• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

UniAMP by Irek - pierwsze testy i odsłuchy :)

ale jak pisalem wyzej UNIAMP juz dziala,
podpialem go po po ustawieniu pradu bez rezystorow bo nic nie wskazywalo na to ze jest cos zle, i nastepnie zagotowaly sie SAMHWY

wiec je wylutowalem i wsadzilem kondy z zasilki i uniamp gra
tak wiec okazyjne samwhy z allegro sa 'jebniete', pierwszy raz cos takiego widze

[ Dodano: 2010-01-27, 13:04 ]
cisnie na GDNie z suba i jest ok, jakis pomysl co do kondow? jak je zdiagnozowac
 
tom3kk, albo ta fotka jest niewyraźna albo mam zwidy ale wydaje mi się, że wtedy kondensatory były wlutowane na odwrót?
Bo krecha na kondensatorze to -, a na fotce jest tam gdzie powinien być +...
 
ten pasek co widac to odbicie swiatla, kondy byly dobrze wlutowane (etykieta do radiatora) i patrzac od przodu to minusami na prawo

tu fotka:


teraz slucham na nim, gra ladnie bez problemow



lipa ze te kondy kupilem 2 miechy temu, dzis do mnie trafo przyszlo....
 
Informację, że po wymianie kondensatorów wzmacniacz działa dodałeś w czasie gdy ja pisałem swojego posta.
Luke ma rację. Nie wlutowałeś czasem tych kondensatorów odwrotnie?
 
kuzyn55 napisał:
eżeli z rezystora zabezpieczającego na zasilaniu poszedł "minimalny dym" to raczej było bardzo nie okey.

duzy prad plynie poczatkowo bo laduje kondy, wiec mozna sie tego spodziewac przy rezie 1W, co innego gdyby to byl 5W albo cos.
 
tia, ten dym jest OK, duzy prad go troche podgrzal ;)
UNI juz troche gra, niestety jeden kond samwhy szybko traci napiecie i chyba jest jakos zwarty (moze byl popsuty od poczatku)

drugi jest OK, trzymie napiecie dluuggo po odlaczeniu, nie mniej jednak kupie nowe 2 ale juz jakies inne
 
tom3kk, jeden z kondów w uni trzyma dlugo napiecie, drugi jest rozladowywany. Ja tez tak mam i tak ma byc.
 
tak zauwzylem, lecz mnie chodzi to ze jesli je naladujesz i robisz test to w jednym szybko spada napięcie, a w drugi się trzymie (kondy odłączone od układu), stad chyba mialem ten problem przy pierwszym rozruchu (spiecie)
 
Tasior napisał:
kuzyn55 napisał:
eżeli z rezystora zabezpieczającego na zasilaniu poszedł "minimalny dym" to raczej było bardzo nie okey.

duzy prad plynie poczatkowo bo laduje kondy, wiec mozna sie tego spodziewac przy rezie 1W, co innego gdyby to byl 5W albo cos.

Chyba jednak nie było okey, skoro potem cyt. "zagotowały się kondesatory".
 
one sie zagotowaly jak juz przepialem bez nich (bez rezow), a przepialem bo naprawde nie bylo zadnych oznak ze cos jest nie tak, ustawilem prad i tyle

no a potem sie troche pogrzaly ;]
czekam juz na nowe, ten jeden zostawie na cos a drugi do kosza...
 
rezystor rozruchowy ogranicza pard a wiec gzranie uszkodzonego kondensatora sam przy tym sie grzeje. Po podlaczeniu pelnego napiecia kondensator sciagnal pelen prad i sie zagotowal. Pierwszy raz o czyms takim slysze. Zdaza sie odwrotnie wlutowac. Moze kond ma opis odwrotnie, trzeba bylo na poczatku sprawdzic dlugos wyprowadzen bo to one sa wyznacznikiem polaryzacji no chyba ze to snap-in to wtedy nie da sie sprawdzic.
Sprobuj wtedy naladowoc go odwrotnie.
Widzialem podruby kondow gdzie w obudowie duzego elektrolita siedzial maly o mniejszej pojemnosci i napieciu.
 
ja pierwszy raz sie z tym spotkalem, taj jak widac na fotce UNIego kondy byly dobrze wlutowane (obciach by bylo polutowac calego UNIego, a kondy w zasilaczu dac odwrotnie)

tak jak pisalem wczesniej, pierwszy start UNIego byl na jednej lini zasilania (tej po prawej, ujemnej) przez rez 10R,
nie bylo z tym problemu, odpalil bez 'szmeru' poczekalem moment i ustawilem napiecie na emiterowych na 0.006V i potem czekalem z 10 minut i bylo ladnie, caly czas 0.006, wiec pozniej wpialem druga linie zasilania tez przez rezystor i ustawilem tak samo 0.006 w drugim kanale, ponownie odczekalem z 10 minut

podlaczylem bez rezow to UNI odpalil, zmierzylem napiecie na wyjsciu, podpialem glosnik i slyszalem bardzo minimalny, jednolity szum czyli tak jak powinno byc

po chwili zaczal burczec transformator (normalnie nie burczy) tak wiec zorientowalem sie ze chyba cos nie teges jest, przykladam ucho i slysze gotujacy sie elektrolit w kondach ;] (nie napuchly) wtedy sobie pomyslalem 'o k**wa' odpialem szybko sprzet i wyniaslem w bezpieczne miejsce coby w oczy nie dostac jakby co :P

pozniej po napisaniu na forum podpialem kondy z zasilki ATX az 470uF na linie i gralo, fakt ze narazie gralo z GDNem od suba (dopiero pojde na jakies JBLe do kolegi, swoje stereo sprzedalem)
lecialo sobie z 1 godzinke, raz na jednym kanale raz na drugim i bylo OK, radiator byl troche cieply

eh, kupilem juz jakies 'szajsungi na 50V' sie zobaczy ;]






irek a powiedz mi, jak podpialem tylko linie dodatnia (to po lewej) bez lini ujemnej to nie moglem wtedy ustawic pradu spoczynkowego lewego kanalu, krecac potencjometrem bylo caly czas zero,
ustawilem na 0.006 dopiero wtedy gdy podpialem linie ujemna, czy to jest okej?

napisz mi rowniez jaka max wartosc moze miec napiecie stale na wyjsciu, czytalem juz o roznych i w koncu nie wiem a chcialbym to skontrolowac u siebie
 
tom3kk napisał:
irek a powiedz mi, jak podpialem tylko linie dodatnia (to po lewej) bez lini ujemnej to nie moglem wtedy ustawic pradu spoczynkowego lewego kanalu, krecac potencjometrem bylo caly czas zero,
ustawilem na 0.006 dopiero wtedy gdy podpialem linie ujemna, czy to jest okej?
możesz rozwinąć swoją myśl, bo chyba mam podobny problem?
u mnie po prawej stronie normalnie da się ustawić prąd spoczynkowy a po lewej ciągle 0, jedynie ustawiłem tam potencjometr w podobnym położeniu i gra dobrze. a przy normalnym podłaczeniu trafa na tych rezach wszystkich mam 7mV. Tylko pali mi zabezpieczenia - szybkie wyłączanie i softstart na pewno
 
Tom3kk: irek a powiedz mi, jak podpialem tylko linie dodatnia (to po lewej) bez lini ujemnej to nie moglem wtedy ustawic pradu spoczynkowego lewego kanalu, krecac potencjometrem bylo caly czas zero,
ustawilem na 0.006 dopiero wtedy gdy podpialem linie ujemna, czy to jest okej?

Ja też Ciebie nie rozumiem. Jak to - eksperymentujesz z zasilaniem wzmacniacza pojedynczym napięciem? To jak przeżyły to Twoje kolumny (a właściwie Twój subwoofer)?
 
UNI dziala, na wyjsciu nic sie nie dzieje i nie dzialo.

Chodzi o to ze lewy kanal uniampa nie reaguje na krecenie potenjometrem jesli nie podepepnie sie dwoch lini zasialania.

W prawym prad ustawiam za pomoca masy + lini ujemnej, w lewym zeby ustawic prad musze podpiac linie dodatnia, mase, linie ujemna.

Prad jest ustawiony, 0.006 na kazdym rezie emiteorwym.
Te pytania to z czystej ciekawosci zadalem, chce sie dowiedziec czy to normalne czy jakas anomalia ;]

Tak jak pisalem UNI gral wczoraj dosc troche, grzal sie normalnie nic mu nie bylo.
 
tom3kk napisał:
Chodzi o to ze lewy kanal uniampa nie reaguje na krecenie potenjometrem jesli nie podepepnie sie dwoch lini zasialania.
Nie wyobrazam sobie podlaczania wzmacnaicza o zasilaniu symetrycznym tylko do jednego źródła zasilania...
 
pytam z tego wzgledu iz widzialem na stronie jakiejs tam, coby ustawic prad poprzez rez i jedna linie podpinajac pierw prawy kanal (czyli masa + linia ujemna)

tak tez zrobilem, pisalo tam tez coby zrobic to samo dla drugiego kanalu wiec tez tak zrobilem i klops, prawy kanal da sie ustawic na jednej szynie + masa, lewy juz nie, tak wiec opis ma chyba blad albo nie wiem

stad moja ciekawosci i pytalem ;]
 
nie rozumie,
okej, moze skonczmy ten temat bo sie strasznie rozciagnal napisze do IRKA na PM i sie dowiem to co chce wiedziec,

poki co UNI dziala, czekam na kondy bo te samwhy sa burned zdeka ;]

[ Dodano: 2010-01-28, 11:48 ]
a i dzięki wszystkim za udzielanie się, przyjdą do mnie 'proper' kondy to wtedy ostatecznie wszystko sprawdze i napisze
 
Powrót
Góra