• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Opony całoroczne to moim zdaniem doskonałe rozwiązanie gdy się nie chce wydać dużo kasy i gdy się mało jeździ, parę tys km rocznie, głównie po mieście, nic lepszego nie trzeba.
Sam kiedyś mając samochód wart 2 tys zł kupiłem takie nowe opony bo nie miałem kasy na dwa komplety nowych opon sezonowych, zresztą to by prawie podwoiło wartość auta. Kupowanie używanych uznałem za bezsensowne. Opony zarówno zimą jak i latem spisywały się bardzo dobrze. Trzeba mieć oczywiście świadomość ograniczeń takich opon i jeździć adekwatnie do ich możliwości. Zresztą posiadanie zimówek nie zwalania z obowiązku myślenia i równie dobrze mając nowe opony tego typu można się zabić. Jak ktoś jest idiotą to żadna opona nie pomoże.
 
Ostatnia edycja:
Ja szuram na 6 letnich zimówkach (całorocznie), miałem je w tym roku zjeździć, niesamowicie mi się udało. Zrobiłem chyba 1000km od przeglądu do przeglądu ^^
U teścia mam alufelgi z letnimi, też są do wymiany. Zastanawiam się też nad uniwersalnymi, do końca roku planuję wyjeździć 250km, bo święta idą. Ot miejskie życie do pracy 1,5km, do przedszkola 1km, dwa komplety opon na takie trasy to trochę przesada :)
 
czytam i nie wierzę po prostu...

@siewcu.. może weź sobie doczytaj choćby wikipedię jak jest opisana nadsterownosć.. https://pl.wikipedia.org/wiki/Nadsterowność zacieśniasz zakręt mocniej niż wynika to ze skrętu kół i kierownicy..
a co mnie wikipedia interesuje? to jest strona, na której informacje może dodawać każdy i nie ma żadnego dowodu na to, że ma rację. zresztą, ja Tobie o praktyce piszesz a Ty mi wyjeżdżasz z teorią... kolejny dowód na to, że nie wiesz to poślizg nadsterowny w praktyce.

Ustawienie samochodu na podsterownosć - a oczywiście, że tak się robi - wystarczy trochę sztywniejszy stabilizator z przodu. Sam mam powymieniane ale właśnie z usztywnieniem tyłu i w efekcie z nastawem lekko nadsterownym.. tak samo możesz zagrać geometrią - choć tą mam poustawianą bliską fabrycznym nastawom..
a w której grze tak masz? po tym co piszesz widać, że nie jeździłeś samochodem a dodatkowo masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, bo ja piszę o praktyce, a Ty mi wyjeżdżasz z teorią.

i nadal nie chwal się jakimś poślizgiem tylko pisz merytorycznie... a więcej zamętu siejesz każąc nie odpuszczać gazu w zakręcie i nie hamować.. bo tak się dzieje tylko w kilku specyficznych przypadkach.. i jak ktoś zacznie tak postępować przy pierwszych przypadkach poślizgu to skończy głęboko w rowie..
naucz się czytać ze zrozumieniem, czytaj to co napisałem odnośnie nie hamowania i nie odpuszczania gazu w zakręcie aż zrozumiesz o co mi chodziło i dopiero wtedy pisz. kolejny dowód na to, że nie miałeś do czynienia z poślizgiem nadsterownym...
 
@siewcu wybierz tor w Polsce.. może być i rakietowa przejazde się pod Wrocek. I zobaczymy jaki mocny z tymi poslizgami i praktyka jesteś... sadzisz farmazony i nie możesz uwierzyć że ktoś sobie przy samochodzie grzebie..
 
Ostatnia edycja:
ja nie mogę uwierzyć? piszesz jakieś odrealnione rzeczy, dziwne że jak ostatnim razem zamyśliłem się i jadąc po rondzie nagle mi tył pofrunął, nawet nie zdążyłem zareagować. gdybym był 10 m wcześniej to bym przysadził w tira bo przód został na tym samym pasie a tył poszedł w bok. uroki jazdy na kiepskich oponach... pomijam to, że akurat auto którym jechałem ogólnie zachowywało się dość dziwnie, któregoś razu jak było mokro przy 140 na autostradzie wyskoczył mi tir na prawy pas, depnąłem w hamulec a auto poszło na barierki, bo jeden hamulec z przodu nie do końca działał... dlatego nie, nie zgodzę się z tym, że jak tył odkleja i auto zaczyna ustawiać się bokiem to tak, jakby sie mocniej skręcało - a co pisze wikipedia na ten temat mało mnie interesuje, bo nie ma żadnego dowodu na to, że pisał to ktoś, kto kiedykolwiek chociaż za kierownicą siedział. teoria to jedno, praktyka to drugie - sam się o tym przekonałem, rwd nigdy nie uznawałem więc jedynie co to chwilę bączki pokręciłem bmw znajomego ale nie jeździłem, awd trochę więcej ale to jak było sucho i na normalnych oponach, i nawet nie próbowałem świrować.
 
No Panie to są sprawy już umowne jakoś to trzeba opisać..

Podsterowność nie chce skręcić..
Nadsterowny skręca za bardzo..
To nawet z samej nazwy się nasuwa...
To ze efekt obu może skończyć się na wprost na drzewie to już inna sprawa..

Odrealnione. No właśnie nie bardzo.. własny samochód w sam grzebie.. więc sprawa jest dla mnie bardzo realna.. regulowany stabilizator - przepięcie łączników miedzy otworami i już czujesz jak się zmienia nastawienie samochodu.. to że nadal możesz oba uslizgi wygenerować własnym zachowaniem to już inna sprawa. Same nastawienia tylko pomoga w jedną bać w drugą stronę..

PS. Wadliwy hamulec tu jednak żadne nastawy nie pomogą..
 
No Panie to są sprawy już umowne jakoś to trzeba opisać..

Podsterowność nie chce skręcić..
Nadsterowny skręca za bardzo..
To nawet z samej nazwy się nasuwa.

Podsterowne auto nie tyle że nie chce skręcić co przód traci przyczepność i wyjeżdża z zakrętu.
Z kolei nadsterowność mamy wtedy gdy tył traci przyczepność i wcale nie zacieśnia zakrętu tylko jak nie odpuścisz to cię wyprzedzi. Obrazowo poprostu zrobisz niekontrolowanego bączka i tyle w temacie.
 
I stało się, padł akumulator po ponad trzytygodniowym bezruchu, po za tym pewno od nowości siedzi w aucie, czyli 10 lat :-)
Jest potrzeba zakupu akumulatora min 85Ah min 950A (p+) do peugeota 607 po lifcie, tu jest tylko jeden akumulator w bagażniku.
Wcześniejsze wersje miały dwa, jeden pod maską do rozruchu, drugi w bagażniku dla elektroniki.
Jakiej firmy i jaki model polecacie? Kwota z którą się liczę to 600-1000zł.
Z tego co widzę to varta silver dynamic H-15 105Ah/950A, przystosowany do start-stop, więc powinien mieć "lepszy" rozruch, szybciej się ładować itp - cena w okolicach 700zł.
 
Ostatnia edycja:
Varta, dzwoniłem do serwisu i też varte do tego modelu polecają, ale nic konkretnie o modelu nie mówią.
Koszt w serwisie ok 900zł - 25% rabatu, ale o rabat muszę w poniedziałek dzwonić bo dziś mają problem z zalogowaniem się do systemu.
 
Ostatnia edycja:
jak auto nie ma start stop to się kupuje normalny akumulator a nie agm. poza tym skąd wziąłeś te parametry? z głowy czy z aktualnego akumulatora?
 
To co wyszukałem:
http://allegro.pl/akumulator-exide-premium-100ah-900a-ea1000-i5951506262.html (AKUMULATOR EXIDE PREMIUM 100AH 900A EA1000) lub odpowiednik http://allegro.pl/centra-futura-100ah-900a-100ah-akumulator-bytom-i6619522568.html (CENTRA FUTURA 100AH/900A 100AH AKUMULATOR BYTOM)
http://allegro.pl/akumulator-varta-silver-100ah-830a-h3-bytom-i6601918883.html (AKUMULATOR VARTA SILVER 100AH 830A H3 BYTOM)
http://allegro.pl/akumulator-bosch-silver-s5-100ah-830a-s50-13-bytom-i6134455581.html (AKUMULATOR BOSCH SILVER S5 100AH 830A S50_13 BYTOM)

Który? Bo ocipieć idzie. Dzisiaj bele co trzeba kupić to do głowy idzie dostać.
 
Na elektrodzie był ostatnio wątek, warto spojrzeć na datę (kod) produkcji, żeby nie kupić leżaka i co do marki nie koniecznie ma sens przepłacać, Centra ponoć teraz to już nie to samo co lata temu...

Zamiast Varty jeszcze możesz spojrzeć na aku Perion, ponoć ten sam producent (założony niedawno, więc nie wiem na razie jak z trwałością, wspomniany FIAMM wytrzymał 11lat - z pierwszego montażu, stąd też polecałem).
 
A konkrety?


Z serwisu. Po za tym patrz na foto wyżej.

np dlatego, że agm to akumulator żelowy, a dwa - kosztuje sporo więcej niż zwykłe kwasowo-ołowiowe... u mnie w sklepie stoi taki 95ah za 679 zł. poza tym, nie ma sensu kupować akumulatora za dużego(a często takie ludzie wkładają myśląc, że lepiej), bo potem ciężko go doładować i się mocno skraca żywotność...

- - - - - aktualizacja - - - - -

Na elektrodzie był ostatnio wątek, warto spojrzeć na datę (kod) produkcji, żeby nie kupić leżaka i co do marki nie koniecznie ma sens przepłacać, Centra ponoć teraz to już nie to samo co lata temu...

Zamiast Varty jeszcze możesz spojrzeć na aku Perion, ponoć ten sam producent (założony niedawno, więc nie wiem na razie jak z trwałością, wspomniany FIAMM wytrzymał 11lat - z pierwszego montażu, stąd też polecałem).

ale bzdura z tą centrą... fakt, sprzedali się, ale dalej tłuką akumulatory w tych samych zakładach co kiedyś, a varta to to samo co bosch, nawet ma te same obudowy. wszystkie trzy marki stoją na podobnym poziomie cenowym i jakościowym - i nie wpadnij przypadkiem na pomysł kupna akumulatora wysyłkowo, mało kto wysyła to raz a dwa, że w razie awarii(choć rzadko kiedy uznają reklamacje) odcinasz sobie drogę od reklamacji, chyba że zaryzykujesz wysyłkę(o ile ktokolwiek będzie chciał wysłać) która tania nie jest... poza tym - jak masz wyposażone auto? akumulator dobiera się wg zapotrzebowania na prąd, jak nie masz jakiejś mocno wyposażonej wersji to kupowanie centry futura/boscha s5/varty silver mija się z celem, to są akumulatory do samochodów bardzo bogato wyposażonych, których alternatory są pod takie akumulatory przygotowane... albo do jazdy miejskiej gdzie jest dużo krótkich odcinków, choć wtedy mocno trzeba pilnować stanu naładowania akumulatora i najlepiej doładowywać okresowo, bo się lubi zasiarczyć i wyzionąć ducha... a to wynika z konstrukcji akumulatora. a jak masz auto z jakimś standardowym wyposażeniem, bez gadżetów typu rozbudowane audio czy grzane stołki albo inne bajery, to nie ma sensu brać więcej niż centra plus/varta blue/bosch s4, bo po prostu nie ma to sensu... no i nie napisałeś jaki masz silnik, a to podstawowe pytanie.
 
Poprzedni FIAMM 11 lat wytrzymał właśnie przy takiej jeździe, czyli większość odcinków po kilka km, zero prostownika (nie licząc momentu gdy padł i został następnego dnia wymieniony), teraz wstawiony jest Perion, niby fabryka Varty.

Centrę też mam okazję użytkować, ta sama sytuacja, częste odpalanie, zobaczymy czy w tym roku pojawią się jakieś większe mrozy i jak sobie z nimi poradzi, też sądzę, że nie ma sensu wstawiać dużo większych aku niż w fabryce.

Stare aku do samodzielnego zalania i formowania to było coś, jeszcze kilka lat temu widziałem takie działające, a nie to co teraz, czyli nawet na gwarancji problemy.
 
95ah do benzyniaka to strasznie duży... jeszcze o takiej pojemności, do takich aut to się 74ah wkłada. varta też zaleca max 77ah, przypuszczam że inni producenci podobnie - więc pewnie jest to opcja na zasadzie ekwiwalentu centry cb740/ca770, a 95ah to po prostu bezsens...
 
Widziałeś foto fabrycznego powyżej?
Producent się myli i bezcelowo taki włożył?
Starsze wersje przed liftem miały dwa akumulatory.
Tu jest niemal wszystko elektryczne: elektryczne dogrzewanie wnętrza, system jbl ze wzmacniaczem, zmieniarką i 12 głośnikami, ogrzewane wszystkie fotele, przednie elektrycznie regulowane, tylna klapa elektrycznie podnoszona i opuszczana, elektrycznie składane lusterka po włączeniu alarmu, ogrzewana tylna szyba i lusterka, itp. Po za tym bsi nie lubi dużych spadków napięć.
Więc chcę kupić dobry akumulator, na te powiedzmy 5 lat.
 
Powrót
Góra