• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

warsztat diy/garaż/lakiernia

o widzisz Pogromca, właśnie z kumplem otwieram mały zakład stolarski i niektóre elementy malujemy pistoletem żeby zaoszczędzić czasu na malowaniu pędzlami. Nawet dziś myślałem o podobnej komorze tylko moja będzie większa żeby weszły ze 3 elementy o wymiarach 120x80 do pomalowania i jeszcze było miejsce się ruszyć :)
Jak to u Ciebie zdaje testy? Da się w znacznym stopniu uszczelnić przed wylatywaniem farby z tego i jednocześnie nalatywaniem syfu do środka?
 
Ostatnia edycja:
Nigdy nie zrealizowałem ale myślałem o zrobieniu czegoś takiego i daniu wentylatora na wejściu za filtrem z jakiejś fizeliny na wejściu. Z braku laku nawet farelkę bez grzania można obudować kartonem i tak się ratować. Jeśli wentylator nawiewny, to nie koniecznie musi być przeciwwybuchowy, a dostaniecie pomieszczenie z nadciśnieniem (pył nie wleci do środka)
 
Jak to u Ciebie zdaje testy?
Daje rade, napewno zdecydowanie lepiej niz bez tego.


Da się w znacznym stopniu uszczelnić przed wylatywaniem farby z tego i jednocześnie nalatywaniem syfu do środka?
To juz zalezy jak mocno to uszczelinisz, u mnie sa dosc spore szpary przy suficie, ale zostawilem je celowo.
Generalnie takie rozwiazania to sa tylko polsrodki.
 
No właśnie, ja myślałem dać jakąś grubszą folię, listwami ją przymocować na stałe do sufitu żeby tam była szczelność, a do tego samą folię zrobić na zakładkę w miejscu wejścia. Myślę, że taka zakładka już coś by dała. O wentylacji wewnątrz nie myślałem ale dać jakiś wentylator wejściowy 100mm + rura dolotowa i na nią filtr węglowy gąbkowy z kilku warstw to i kurz przez niego nie wleci.


Łukasz, w Łomiankach pod Wawą

malowanie nie jest jakieś profesjonalne (nie chcemy uzyskiwać efektów luster itp. itd) bo takiego nie potrzebujemy. Meble np. z euro palet czyli dużo szlifowania + położenie farby + połączenie w całość, stoły, stoliki, ławki, taborety, wieszaki na ubrania z różnych gatunków drewna wtedy już malowanie lakierobejcami/zabezpieczanie olejami. Można powiedzieć rzeźba lekko ;) Czas zaoszczędzony na malowaniu jednej palety pistoletem vs pędzlem to jakieś 30min plus mniej materiału zużyjemy pistoletem niż pędzlem i uzyskamy bardziej jednolitą warstwę.
Nie na temat...
Ale gdyby ktoś chciał żeby mu zrobić obudowę z mdf + oklejenie hdfem to śmiało pisać, w tym tygodniu chcę się sprawdzić przy składaniu obudowy na 45stopni bo do tej pory robiłem je na zakładki ;) mam nawet cyrkiel od Pawła więc i otwory też dam radę zrobić w tym.
Warsztat teoretycznie już działa. Pierwsze meble zrobiliśmy w zeszłym roku, przez zimę mieliśmy zastój bo robiliśmy remont u kolegi w mieszkaniu we dwóch ale znowu uruchomiliśmy działalność i mamy jakieś zamówienia do realizacji.
Teraz dostaliśmy kawałek dębu od klienta, z którego ma powstać ławka. Obok robimy siedzisko z palet dla innego klienta na balkon. A cały czas czekamy na dobry kawałek dębu na stół 1,8m długości i 80cm szerokości


przykład realizacji
 
Ostatnia edycja:
No właśnie, ja myślałem dać jakąś grubszą folię, listwami ją przymocować na stałe do sufitu żeby tam była szczelność, a do tego samą folię zrobić na zakładkę w miejscu wejścia.

To nie jest calkiem dobry pomysl, bo ta folia bedzie sie brudzic. Poza tym gruba folia bedzie Ci blokowac swiatlo. Ja taka folie uzywam raczej jednorazowo, koszt 4zl nie majatek. Przed lakierowaniem spryskuje wszystko pistoletem z woda. To tez zmniejsza odkurz.
 
Ale gdyby ktoś chciał żeby mu zrobić obudowę z mdf + oklejenie hdfem to śmiało pisać, w tym tygodniu chcę się sprawdzić przy składaniu obudowy na 45stopni bo do tej pory robiłem je na zakładki

Jesli masz dostep do precyzyjnie frezowanych plyt na cnc, to takie skladanie na 45stopni bedzie git. Jesli bedziesz ciac sam, na jakiejs tam pile, czy zaglebiarce, to bym nie radzil sie za to zabierac. Lepiej zostac przy skladaniu na zakladke. To wcale nie jest jakas gorsza metoda, po prostu w procesie produkcji, sklejanie na 45stopni jest duzo szybsze, ale wymaga duzej precyzji ciecia.
 
O światło się nie martwię bo dam żarówkę o dużej ilości lumenów. Z cienką folią jest ten problem że byle co i ona się unosi, lata, faluje, klei się do wszystkiego. A grubsza może i się oblepi farbą ale będzie wisieć, a nie latać od podmuchu z pistoletu. Malować i tak będę w kombinezonie z maską na twarz.

Do CNC jak na razie jeszcze nie mam dostępu, zostaje mi tylko piła stołowa i taka dokładność jaką sam jestem w stanie uzyskać.
 
Zamieszczone przez KonradRak
W tym roku zmieniła się w ustawie dopuszczalna powierzchnia "budynku gospodarczego" z 25m^2 do 35m^2 bez pozwolenia na budowę.
Czyżby ? Z tego co się orientuje pomieszczenie gospodarcze do 35m^2 dotyczy terenów niezabudowanych, w miastach dalej obowiązuje do 25m^2, no chyba że coś się zmieniło, daj link do takiego info.
Tak mi się przypomniało gdyby ktoś szukał. Ustawa weszła w życie 28 czerwca 2015r. Tak więc w skrócie.
Można na zgłoszenie (bez pozwolenia, bez projektu, itd) budować pomieszczenia gospodarcze o powierzchni do 35m^2 i wysokości 5m! z dachem spadowym i 4m płaskim. Oczywiście budynek parterowy. Szczególnie dobrą informacją są dopuszczone wysokości. Przy takiej kubaturze można już sobie półprofesjonalny warsztacik dla jednej osoby zorganizować.
Źródło:
https://www.mr.gov.pl/strony/zadania/budownictwo/prawo-budowlane/
http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2015/528/1
 
Zależy co mamy na myśli mówiąc "lepiej".
Żeby wyrównać te ściany to wiesz ile worków musiał bym kupić?
Musiał byś zobaczyć na żywo jak te ściany wyglądają.
Jak bym miał zagłaskać tak aby tylko baranka się pozbyć, to szkoda mojej roboty.
Okleję płytami i mam gładkie i proste ściany.
 
Usunięcie baranka to rozumiem, kurz który osiada itp. Ale prostowanie ścian ci po co?
GK do warsztatu średni pomysł, to miękkie. Zawsze jak projektuję jakieś przemysowe pomieszczenia, to w tynku cementowym, mechanicznie sporo odporniejszy.
 
Usunięcie baranka to rozumiem, kurz który osiada itp. Ale prostowanie ścian ci po co?

Żeby było ładnie.
W ładnym i czystym pomieszczeniu lepiej się pracuje.
Bez sensu marnować czas i siły na połowiczne remont w warsztacie.

Od dłuższego czasu ten "syf" zaczął mi bardzo przeszkadzać, dlatego postanowiłem coś z tym zrobić.
 
Z jednej strony tak, ale z drugiej zmniejszasz sobie powierzchnie. Niby niewiele, ale w takim pomieszczeniu każdy cm ma znaczenie ;)
 
Albo nie zwalać tego tylko, zaciągnąć tynkiem co to jest. Rozumiem, że chcesz użyć kleju do mocowania tych płyt. W takim wypadku w wielu miejscach będziesz miał wolne przestrzenie pod płytą, wieszanie czegoś na kołkach może być trudne.
 
@ Micwoj Jak w Warszawie.. to udało się z tym tynkiem cementowym dotrwać do czasu realizacji..? wszyscy zamieniają go na maszynowy gipsowy.. mało ekip robi cem-wap (choć ja taki bym sam sobie nawet w mieszkaniu zrobił.. )
 
Ostatnia edycja:
Nie mówię o mieszkaniach. Mówię o przemysłówce i w Warszawie przemysłówkę to ja robiłem raz, 10 lat temu :) I z tego co pamiętam była czysta silka malowana, bez żadnego gipsu (warsztaty naprawcze itp), a w laboratoriach gips.

W mieszkaniu cementowy o tyle upierdliwy, że trudno jest zaszpachlować jakąkolwiek dziurkę po obrazku tak, żeby nie było widać.
Jak widzę gipsowy w zakładach przemysłowych to zawsze jest dramat, poobijane, podziurkowane itp. Nawet w szatniach, na korytarzach czy stołówkach to słabo wygląda. Cementowy nawet 50 letni nie wygląda tak źle pod warunkiem że jest pomalowany i nie okurzony na czarno.
 
Z jednej strony tak, ale z drugiej zmniejszasz sobie powierzchnie. Niby niewiele, ale w takim pomieszczeniu każdy cm ma znaczenie

Też na początku o tej stracie myślałem, nawet mówiłem o tym Bocianowi żeby nie dawał płyt w swoim warsztacie mniejszym o połowę od mojego...
Jak zobaczyłem ten warsztacik po wyremontowaniu, oczywiście poszły płyty na ściany, to nie mogłem się nadziwić, jak gładkie i czyste ściany mogą powiększyć wizualnie pomieszczenie. A te 3-4cm mniej powierzchni roboczej jest niezauważalne.

Jak widzę gipsowy w zakładach przemysłowych to zawsze jest dramat, poobijane, podziurkowane itp. Nawet w szatniach, na korytarzach czy stołówkach to słabo wygląda.

Jest takie powiedzenie: "jak dbasz, tak masz" :)
Mój warsztat to nie przemysł, tylko miejsce gdzie mogę sobie pomajsterkować po godzinach, w którym chcę mieć czysto, tak abym miał ochotę w nim w ogóle coś robić... a ostatnio właśnie z powodu syfu odechciewało mi się robić cokolwiek.

Rozumiem, że chcesz użyć kleju do mocowania tych płyt. W takim wypadku w wielu miejscach będziesz miał wolne przestrzenie pod płytą, wieszanie czegoś na kołkach może być trudne.

Dajesz dłuższy kołek i po sprawie.
 
Co do wyciągu i nadmuchu to napiszę tak:
Mam dwa solidne wentylatory ale do tej pory ich nie zamontowałem z braku czasu. Lakieruję tak już ok roku. Czasem trafiają mi sie naprawde duże obudowy wielkości np V3 od akkusa. Oczywiście lepiej się lakieruje w niezapylonym pomieszczeniu ale mi to narazie nie przeszkadza. (Par nie ma az tak dużo) Po lakierowaniu wychodzę z pomieszczenia i zapominam. Do oświetlenia używam trzech opraw jarzeniowych 2x42w Koniecznie zimne. W Ciepłym guzik widać. Dodatkowo mam zamiar założyć 4 ledy na gu10 6400K.

A tu kompresor poziom - expert
https://www.youtube.com/watch?v=gR0WC7Uk7QU
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra