• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Czego profanacja?
Sprzet ma byc tak założony, zeby nie zmniejszał funkcjonalności auta i był nie widoczny :)
 
Mając takie auto nawet bym nie pomyślał by słuchać czegokolwiek w nim prócz silnika :)
 
W mieście jeździsz na dwóch biegach :D 1 i 2jka żeby posłuchać silnika na 6000 RPM :)

- - - - - aktualizacja - - - - -

Nowoczesne auta sportowe maja czesto regulowany wydech jednym przyciskiem. Poza tym skrzynie sa 7/8 biegowe, co pozwala na cicha i komfortowa jazde.
No to właśnie dlatego można posłuchać muzyki :)
Dla wielu osób audio w aucie nie ma specjalnego znaczenia i ja to rozumiem.
 
To znajdz sobie zajęcie :)
Najlepiej kieruj samochodem ;)

Ja taki strzał na raz robie z 2 przerwami na tankowanie
 
Prowadziłem wtedy. Na autostradach jest nuda bo to ciągle prosto jedziesz, jeden bieg i jedziesz.
Ja tez jechałem na raz + 2 tankowania + czekanie na prom i sama przeprawa, ale w UK godzine oddają :D

Fajnie jak się jeździ po jakichś górach, ciekawych krajobrazach, zakrętach wtedy jest fajnie a jadąc autostradą parę godzin głównie prosto i po ciemku można się zanudzić.
 
Na autostradach jest nuda bo to ciągle prosto jedziesz, jeden bieg i jedziesz.
Ostatnio jechałem za Wrocław swoją 607 - dobrze wytłumiony, podwójne szyby .... - tempomat i gdyby nie tiry zwalniające ruch to zasnąć idzie, wcześniej miałem golfa mk4 ze sportowym wydechem - atestowany - na zewnątrz pomruk a w środku chciało łeb rozerwać przy wyższych prędkościach i dłuższej jeździe, więc nie wiem co gorsze.

Fajnie jak się jeździ po jakichś górach, ciekawych krajobrazach
O tak, jechałem nie dawno na drugą stronę Rumunii (kawałek za Jassy), niestety tylko takie foto, bo raz że z telefonu a dwa na serpentynach trza było mocno kierownicę trzymać:
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra