ja pierwszy raz sie z tym spotkalem, taj jak widac na fotce UNIego kondy byly dobrze wlutowane (obciach by bylo polutowac calego UNIego, a kondy w zasilaczu dac odwrotnie)
tak jak pisalem wczesniej, pierwszy start UNIego byl na jednej lini zasilania (tej po prawej, ujemnej) przez rez 10R,
nie bylo z tym problemu, odpalil bez 'szmeru' poczekalem moment i ustawilem napiecie na emiterowych na 0.006V i potem czekalem z 10 minut i bylo ladnie, caly czas 0.006, wiec pozniej wpialem druga linie zasilania tez przez rezystor i ustawilem tak samo 0.006 w drugim kanale, ponownie odczekalem z 10 minut
podlaczylem bez rezow to UNI odpalil, zmierzylem napiecie na wyjsciu, podpialem glosnik i slyszalem bardzo minimalny, jednolity szum czyli tak jak powinno byc
po chwili zaczal burczec transformator (normalnie nie burczy) tak wiec zorientowalem sie ze chyba cos nie teges jest, przykladam ucho i slysze gotujacy sie elektrolit w kondach ;] (nie napuchly) wtedy sobie pomyslalem 'o k**wa' odpialem szybko sprzet i wyniaslem w bezpieczne miejsce coby w oczy nie dostac jakby co
pozniej po napisaniu na forum podpialem kondy z zasilki ATX az 470uF na linie i gralo, fakt ze narazie gralo z GDNem od suba (dopiero pojde na jakies JBLe do kolegi, swoje stereo sprzedalem)
lecialo sobie z 1 godzinke, raz na jednym kanale raz na drugim i bylo OK, radiator byl troche cieply
eh, kupilem juz jakies 'szajsungi na 50V' sie zobaczy ;]
irek a powiedz mi, jak podpialem tylko linie dodatnia (to po lewej) bez lini ujemnej to nie moglem wtedy ustawic pradu spoczynkowego lewego kanalu, krecac potencjometrem bylo caly czas zero,
ustawilem na 0.006 dopiero wtedy gdy podpialem linie ujemna, czy to jest okej?
napisz mi rowniez jaka max wartosc moze miec napiecie stale na wyjsciu, czytalem juz o roznych i w koncu nie wiem a chcialbym to skontrolowac u siebie