Kto przy zdrowych zmyslach jezdzi do ASO starym trupem? Potem placz, ze czesci drogie.
Podążaj za instrukcjami wyświetlonymi na poniższym wideo, aby zainstalować aplikację internetową na Twoim urządzeniu.
Uwaga: Ta opcja może nie być dostępna w niektórych przeglądarkach internetowych.
Co do opla to mam wyrobione zdanie i podziękuję raczej .
Opla nie kupuj bo w kółko będziesz coś naprawiał.
I buda się trzęsie jak gówno gęsie.Corsa z 3 cylindrowym 1.0 chodzi jak maszyna do szycia
I buda się trzęsie jak gówno gęsie.
4 cylindry to minimum w jakimkolwiek samochodzie.
Kto przy zdrowych zmyslach jezdzi do ASO starym trupem?
Miałem kiedyś corse B, auto niezniszczalne, z usterek to jakieś pierdoły, silniczek od spryskiwaczy, tłumik szybko od LPG korodował, zawieszenie pancerne.
- - - - - aktualizacja - - - - -
I buda się trzęsie jak gówno gęsie.
4 cylindry to minimum w jakimkolwiek samochodzie.
Miałem kiedyś corse B, auto niezniszczalne, z usterek to jakieś pierdoły, silniczek od spryskiwaczy, tłumik szybko od LPG korodował, zawieszenie pancerne.
- - - - - aktualizacja - - - - -
I buda się trzęsie jak gówno gęsie.
4 cylindry to minimum w jakimkolwiek samochodzie.
pojechal tylko na przeglad!Kto przy zdrowych zmyslach jezdzi do ASO starym trupem?
I buda się trzęsie jak gówno gęsie.
Ja jeździłem 10'cio letnim pługiem, roczniki powyżej bodajże 6 lat miały 25% upustu na start, a nie które części były tańsze niż zamienniki.
Np półoś fabrycznie regenerowana z montażem i roczną gwarancją za szt zapłaciłem coś ok 1000zł, gdzie najtańszą także fabrycznie regenerowaną w inter carsie znalazłem za 1100zł.
I znalazło by się jeszcze parę innych rzeczy które w aso było taniej, niż kosztował zamiennik lub część używana z którą różnie bywa.
Są pewne rzeczy na których można grosza przyoszczędzić, ale są też takie na których nie warto bo albo się nie kalkuluje albo prędzej czy później zemści.
pojechal tylko na przeglad!![]()
Co raz wiecej Hyundai - ostatnio poprawily sie bardzo w porownaniu z tym co bylo 20 lat temu, silnik V6 w Santa Fe to nie byle co.
Pewnie paliwo w stosunku do zarobków wychodzi trochę korzystniej, u nas teraz wśród popularnych modeli są głównie SUVy turbo o pojemności kosiarki, nawet jako ciekawostkę dodam, że kiedyś Tucson/Sportage miał silnik v6, teraz dla sporej ilości osób istotne jest tylko żeby buda była wysoka, bo prestiż...
To teraz sobie wyobraź że niektórzy u nas w europie leją te long life'y i jeżdżą na nich 30kkm, a grupa VAG określa swój silnik 1.0 jako taki z bezterminowym rozrządem...na pasku... . Według nich pasek ma niby wytrzymać 240kkm, a do wymiany trzeba wyjąć silnik z samochodu (pewnie wiedzą że ten samochód się prędzej rozleciOsobiscie to nawet na olejach z 'extended interval' jak Dexos nie robilbym wiecej niz 10-12 tys. dla swietego spokoju.
To po pierwsze a po drugie
To teraz sobie wyobraź że niektórzy u nas w europie leją te long life'y i jeżdżą na nich 30kkm, a grupa VAG określa swój silnik 1.0 jako taki z bezterminowym rozrządem...na pasku... . Według nich pasek ma niby wytrzymać 240kkm, a do wymiany trzeba wyjąć silnik z samochodu (pewnie wiedzą że ten samochód się prędzej rozleci). W ogóle ciężko jest znaleźć jakieś info o tym co ile się powinno wymieniać w tych silnikach pasek. Niektórzy piszą że paska w tych silnikach w ogóle się nie wymienia i tylko "regularną kontrolę" się przeprowadza...gdzie to wszystko zmierza?
Albo silnik traktować w całości jako część zamienną.Zmierza to wszystko do tego żeby nie wymieniać paska tylko samochód
Albo silnik traktować w całości jako część zamienną.
Taka turbo kosiarka 1.0 pewnie po 240tys km będzie dość mocno zużyta.