Daj sobie spokój na początek ze stożkami, tuningiem (bez urazy cursor).
Filtr musze wymienic, z racji tego ze czytalem ze stozek moze dawac zysk, a wyszlo by mnie to 15zl wiecej, to zapytałem.
Powymieniaj najpierw filtry, zrób najpotrzebniejsze naprawy mechaniczne, blacharskie (o ile są), wyeliminuj ew. wycieki
Po zakupie zmienilem odrazu filtr oleju i olej, uszczelki w niektorych miejscach. Blacharki nie ruszam bo nie bede wkladal kasy w to skoro zmienie to auto najpozniej w lutym. Zmienilem cylinderki w heblach, zadbalem o dobre opony (chociaz musze letnie zalozyc bo jedna os na zimowkach ale dobrych). Jak juz pisalem do auta lac i jezdzic. Oleju nie bierze (nie zauwazylem zeby ubylo)
Tak, aby ze spokojną głową jeździć do diagnosty.
Auto odrazu po zakupie przeszlo przeglad, jedynie reczny nie łapał (cylinderki puszczaly olej i slaby byl bardzo poprostu)
Pamiętaj też, że prawdziwy tuning z uwzględnieniem bezpieczeństwa swojego jak i innych użytkowników drogi to bardzo kosztowna sprawa (nie mówię tutaj o drobnych "modach", które każdy jest w stanie zrobić w garażu).
Dlatego nie wyskakuje z niewiem czym, a z drobnymi rzeczami - filtr, modyfikacja wydechu, myslalem pogrzebaniu w komputerze ale to w przyszlosci ( kombinowanie z innym sterownikiem i mapami). Jak widac cursor powiedzial o ecu z corsy i przepustnicy z 1.6 - to nie wplynie na bezpieczenstwo i zrobie to w przyslowiowym garazu.
Tym bardziej, że jak mówisz nikt wcześniej o to auto specjalnie nie dbał więc wymiana wszystkich elementów eksploatacyjnych powinna być twoim priorytetem.
Wymienilem co uznalem za najwazniejsze, z filtrem zwlekalem bo mialem kupic stozek, a od paliwa nie mialem dostepu do kanału ani dobrego lewarka zeby moc wejsc pod auto bez strachu.
czy wciaz powiesz ze zabieram sie od dupy strony?
[ Dodano: 2010-04-29, 20:05 ]
cursor napisał:
Nie wiem tylko czy jak tasior zobaczy ile kosztuje doprowadzenie auta do dobrego stanu(a więc wymiana tulei metalowo-gumowych, łączników stabilka, amory pewnie też są w złym stanie) to może trochę zwątpić.
Na przegladzie wszystko bylo dobrze i bez zadnych dzwiekow, teraz troche puka (drazek kierowniczy chyba?). Autem nie buja, zawieszenie tłumi dobrze i nie wydaje mi sie ze tzreba je robic.
Pozatym nie mam zamiaru niewiem co z tego auta robic - pierwsze auto ktorego ma mi nie byc zal i tyle, choc chetnie bym je sprzedal i przesiadl sie do sierry (rwd

) bo tez tania.
[ Dodano: 2010-04-29, 20:06 ]
jedyne co bym przy zawieszeniu chcial zmienic to twardosc na troche wieksza.