wiem dlaczego, jakoś nie może mi się powiększyć.
 
Hmmm... a nie prościej ustawić frez w takim położeniu, aby nieco wystawał od spodu cyrkla i odmierzyć suwmiarką odpowiedni rozstaw bolec-frez? Oczywiście należy wtedy na suwmiarce dodać (jeśli mierzymy "po zewnętrznej - bo suwmiarka daje nam dwie możliwości pomiar) połowę średnicy bolca, a frez ustawić w "najdalszym położeniu ostrza". Dokładanie dodatkowy elementów takich jak np kątownik, o którym piszesz, lub rysowanie linii wyznaczającej oś bolca i odmierzanie czegoś po krawędzi cyrkla, zawsze zwiększa ryzyko wystąpienia i sumowania się błędów na każdym z dodatkowych elementów. A tak mamy bezpośrednią odległość bolec-frez i ziuuuu, frezujemy ;)

Chyba, że źle zrozumiałem to, co opisałeś - a rysunek, nie wiem dlaczego, jakoś nie może mi się powiększyć.



Ok ale... W moim sposobie ustawiasz zadana odleglosc od linii nazwijmy to zerowej (musi byc idealnie natrasowana) do katownika i ow katownik blokujemy np. sciskami z cyrklem. Podjerzdzamy obroconym odpowiednio frezem do katownika i blokujemy frezarke. Na koniec mierzymy suwmiarka by sie upewnic w taki sam sposob jak podales i jedziemy z koksem. Nie latwiej? ;) Ten sposob tyczy sie sprawnych frezarek i frezow. Jak cokolwiek ma bicia, to wtedy pozostaje material testowy i testy za kazdym razem do uzyskania odpowiedniej odleglosci. Ponad to chcial bym zaznaczyc, ze kazdy sposob jest dobry jak jest skuteczny ;)
 
Chyba nie latwiej :P
Ja robie w zasadzie tak jak napisal dabyl. Mierze suwmiarka jaka potrzebuje srednice, nastepnie dziele ja na pol i do wyniku dodaje polowe srednicy bolca w cyrklu. Potem odwracam frezarke frezem do gory i ustawiam na suwmiarce promien kola plus polowka bolca ( u mnie wychodzi tak: np frezowanie kola 100mm to 50mm+3mm polowy bolca, co daje 53mm jaka musze ustawic na suwmiarce ). Blokuje suwmiarke na zadanej dlugosci i rozsuwam cyrkiel az sie pokryje z rozmiarem suwmiarki. Teraz zablokowac prety i frezowac :)

Nie wiem czy jest jakas prostsza i skuteczniejsza metoda?
 
Ostatnia edycja:
Wszystko bylo by ok jak bym dostal ta informacje strone wczesniej ;) Ale rozumiem, nie kazdy ma czas wiec wymyslilem sobie taki sposob. Moze i zagmatwalem troche sprawe w opisie ale wazne, ze wszystko wyszlo mi ok. Nastepnym razem jak bede robil 3 way dla szwagra lub inny wynalazek, to sprobuje "po waszemu" ;) Na razie musze sie skupic na swoich kolumnach :cool:
 
Ostatnia edycja:
Wlasnie przytachalem kolumny do domu. Sztuka zawazyla 28.5kg bez glosnikow. Sa i na razie beda w stanie surowym (mdf) dopoty, dopoki nie ustale ostatecznej wersji wykonczenia z plcia piekna. Jutro przewlekam kable wewnatrz, podlaczam i przykrecam glosniki i zaczynam wygrzewac. Wiem, ze mecze temat ale wlasnie wyczytalem, ze glosniki wygrzewac nalezy najlepiej w kolumnie i najlepiej w poziomie membranami do gory :???: Tzn, ze przez ok. miesiac kolumny maja lezec plasko czy kogos ponioslo z ta teoria?
 
A gdzie ty sie takich głupot naczytal? ;)
Wkrec normalnie, postaw normalnie i słuchaj normalnie :)
 
Wiem, ze mecze temat ale wlasnie wyczytalem, ze glosniki wygrzewac nalezy najlepiej w kolumnie i najlepiej w poziomie membranami do gory Tzn, ze przez ok. miesiac kolumny maja lezec plasko czy kogos ponioslo z ta teoria?

To bzdura, pewnie jakiś nawiedzony to wymyślił.
 
jak tu się nie śmiać...

Mi tez smiac sie chcialo ale wole sie upewnic, bo nie mialem o tym pojecia. To bylo zdaje sie na elektrodzie napisane ale to nie ma znaczenia gdzie, nawiedzonych nie brakuje wszedzie... ;)

Yoshi_80
Czy Ty czytujesz pw? :>

Dzis pierwszy raz uslysze jak graja moje kolumny i zestaw glosnikow, ktore mi poleciliscie. Wiem, ze to nie bedzie gralo bez porzadnej zwrotnicy ale i tak juz sie nie moge doczekac :rolleyes:

---------- Post dodany o 22:48 ---------- Poprzedni post o 13:13 ----------

Jedna kolumna "ukonczona". Ale gdzie ten bas? :blink: Czy prawie brak basu moze byc spowodowany tym, ze wylozylem cala komore glosnika basowego welna? Normalnie gra jak jakis 15cm glosnik w malej obudowie... Gra, bo gra. Jakos stracilem przez to wene by skladac druga kolumne... Jestem zawiedziony... :(
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra