Znajomy ma podobna, 68 albo 69 rok. Cztery lata stoi juz z porozbijana(taka sprowadzil), ale jak jezdzilismy to frajda niesamowita (5.4 V8).
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
wątek motoryzacyjny
- Autor wątku mIKI
- Data rozpoczęcia
Mam taki piekny katalog amerykanskich muscle cars, w ktorym mozna znalesc wiele ciekawostek dotyczacych tych autek 
np. za capryche wagon tez bym chetnie nerke oddal
np. za capryche wagon tez bym chetnie nerke oddal
W zeszłym tygodniu wymieniałem sprężyny tylne i tuleje w dolnych wahaczach u siebie (tzn przednie sam zrobiłem a tylne wyjąłem i dałem do wprasowania koledze na warsztat), ale poliuretanu nie chciałem - może skrzypieć i z pewnością utwardziłby zawias, a Alfa 166 ma wg mnie idealnie zestrojony. Do niektórych aut po prostu się to nie nadaje. Czym jeździsz?
a u nas taki "czołg" stoi (tu zdjecie z internetu)
czarny mat, pelno solidnych zderzakow, oslon na szyby itp
chwyt powietrza i wydech wyprowadzony na jakies 2-2,5m nad ziemie!
5,7l V8 i powaznie to jest WIELKIE!
Fajne auto, jaki masz motor?
Oby v6 bo jak nie to czar prysł 
bo jak nie to czar prysł 
Preluda tylko 2.2
a u nas taki "czołg" stoi (tu zdjecie z internetu)
czarny mat, pelno solidnych zderzakow, oslon na szyby itp
chwyt powietrza i wydech wyprowadzony na jakies 2-2,5m nad ziemie!
5,7l V8 i powaznie to jest WIELKIE!
Cos pieknego
Kwestia gustu, ten z foty faktycznie jakis taki ni jaki, ani to na szose ani w teren, ale jak by mu tak troche chromowanych rurek tu i tam zapodac, jakis fajny zestaw lamp na dach, wyciagarke.... Choc wyglada na wielka i ciezka krowe, wiec pewnie w praktyce taki on terenowy jak moj Peugeot
Takie pickupy tak jak mówisz pewnie bezużyteczne, ale z drugiej strony to kwintesencja USA - wielki, paliwożerny i potężny. Na Discovery leci program Gas Monkey Garage (tytułu polskiego nie pamiętam). Tam za lawetę robi Ford F-150 rasowy potworek podejrzewam, że wielu laweciarzy w Polsce z przyjemnością zamieniło by na takie coś swoje wysłużone Sprintery
Z drugiej strony widziałem raz w Poznaniu stary amerykański samochod policyjny Ford Galaxie (chyba), przeogromny, na Poznańskich ulicach wśród Focusów wyglądał komicznie. Więc chyba każde auto ma swoje miejsce...
Z drugiej strony widziałem raz w Poznaniu stary amerykański samochod policyjny Ford Galaxie (chyba), przeogromny, na Poznańskich ulicach wśród Focusów wyglądał komicznie. Więc chyba każde auto ma swoje miejsce...
Ostatnia edycja:
Nie ma szans, nie da sie tam wlac lewej, czy kradzionej "ropy", a poza tym sprinter spali dyche, a f150 pewnie dwa razy tyle i to benzynki.
V8 w F-150 wyjdzie na pewno więcej, w amerykańskim V6 3.7 mam spalanie na poziomie 16~~ litrów po mieście (Krakusolandia).
Zasłoń twarz, bo będzie pryskać
Niestety 2.0TS, bo taka się trafiła po blisku i w dobrym stanie. Auto mam od jesieni i już od dawna myślę, żeby tej jesieni zmienić na V6, może po lifcie.
Te auta mają w sobie coś magnetycznego, jak się raz spróbuje Alfy, to trudno przestać.
Na trasie przy gumach na asfalt powinien sie zmiescic w 20 litrach, ale przy jezdzie mieszanej to nie sadze... Generalnie jednostki forda uwazane sa za paliwożerne. Sprawdzone LSy od GM potrafia zaskoczyc niskim spalaniem jak na tak duze i w sumie proste w budowie silniki
No właśnie jest trochę inaczej, silnik, który posiadam był niby okrzyknięty mianem najbardziej ekonomicznej jednostki przy takiej pojemności. No ale, ja lubię sobie przycisnąć więc i nie liczyłbym, że można to brać za "standard" - szczególnie, że jak wcisnę gaz to i na 20 wyjdę.
Ale może inaczej, na autostradzie potrafiłem zejść nawet do 7 litrów przy tempomacie, szóstym biegu i jeździe przy około 150 - 160 km/h.