• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

UniAMP by Irek - pierwsze testy i odsłuchy :)

Co do rezystorow emiterowych to wlasnie one sa przyczyna pojawienia sie napiecia stalego na wyjsciu. Jak pada jeden tranzystor mocy to robi sie na nim zwarcie wiec drugi probuje wyrownac prad i tez sie przepala wtedy robi sie zwarcie na szynach zasilania i powinny spalic sie oba bezpieczniki i wszystko byloby odlaczone od zasilania. Problem w tym ze prad zwarciowy plynie tez przez rezystory emietrowe i jeden z nich sie przepala zanim spala sie bezpieczniki no i mamy napiecie stale na wyjsciu podane przez spalony tranzystor i drugi dzialajacy rezystor mocy. Sa rozne wykonania rezystorow mocy i sa takie co dzialaja jak bezpieczniki ale sa tez takie ktore wytrzymuja duze prady udarowe i tak latwo sie nie przepalaja.

Plytki najlepiej czysci sie specjalnym spirytusem do elektroniki (izopropanol) a jesli ktos nie ma dostepu to mozna kupic w aptece spirytus salicylowy. Duze krople kalafonni najpier nalezy odskrobac z plytki malym wkretakiem. Najlepiej czysci sie plytke twarda szczoteczka do zebow.
 
irek napisał:
Plytki najlepiej czysci sie specjalnym spirytusem do elektroniki (izopropanol) a jesli ktos nie ma dostepu to mozna kupic w aptece spirytus salicylowy. Duze krople kalafonni najpier nalezy odskrobac z plytki malym wkretakiem. Najlepiej czysci sie plytke twarda szczoteczka do zebow.

Dodałbym jeszcze aceton. czesto sie przydaje.
 
cudny90, jak obiecałem - fotki uniampa. Wylutowałem wszystkie elementy, sprawdziłem dokładnie płytkę. Narazie wlutowałem zwory i kilka rezystorów.

Nie jestem elektronikiem i nikt mnie nigdy nie uczył jak poprawnie lutować, także luty nie są tak jak z maszyny :smile:
 
Niestety :cry: . Dzisiaj poskładałem Uni i dalej szumi. Skończyły mi się pomysły co może być nie tak :cry:
 
@bart teraz tak strzelam - brałeś może pod uwagę walnięte kondy albo rezy? bo raczej to nie wina zimnych lutów
 
Wymieniłem wszystkie kondy MKT (żółte), ceramiki 18 i 470 (47 nie mieli w sklepie), tranzystory BC546 i BC556, diody oraz sprawdziłem wszystkie rezystory przed ponownym wlutowaniem i po wlutowaniu.
Właśnie się zastanawiam czy to przypadkiem nie wina kondensatorów 47pF albo któregoś z elektrolitów. Problem polega na tym, że nie mam ich jak sprawdzić.
 
pokaz całą "instalację" moze to wina kabelków ze szumi, wejscia zwarte do masy?
 
Wszystko podłączam tak jak Irek zaleca, czyli masa i prawa strona przez rezystor 22ohm.
foto (powinno się załadować):

Do tego podłączam jeszcze kable, żeby zmierzyć stałe na wyjściu. Wcześniej wszystko było podłączone tak jak na zdjęciu i nic nie szumiało.

Aha, no i nic nie zwierałem!

[ Dodano: 2009-01-05, 17:38 ]
Uniamp działa! :grin:
Podłączam kabel sygnałowy i w głośnikach kompletna cisza. Załączam płytkę, a z głośników czysta muzyczka :grin:

[ Dodano: 2009-01-13, 16:22 ]
Chciałbym do Uniampa dodać wyłączanie kolumn. Czy można zrobić taką przeróbkę jak na obrazku?
 
NIe analizowlaem dokladnie tego ukladu zaproponowanego przez Irka, ale sadze ze cos da sie z tym zrobic, napewno nie obedzie sie bez przerobek.
 
bart210 napisał:
Chciałbym do Uniampa dodać wyłączanie kolumn. Czy można zrobić taką przeróbkę jak na obrazku?

A po co? Mute to raczej malo przydatna funkcja i zamiast niej mozna przyciszyc wzmacniacz albo go wylaczyc z sieci.

Jesli juz chcesz mute zo lepiej to zrealizowac zwierajac R33, DZ1 lub C33. Tylko radze uwazac bo wyprowadzanie zasilania glownego na zewnatrz jest igraniem z ogniem.
 
Taka opcja jest przydatna w przypadku, gdy w obudowie z końcówką znajduje się jeszcze wzmacniacz słuchawkowy. Raczej nie da się słuchać przez słuchawki i jednocześnie wyciszyć kolumn.
 
Dlatego moim zdaniem kazdy wzmacniacz mocy powinien miec na wyjsciu przekaznik(i)
ktory umozliwi reczne odlaczenie kolumn od wyjscia wzmacniacza. Oczywiscie przekaznik taki sluzyc musi tez ukladowi opoznionego zalczania kolumn oraz ukladowi zabezpieczenia DC i temperaturowemu.
 
Z tym przekaźnikiem to wcale nie głupi pomysł. Zamierzam też dodać zabezpieczenie przed DC na wyjściu (reszty zabezpieczeń nie trzeba bo są wbudowane w układ Uni), które zrealizowane by było m.in. na przekaźnikach. Z tym, że nie wiem, czy da się zrobić samo zabezpieczenie. Z tego co widzę, to w necie dostępne są tylko układy realizujące kilka funkcji w jednym.
 
bart210, może napisz jakim cudem Uniamp już działa? Tak po prostu? xD

Co do dodatkowych zabezpieczeń .. w sumie może też bym sobie do nowej obudowy Uniampa zapodał jakieś dodatkowe zabezpieczenia ;) Zapokaż jakimiś linkami :)
 
cudny90 napisał:
bart210, może napisz jakim cudem Uniamp już działa? Tak po prostu? xD
Nie tak po prostu bo były spalone rezystory separujące masę zasilania od masy sygnałowej (R13 i R71). A poza tym wszystko było w porządku. "Puknięcie" po włączeniu i buczenie było spowodowane tym, że nie podłączyłem do wejścia kabla sygnałowego. A wystarczyło go tylko podłączyć (bez sygnału) i w głośnikach cisza :smile: Tuż po złożeniu i pierwszym uruchomieniu w sierpniu zapewne podłączyłem od razu kabel sygnałowy i dlatego nie zauważyłem tych dziwnych zjawisk. Ehh, niestety człowiek ciągle się uczy na własnych błędach...
 
Powrót
Góra