• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
o odruchu zapinania pasow pisalem juz nie raz...

kolega kupil nowe radio. dzwoni po mnie i idziemy je montowac. wsiadam do samochodu a kolega dziwnie sie na mnie patrzy... "poje... cie?!" nawet nie wiem kiedy zapialem pasy! :D
a nawet nie mielismy zamiaru nigdzie jechac :p
 
Przeciez tatra nie miala silnikow bokser tylko V8. Co niby tam ukradli? Pomysl zamontowania silnika z tylu? To ze hitler byl wielce zachwycony tatrami nie znaczy ze skopiowali tam wszystko.
Z reszta to byly lata, w ktorych trudno mowic o jakis udanych konstrukcjach. Napisz lepiej jakie gnioty zrobilo Porsche od lat 70 ubieglego wieku, bo ja mam trudnosc we wskazaniu takiego auta.

Porsche ukradł z Tatry cały projekt wzorniczy. Ponieważ znał fabrykę Tatry i znał ich konstrukcje. tutaj co nieco o tym cudownym porsche 911 czyli zacofanej funkcjonalnie konstrukcji Ferdynanda z hitlerowskiego VW1300 z coraz większymi silnikami.
http://www.widomski.eu/?p=127
Autor bloga trochę przesadził. Fakt wygranego procesu przez Tatrę jest podobno udokumentowany w ich fabrycznym muzeum. Chodzi o projekt przedwojennej tatry "dla ludu" który wyglądał i miał rozwiązania konstrukcyjne bliźniaczo podobne do budowanego później VW1300.

Porsche nigdy nie był "supersamochodem". W tak zwanych supersportowych i grantourismo specjalizowali się Włosi od lat 50. ubiegłego wieku. Przy Ferrari, Masserati, DeTomaso, Lamborghini taki Porsche 911 wygladał jak skurczony sweter. A lżejsze modele Porsche to w ogóle mogły konkurować najwyżej z lanciami i Alfami Romeo.

Porsche próbowało odejść od tych zabytkowych rozwiązań rodem z przedwojennego VW1300. Modelami 928 i 924 które miały już lepiej rozłożona masę (zamiast silnika za tylna osią) ale wygląd się nie spodobał klienteli zwłaszcza, że wtedy zaczęli wchodzić Japończycy ze swoimi sportowymi samochodami o podobnym stylu a niższej cenie i równie dobrych osiągach.
W porsche 911 chyba dopiero od modelu gt3 doszli do wniosku że w można zamontować silnik centralnie nie zmieniając za bardzo charakterystycznej sylwetki samochodu. Jeśli komuś zajmuje 50 lat dojście do wniosków znanych u konkurencji to jak nazwać taki samochód jak nie "gniot" ? ? ?
Można go nazwać samochodem "kultowym" Czyli uznać że sjest podobnie dopracowany jak równie kultowa syrena czy trabant. Względnie niefunkcjonalny VW1300 produkowany jeszcze do niedawna w Meksyku dla latynowskiej biedoty.
 
czy ma ktos praktyczne doswiadczenia z audi A4 B5 1,6?
samochod nie zagazowany z oryginalnym przebiegiem 231kkm

brat myslal o A3, ale czesci zabijaja... a tu starsze A4 za smieszne pieniadze stoi...
 
Porsche nigdy nie był "supersamochodem". W tak zwanych supersportowych i grantourismo specjalizowali się Włosi od lat 50. ubiegłego wieku. Przy Ferrari, Masserati, DeTomaso, Lamborghini taki Porsche 911 wygladał jak skurczony sweter. A lżejsze modele Porsche to w ogóle mogły konkurować najwyżej z lanciami i Alfami Romeo.

Porsche to nie tylko modele 911. Lambo w zasadzie od niedawna robi dobre samochody. Stare Lamb to byly mega gnioty, ktore prowadzily sie bardzo kiepsko, osiagi mialy kiepskie, przyciagaly tylko wygladem. Ferrari na tym polu bylo znaczniej bardziej dopracowane.

Poza tym zlote lata dla Porsche to byl czas lat 60-70. To byly czasy kiedy powstaly legendy marki, ktore absolutnie dominowaly w wyscigach typu Le mans, i podobnych. Demolowaly konkurencje na tyle skutecznie, ze dopiero zamiana przepisow umozliwila innym markom nawiazanie realnej walki. To w latach 70 pobito rekord Nurburgingu, ktory do dzis jest nie pobity, a ustanowiony przez model 917. Malo kto sobie zdaje sprawe z osiagow tego demona. http://porsche.magma-net.pl/index.php?id=cars/917 nawet dzis sa zupelnie niewiarygodne.

http://porsche.magma-net.pl/index.php?id=dane/modele


Porsche próbowało odejść od tych zabytkowych rozwiązań rodem z przedwojennego VW1300. Modelami 928 i 924 które miały już lepiej rozłożona masę (zamiast silnika za tylna osią) ale wygląd się nie spodobał klienteli zwłaszcza, że wtedy zaczęli wchodzić Japończycy ze swoimi sportowymi samochodami o podobnym stylu a niższej cenie i równie dobrych osiągach.
W porsche 911 chyba dopiero od modelu gt3 doszli do wniosku że w można zamontować silnik centralnie nie zmieniając za bardzo charakterystycznej sylwetki samochodu. Jeśli komuś zajmuje 50 lat dojście do wniosków znanych u konkurencji to jak nazwać taki samochód jak nie "gniot" ? ? ?

Moj drogi, z kazda nowa wersja 911, firma ustanawiala zupelni nowy benchmark na torach. To do tych samochodow zawsze porownywano inne i to 911 bylo uwazane za wzor. Szczegolnie dzis auto jest niezwykle dopracowane. Oczywiscie silnik dalej jest za tylna osia i tylko boxster, oraz nieprodukowana carrera gt miala sillniki umieszczone centralnie.


Można go nazwać samochodem "kultowym" Czyli uznać że sjest podobnie dopracowany jak równie kultowa syrena czy trabant. Względnie niefunkcjonalny VW1300 produkowany jeszcze do niedawna w Meksyku dla latynowskiej biedoty.

Te auta dzis laczy tyle co duzego fiata z bmw. Oba maja naped na tyl, tylny most i rzedowe silniki, ale co z tego? NIC!
 
Paweł Czemu 1.6 ? Kupując z LPG, raczej wybiera się możliwie największy silnik. Eksploatacja silnika będzie minimalnie większa, ale różnica w spalaniu (kosztem np. 3 litrów więcej) daje tylko 6 zł. Moim zdaniem jeśli LPG to większy benzyniak i to ma sens. 1.6 w takiej a4 będzie męczyć. Ciężko coś wybrać widzę dla brata, a3 za drogie więc a4 też odpuść może coś klasę niżej ? nie wiem, opel vectra ?
 
Paweł Czemu 1.6 ?
bo taki stoi na miejscu?

brat kieruje sie glupimi kryteriami. idzie w mlode samochody zamiast w klase wyzej ale zadbany egzemplarz. szczerze mowiac to A4 spodobalo mi sie duzo bardziej niz stilo - i to pod kazdym wzgledem!


Pawle, brat kumpla miał takiego, powiedz mi co chcesz wiedzieć to sie dopytam
najbardziej zastanawia mnie zawieszenie. podobno kosztowne i awaryjne

samochod do drobnych poprawek stylistycznych (rdza na klapie bagaznika, brak listwy na drzwiach, ogolna polerka) ale z oryginalnym udokumentowanym przebiegiem i w dobrym stanie w srodku. jedynie na dzwigni recznego bylo widac zuzycie.
i chyba tam cos przegub pukal... samochod stoi z cena 5999zl wiec pewnie ten 1000zl da sie zejsc nizej
 
tez jestem tego zdania ze jak juz gazowac to lepiej szarpnac sie na wiekszy=mocniejszy silnik. zwlaszcza ze brat ma juz wyrobione znizki...
tylko ze brata plan jest taki ze nowe auto dostaje zona (dopiero jest na kursie) a brat dobija astre. poczatkujaca kobieta i 2,0? :???:
 
duze silniki to takie na ktore nas nie stac. w europie 2,0 uznaj sie juz za duzy silnik. w usa by ciebie wysmiali ze kosiarki maja wieksze :p
 
poczatkujaca kobieta i 2,0?
Jak będzie kręcić tylko to 3 tys to nie poczuje tak bardzo tego 2,0 :) chociaz pewnie i tak będzie jeździć w tym stylu wiec znowu lepiej wziasc wiekszy silnik bo 2,0 bedzie bardziej dynamiczny an wolnych obrotach.

Nie am co sie spieszyc z kupnem auta, na rynku wtórnym większośc aut to skarbonki czekające aż wrzucisz w nie pieniążek.


brat kieruje sie glupimi kryteriami. idzie w mlode samochody zamiast w klase wyzej ale zadbany egzemplarz
No i dobrze robi ;> nie kazdy jest miłośnikiem starych mercedesów a wśród 8-10letnich aut mozna jeszcze znaleźć całkiem solidne wozy ;)
 
Zależy jak leży, Moja pani wsiadła w pierwsze auto w bmw z 2.8 i (232 KM) w dodatku na gwintowanym zawieszeniu i naciągniętych oponach 205/40 x 9,5x17 :D Ogarniała bardzo dobrze, nawet przejazdy przez spowalniacze (podłużnice 5 cm od ziemi)
 
Mocny silnik na początek raczej nie będzie problemem dla świeżego kierowcy, tutaj bardziej martwiłbym się o stan sprzęgła, bo te dostaje po tyłku od początkujących.
 
Jak to ma Pani Brata jeździć, to optowałbym za czyś bezpiecznym, (jaśków dużo itp). Zawsze może przydzwonić (odpukać), i urazów się nabawić.
 
kupil stilo 1,6
nie wiem jakie bo tym razem nie chcialo mi sie z nim jechac
ale te stilo maja paskudne wnetrza :???: takie tandetne jakby to byla kanapa z marketu a nie samochod :/
 
Mocny silnik na początek raczej nie będzie problemem dla świeżego kierowcy, tutaj bardziej martwiłbym się o stan sprzęgła, bo te dostaje po tyłku od początkujących.
Mocny silnik nigdy nie jest problemem. Problemem może być tylko ciężka noga. Ale mimo wszystko zawsze i wszędzie będę radził duże silniki. Miałem 1.0 i 2.0, i co, jak mówiłem - 2.0 tyle samo pali gdy się ma ochotę jeździć na max możliwości 1.0, tylko tyle że 2.0 ma jeszcze zapas, a 1.0 już nie.

kupil stilo 1,6
Oj, bieeeda. Szkoda.
 
Powrót
Góra