Ale przyimijmy że obydwie opony pracują w takich samych warunkach to obydwie będą miały tak samo dobre lub złe warunki wiec roznica na hoamowaniu bedzie zachowana.Jak ci wybiegnie przed maskę dzik to opony premium cię nie uratują, tak samo w sytuacji awaryjnej gdzie będziesz musiał uciekać na pobocze (które na większości dróg nie istnieje, albo jest to piach/szutr/30cm uskok asfaltu).
Nie zrozumcie mnie źle, nie pisze że te 3m przewagi nie istnieją, ale po pierwsze istnieją"w kontrolowanym teście w konkretnych warunkach pogodowych/drogowych", po drugie czemu akurat opony zmieniacie ? Pytałem wyżej, resztę auta też macie wymienione na top range i wymieniacie wszystko "zawczasu" ? Przecież takie topowe amortyzatory czy hamulce dadzą 3x więcej niż topowa opona .
- - - - - aktualizacja - - - - -
Jeżeli komuś zależy na poprawie drogi hamowania o 3m (z około 40m przy 100kmh) co jest niecałym 10% to np zmniejszenie prędkości z 100 do 95 daje 10% mniejszą energię kinetyczną jaką muszą przyjąć na siebie opony, więc tym samym o tyle mniej więcej zmniejszy się droga hamowania.
Ktoś powie , zaraz zaraz ale muszę jechać 95 a nie 100. No właśnie ! Rozmawiamy o polepszeniu hamowania czy podnoszeniu prędkości przy takim samym marginesie bezpieczeństwa? Bo jeżeli zależy nam na drodze hamowania to fizyka jest jedna, na gorszych oponach trzeba jechać wolniej. Świadomy tego użytkownik może tak robić i przemieszczać się równie bezpiecznie na oponie za 100zł jak ten co zapierdala i ma opony za 2000.
3m jest na suchym, przy mokrej nawierzchni robi się więcej. Ale ja nie chcę jeździć wolniej. Powiedzmy że zgodnie z przepisami a nie o 20-30 km/h wolniej w deszczu. Nie doswiadczalem tego wcześniej ale ostatnio dużo jeździłem po autostradach i była poprostu tragedia.