• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

UniAMP by Irek - pierwsze testy i odsłuchy :)

witam
panowie odpaliłem uniampa, napięcie na emiterach ok, na wyjściu też ok, gra na razie na testowych głośnikach i zauważyłem że słychać minimalny szum (ssssyk), to coś z moim uni? co sprawdzić?
 
boss999 napisał:
Kable sygnałowe. Ale jeśli szum jest faktycznie minimalny (tzn. ledwo słyszalny) to jest to normalne i nie ma się czym przejmować. Gorzej jak szum przebija się przez muzykę.
 
1. Mam pytanie czy Uniamp ma filtr subsoniczny?
2. I czy ktoś porównując z jakimś firmowym wzmacniaczem, zauważył że uniamp ma bardzo jasną górę. Ja zauważyłem że wokale kobiece (Katie Melua) mocno wychodzą na pierwszy plan, kiedy na firmowym wzmacniaczu ten sam wokal jest bardziej "stłumiony" wśród instrumentów.
3. Czy dołączenie zabezpieczenia na napięcie stałe ma wpływ na dźwięk.
 
1. Właśnie, że ma. Tym filtrem jest kondensator na wejściu. Zwiększając jego wartość można podnieść dolną wartość odcięcia o kilka Hz. Jest to jednocześnie ochrona przed napięciem stałym na wejściu. Jest to najprostszy rodzaj filtru subsonicznego o stromości 6dB.
2. Też miałem takie wrażenie porównując Uniampa z Yamahą A-520. Wg. mnie Uni ma dużo więcej wysokich tonów.
3. Tak jak wyżej - nie ma.
 
Zanim zaczne przelutowanie wszystkich elementów po kolei poradzę się Was (teraz jeszcze na szybko przejrzałem ten topic, ale nie znalazłem odpowiedzi)

1. brak zwarć, przebić na radiator etc. (przynajmniej nie znalazłem).
2. napięcie wtórne trafka wchodzi na płytke
3. na wyjściu pokazuje ponad 200mV stałego, mimo braku napięcia na 5W emiterowcach

Ma ktoś może jakiś sensowny pomysł czego się chwycić, przed okaleczeniem całej płytki? ;)
 
pegelmesser napisał:
Proponuję przyjrzeć sie elementowi znajdujacemu sie miedzy krzesłem a lutownica...
tak wiem, momentami są z nim problemy :)

[ Dodano: 2010-01-06, 00:30 ]
człowiek uczy się całe życie ;)

po podłączeniu całego trafka i rozkręceniu potencjometrów montażowych na 90% mam wreszcie sprawnego UniAmpa :)

dzisiaj po pracy jeszcze tylko sprawdzić na większej mocy i czas myśleć o obudowie i przedwzmacniaczu :)
 
kuzyn55 napisał:
Spalenie się tych rezystorów spowodowane jest prawdopodobnie błędami w montażu takimi jak: nieprawidłowe wlutowanie tranzystorów (sprawdź czy np. nie pomyliłeś gdzieś BC 546 z BC 556) lub zwartymi podczas lutowania ścieżkami na płytce drukowanej. W każdym bądź razie czeka ciebie zapewne wymiana (przynajmniej niektórych) tranzystorów. Sprawdź wszystko dokładnie. Wymień uszkodzone elementy i uruchamiaj wzmacniacz poprzez rezystory zabezpieczające (chyba że masz w zapasie komplet tranzystorów i w przerwach w czytaniu wspomnianych trzech tomów podręcznika elektroniki chcesz sprawdzać ich wytrzymałość).

Sory, że tak długo się nie odzywałem. Sprawdziłem jeszcze raz i nie znalazłem żadnych stykających się ścieżek. Tranzystory też nie są pomylone tylko zgodnie ze schematem..... Co mógł bym jeszcze sprawdzić i w jaki sposób?
 
ROBAK13 sprawdz te BC546/556 czy są sprawne a nie tylko czy nie są pozamieniane miejscami.No moze jescze wrzuć fotkę aby było widać jak podłanczasz ten jeden kanał
 
hmm,
jak próbuje uruchomić wzmacnacz, podłaczając tylko jeden kanał pod trafo wraz z rezystorem 10ohm 5W (rezystor szeregowo miedzy jeden biegun trafa (ten nie wspólny z drugim kanałem) a zacisk wzmacniacza - rezystor rozgrzewa się do czerwoności i..... tak może być?? Boje się przytrzymać dłuzej, bo .... rezystorek padnie. W sumie juz padł - mignoł do białości i :) się skończył.
Dlaczegoż to takie cuda się dzieją?? Co obstawiacie, że źle robie, albo zlutowałem??



staram się odpalać, tak jak tutaj http://mariuszelektro.elektroda.eu/uni.html
 
Nie wiem czy to może mieć takie skutki jak opisujesz ale z tego co widać na zdjęciach to chyba nie odizolowałes tranzystorów od radiatora. ??
 
Rzeczywiście, nie widać podkładek. Chyba, że są wycięte idealnie równo z tranzystorem. Pasty zresztą też nie widać. Zawsze przynajmniej odrobina pasty zostanie "wyciśnięta" na zewnątrz pod wpływem docisku.
 
Podkładek i pasty jeszcze nie użyłem. Do uruchomienia chyba nie potrzebne, czy brak izolacji powoduje ze tranzystory się "zwierają" jakoś??
Poprostu wyszedłem z założenia, że jak coś bedzie nie tak i będe musiał rozkrecać radiator, to nie będe się brudził w paście, którą dam na końcu, po sprawdzeniu i odpaleniu UNI.
Rezystora spaliłem już, a co się stanie, jak będe uruchamiał bez rezystora??
No i ..... co to może być?
 
Ehhh, dlatego właśnie lepiej stosować się do zasady żeby nie składać układów których działania się nie zna...
A Ty nie masz pojęcia o wzmacniaczach.
 
Jak podlaczysz bez rezystora to cala moc ktora sie na nim wydzielala wydzieli sie na elementach uniampa (niektorych) i pojda z dymem.

Jak myslisz, po co sa te podkladki? powazne pytanie.
 
farmi18 napisał:
Podkładek i pasty jeszcze nie użyłem. Do uruchomienia chyba nie potrzebne, czy brak izolacji powoduje ze tranzystory się "zwierają" jakoś??
Poprostu wyszedłem z założenia, że jak coś bedzie nie tak i będe musiał rozkrecać radiator, to nie będe się brudził w paście, którą dam na końcu, po sprawdzeniu i odpaleniu UNI.
Szkoda słów. Po ca zakładać opony zimowe na zimę jak na wiosnę trzeba będzie je zdjąć. Nie lepiej jeździć na samych felgach?
 
To zaraz odłącze ten radiator do uruchomienia bez niego, czyliuzyskam izolacje, tylko??
Czy nie za późno, bo cos się już usmażyło innego?
A co będzie, jak będe uruchamiał wzmaka bez rezystora??
 
farmi18 napisał:
To zaraz odłącze ten radiator do uruchomienia bez niego, czyliuzyskam izolacje, tylko??
Chcesz uruchamiać bez radiatora? Powodzenia. Tylko, że sylwester był kilka tygodni temu i teraz nie puszcza się fajerwerków.
farmi18 napisał:
A co będzie, jak będe uruchamiał wzmaka bez rezystora??
Jeśli będzie coś nie tak to... patrz wyżej co napisałem nt. fajerwerków :smile:

[ Dodano: 2010-01-17, 13:59 ]
Bez pasty, podkładek i radiatora nawet nie zbliżaj się z uni do gniazdka z 230V.
 
Powrót
Góra