pozwol ze przytocze podpis pewnego forumowicza (juz nie pamietam kogo)DDN napisał:nawet bezpiecznika ze o glosniku nie wspomne bo nigdy nie zepsulem zadnego
"doswiadczenie jest wprost proporcjonalne do zniszczonego sprzetu"

Podążaj za instrukcjami wyświetlonymi na poniższym wideo, aby zainstalować aplikację internetową na Twoim urządzeniu.
Uwaga: Ta opcja może nie być dostępna w niektórych przeglądarkach internetowych.
pozwol ze przytocze podpis pewnego forumowicza (juz nie pamietam kogo)DDN napisał:nawet bezpiecznika ze o glosniku nie wspomne bo nigdy nie zepsulem zadnego
no tak, muzgu pewnie mało, jak każdy ![]() Daj spokój, nie ma się co denerwować, Paweł tylko sprytnie zażartował ![]() | ![]() |
DDN napisał:Czyli ze to oznacza ze mam znikoma wiedze,zero muzgu i doswiadczenia bo nigdy nie udalo mi sie doprowadzic do powaznej awari sprzetu?
jak widac inni dobrze odebrali to co chcialem przekazacdabyl napisał:Paweł tylko sprytnie zażartował
DDN napisał:Spoko....posiadacze zeromuzgu laczcie sie
kolego DDN, rozchodzi sie o to ze w glowie masz mózg a nie muzg ;]dabyl napisał:no tak, muzgu pewnie mało, jak każdy
Pawel S. napisał:np taki irek gdyby nie robil prob niszczacych to by pewnie od wielu lat nic nie zniszczyl![]()
JEszcze nie spotkałem elektronika która ma 15lat - chyba że jakiegos lutowajła co umie podłączyc diodę świecącą przez rezystor do bateri...Profesjonalista napisał:elektronik mający 30 parę lat jest znacznie gorszy od takiego który ma lat 15
jest akurat odwrotnie, to są lata zobywania wiedzy, doswiadczenia, elektornikiem sie zostaje do konca zycia.Profesjonalista napisał:Przecież elektronika to nauka chwili i krótkiego etapu w życiu
Nie powiedziałbym... zasady elektroniki sie nie zmieniaja, dochoadza tylko nowe rozwiazania itp.RpLand napisał:Od powiedzmy 20 lat postęp (szczególnie w elektronice) dyskwalifikuje takiego "speca" jako fachowca do poziomu znawcy historii.
Proponuję wydzielić dyskusję do innego tematu w dziale "off topic" bo jest dosyć ciekawa. Świadoma praca w danej branży powoduje, że jednak śledzisz nowości na rynku. Ja pracuję w branży budowlanej i wcale nie jest tak, że budowlaniec z 20-letnim stażem forsuje rozwiązania sprzed 20 lat bo tak się wtedy nauczył i tak ma być. Jeśli jest w miarę sensowny i świadomy wykonywanej przez siebie pracy to wie o wszystkich nowinkach. Inaczej wyleciał by z rynku z hukiem albo mógł by jedynie działać na domkach jednorodzinnych i to wszystko. Dodatkowo to 20-letnie doświadczenie daje mu ogromną przewagę nad młodziakami po studiach - człowiek po studiach ma tylko wiedzę teoretyczną, która, owszem, jest niezbędna ale nie pozwoli na poprawne prowadzenie budowy jeśli nie jest wspomagana wieloletnim doświadczeniem praktycznym. Taki "staruch" wchodzi na budowę i od razu wie co jest źle, które pręty zbrojenia są źle ułożone czy coś w tym stylu. Ma z tym do czynienia od 20 lat i nie musi się zastanawiać jak to będzie pracowało tylko od razu wie co się będzie z tym działo, czy o zgrozo pęknie czy się tylko poprawnie zarysuje. Myślę, że z elektroniką, jak i z każdą inną dziedziną, jest tak samo. Druga sprawa to "trzydziestoletni elektronik kontra piętnastoletni elektronik" - no myślę, że tutaj rozstrzał wiekowy maksymalnie nie trafiony ![]() ![]() Poza tym krytykę trzydziestolatków odbieram jako bezpośredni atak na moją osobę :razz: Ktoś jednak te moduły musiał wcześniej zaprojektować i to był właśnie doświadczony elektronik. Ktoś musiał napisać program symulacyjny i to był właśnie doświadczony informatyk. To że ktoś zepnie ze sobą dwa złożone układy, całość podepnie do komputera i wciśnie "enter" i jak mu się zapali "zielone światełko" to jest OK, nie robi z tego kogoś elektronika czy informatyka i ten 23-latek, o którym piszesz równie dobrze sprawdził by siuę w składaniu kanapek - młody, tani, szybko pracuje, właściwie nic nie może zepsuć bo działa wg schematu, który ktoś mu przygotował... ![]() | ![]() |