• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Aha, 911 to to samo co VW. Czego to sie czlowiek na startosc dowiaduje :)

Dla mnie wiecej polotu od tych golfow, passatow i jetty ma np stara skoda mb1000 albo polonez, ale ok, rozumiem ze ludzie sie rzucaja na te stare sztrucle VW bo sa tanie w zakupie, a czesci sa za bezcen. Wystarczy odswiezyc lakier, walnac na glebe, szeroka guma i pol miasta wzdycha :)

Nie to samo, ale porsche ma wiele wspólnego z VW, po za tym marka została przejęta przez koncern VAG. Nie twierdzę że skoda czy polonez są brzydkie itp. po prostu wolę jettę czy tam golfa. Nie wiem czy są takie tanie w zakupie, bo za coś nadającego się do roboty też trzeba zapłacić ale spoko. Lakier, gleba czasami w takich autach kosztuje tyle ze można by kupic kilkanaście lat młodsze auto ale nie o tu chyba chodzi. Auto robię dla siebie, a nie żeby wzdychało pół miasta.
 
Ostatnia edycja:
ie to samo, ale porsche ma wiele wspólnego z VW
Co ma wspolnego stare Porsche z VW? Moze to, ze wielokrotnie zwracano sie do nich o pomoc w projektowaniu i ulepszaniu aut koncernu VAG?
po za tym marka została przejęta przez koncern VAG.
Ok ale co z tego? Nie wiem czy wiesz, ale malo brakowalo, a byloby zupelnie odwrotnie, ale to swiat duzej polityki i duzych pieniedzy...


Auto robię dla siebie, a nie żeby wzdychało pół miasta.
Niestety tylko tak Ci sie wydaje. To zwykla psychlogia spoleczna. Gdybys mieszkal na bezludnej wyspie, nie zwracalbys uwagi jak wyglada Twoje auto. Najwazniejsze bylyby dla Ciebie jego walory uzytkowe.

Ja absolutnie nie krytykuje tuningu, wrecz przeciwnie! Pisze tylko o tym, ze warto poswiecic sie dla innych samochodow, bardziej wartosciowych w przyszlosci, rzadziej spotykanych, o ciekawych rozwiazaniach technicznych, czy niebanalnym wygladzie. Niestety cos co zostalo wyprodukowane w dziesiatkach milionow sztuk, nigdy nie bedzie czyms naprawde wyjatkowym i wartosciowym.


"Komu sie tak chcialo robic?" hehehehe
 
Co ma wspolnego stare Porsche z VW? Moze to, ze wielokrotnie zwracano sie do nich o pomoc w projektowaniu i ulepszaniu aut koncernu VAG?
Drzwi, klamki, lusterka. Jako fan Porsche powinieneś wiedzieć o jaki model mi chodzi :)

Ok ale co z tego? Nie wiem czy wiesz, ale malo brakowalo, a byloby zupelnie odwrotnie, ale to swiat duzej polityki i duzych pieniedzy...
To chyba bujda była żeby podnieść notowania marki. Nie oszukujmy się, firmy która produkuje około 100 tys samochodów rocznie nie stać na zakup koncernu który produkuje ok 8-9 mln samochodów.
 
Drzwi, klamki, lusterka. Jako fan Porsche powinieneś wiedzieć o jaki model mi chodzi

No wlasnie, dla Audi RS2 zapozyczono sporo elementow z Porsche, nie wspominajac kto pomagal tuningowac jego silnik. Mozna tez wspomniec o tym jak VW wyruchal Porsche zamawiac u nich 924, ale paradoksalnie auto bylo sukcesem rynkowem. Mozna by jeszcze wspomniec o 914, owszem, sporo w nim czesci z ze starego VW, ale o tym modelu Porsche niewarto wspominac.


To chyba bujda była żeby podnieść notowania marki. Nie oszukujmy się, firmy która produkuje około 100 tys samochodów rocznie nie stać na zakup koncernu który produkuje ok 8-9 mln samochodów.

Trudno powiedziec. Mieli chrapke na akcje VW, a ze zadzialaly mechanizmy socjalistyczne w Niemczech, to sie stalo jak sie stalo. Czy zle czy dobrze nie mnie to oceniac. Dzis mozna powiedziec, ze Porsche ma faktyczny zwiazek z Vagiem, ale lata 70/80/90? Bez jaj.
 
924 było wspólnym projektem obydwu marek. Ten samochód miał być odpowiedzią na kryzys paliwowy. Cóż poradzić, że VW zarzucił ten projekt. Ich strata :)
 
To bylo swietnie zaprojektowane auto. Po niewielkich zmianach ale z zupelnie nowym silnikiem, jako model 944 zrobilo furrore. Turbo bylo nawet szybsze od owczesnej 911.
 
Zgodzę się z Pogromcą, przywoływanie porsche jako argumentu jakoby samochody VW nie były nudne to już naciąganie rzeczywistości. Porsche to porsche, marka sama w sobie niezależnie kto będzie prawnym właścicielem. Równie dobrze Porsche mógł kupić Hellmans. Nie znaczy to jednak, że ktoś będzie od razu kojarzył Porsche z keczupem.
VW w większości to nudna, flaki z olejem. Fajny był garbus, sirocco, T1, hmm nie wiem co jeszcze. Ale te wszystkie passaty, golfy, polo są jak hamburgery. Mają być pospolite, syte, smakować jak największej liczbie ludzi aby pokryć ich potrzeby i się dobrze sprzedawać.

Też nie rozumiem tej fascynacji tymi samochodami bo jak już jesteśmy przy niemieckich markach to wiele więcej charyzmy ma w sobie np mercedes.
 
odebralem samochod i pojechalem do kolegi na stacje diagnostyczna

amorki OK
hamulce przeszly test, ale sa juz do wymiany
do wymiany prawa kacowka drazka kierowniczego, tylne tuleje wahacza i oslona polosi
jeszcze do pospawania kilka dziurek w wydechu

tak wiec bez tragedii ;)

pora gdzies sie wybrac i fotki auta porobic :D
 
90ca88f92e7b9e2a950a6ab07a86428b_1458839938.jpg
bd9e229a3fc0b9171775507c3b64ce10_1458839932.jpg
274cbd3c8544f23237b732810f3abe79_1458839949.jpg
956306da33455021bc35fbc41cda06c1_1458839923.jpg
 
Rob tylko to co konieczne niema sensu dokladac do starego samochodu bo co chwile cos innego wychodzi,hamulce co bys wnich nie zrobil nie beda dobrze hamowac,feler polowek wiec i ibizy pewno tez,pozatym na 95% masz uszkodzony korektor sily hamowania ktory odpowiada za rozlozeniem sily na tylna belke,mialem jakis czas temu polo 6n i mialem niemal wszystko wymienione od ukladu hamulcowego a i tak to niedokonca hamowalo jak trzeba:) jakbys kupowal klocki z tarczami nadrozsze i czesto montowane na pierwszy montaz zestaw ATE ewentualnie trw,fajnie sie to klei wszystko do siebie, zwroc uwage na glowne przewody hamulcowe,bedziesz mial tam jeszcze stalowe nie miedziane,jesli nie sa skorodowe mozna śmigac,osłona przegubu sie nie przejmuj,jak bedzie mocni skrzypiec wymienisz sobie z calym przegubem ta sama robota szkoda bawic sie w wymiane samej oslonki,mozesz rowniez zwrocic uwage czy niemasz w srodku kabiny nie przyjmnego zapachu spalin ktre moga sie wydobywac poprzez wyswistana uszczelke kolektra wydechowego,badz weża odma, wymiana obu elementow groszowa sprawa,wrazie czego sluze pomoca mam spore doswiadczenie moze nie ibiza ale polowka 6n:)
 
Rob tylko to co konieczne niema sensu dokladac do starego samochodu bo co chwile cos innego wychodzi
Pewno że nie ma co dokładać, trzeba zaczekać aż się rozsypie i kupić następne, i tak w kółko.
To jest tak że jak zaniedbasz jedno to następne zaczyna siadać.

hamulce co bys wnich nie zrobil nie beda dobrze hamowac
Dziwne bo ojciec miał też polówkę i działały bardzo dobrze.
Ważne było doprowadzić do stanu bębny, tarcze, tłoczki, prowadnice przed założeniem nowych części oraz raz na kilka lat wymienić płyn hamulcowy a nie tylko dolewać.

wrazie czego sluze pomoca mam spore doswiadczenie
Z pewnością po powyższym wpisie tak.
 
Ostatnia edycja:
wrazie czego sluze pomoca mam spore doswiadczenie moze nie ibiza ale polowka 6n
mechanicznie to te same auta! ;)

dobrze ze piszesz o tych hamulcach. dopiero za 2 miesiace bede w stanie kupic czesci. wtedy sie poradze ;)

jak zobaczylem ceny czesci to juz mialem pomysl zeby zalozyc hamulce od drozszych wersji, czyli wentylowane na przod i zwykle na tyl (mam pelne + bebny)
ale kolega mechanik (taki z powolania, nie partacz ktory tylko duzo gada) stwierdzil ze nie ma sensu...

mechanicznie auto dopieszcze bo mnie wkurzaja takie rzeczy. ale blacharke sobie juz odpuszcze ;)
na zdjeciach widac ze przedni lewy blotnik byl malowany. lampa tez jest peknieta. wiec nawet jakbym spolerowal maske to i tak bedzie to paskudnie wygladalo :p
ale wnetrze jest w idealnym stanie, silnik rowniez. wiec je dopieszcze i bede mial spokoj na lata ;)
 
jak zobaczylem ceny czesci to juz mialem pomysl zeby zalozyc hamulce od drozszych wersji, czyli wentylowane na przod i zwykle na tyl (mam pelne + bebny)
ale kolega mechanik (taki z powolania, nie partacz ktory tylko duzo gada) stwierdzil ze nie ma sensu...

To ja się ostatnio zdziwiłem w motoryzacyjnym. W mojej 6N zmieniałem amory z tyłu bo jeden się pocił i ogólnie już źle się auto prowadziło, przy demontażu okazało się, przerdzewiał talerz sprężyny, dokładnie takie coś http://e-katalog.intercars.com.pl/#/produkty/3319332233340-A7W036MT-O3961-talerz-sprezyny.html i w lokalnym sklepie krzyknęli sobie za to 140 zł :o nawet sprzedawca był zaskoczony ceną, że auto z 98r a za taką pierdołę tyle kasy. Na szczęście znalazł tańszy zamiennik za 35zł :)
 
Powrót
Góra