Mam juz prawie gotowy wzmak i chcialem sie troche pochwalic ;>
Obudowa ta co widac na zdjeciu wczesniej w tym topiku. Trafo w koncu nowe, 2x37V/400W.
Aktualnie testuje go na obciazeniu 4.9 ohm, sinus 68Hz i chodzi tak juz ze 40 minut (Jest zalaczony tylko jeden kanal bo nei mam wiecej rezystorow). Napiecie na kondach +/-48V.
Aktualnie temperatura radiatora wynosi 70stopni (przy samym tranzystorze), ale mam otwartą obudowe. Jak bym zamknał to pewnie podniosla by sie do 80-90, czyli chlodzenie moglem zrobic troche lepsze...
Powienienem sie tym martwic (calkiem mozliwe ze wzmak bedzie musial grac kilka h na pelnej mocy) ?
Planuje dac wylacznik bimetliaczny na 110-120 stopni, dobry pomysł ?
Pomysle jeszcze nad wstawieniem drugiego wiatraka, powinno pomoc.
Teraz moze troche o ukladzie bootstrapu. Przy rezytorach 270ohm , sygnale 50hz i wysterowaniu na maks (nie mam oscyloskopu, ustawialem to tak ze jak dzwiek zaczynal byc znieksztalcany to sciszalem troche i wtedy przeprowadzalem pomiar) mialem 21ACV na wyjsciu co daje jakies 90W na 4,9 ohma... mało.
Zmienilem rezystory na 330ohm, napiecie podskoczylo do 29V ;-)
Daje to jakies 170W@4.9ohm czyli wynik całkiem znośny.
Oczywiscie pomiary wykonywane sa miernikiem za 50zł jednak jakąstam dokładnosc mają.
Dodam jeszcze ze wzmacniacz w polaczeniu z karta dzwiekowa na pcm2702 brzmi pieknie

Chyba zostawie go sobie na dluzej
[ Dodano: 2006-05-24, 22:29 ]
na 8 ohmach okolo 100W i temp radiatorow 45st.
pozdro
[ Dodano: 2006-05-26, 14:01 ]
zrobilem jeszcez jeden test, pseudo muzyczny.
Piosenka z dość dużą ilością basu, wysterowanie na maks (eg wskaznika miksera) i obciazenie 4.9 ohm. Temperatura radiatorów z zamkniętą obudowa to 62 stopnie (po godzinie grania) a napiecie na wysciu przy uderzeniach basu dochodzilo do 27V.
Po tym tescie przekonalem sie ze smialo moge go uzywac przez kilka godizn z pelnym wysterowaniem na 4 ohmach ;-)
pozdro
[ Dodano: 2006-06-03, 21:41 ]
Awaria!
Potrzebuje pomocy ;]
Dzisiaj testowalem sobie nowy glosnik i w pewnym momencie juz myslalem ze go zepsulem..
Ale na szczescie to tylko jeden kanał wzmacniacza sie uszkodzil. "Zepsucie" objawia sie tym, ze wzmacniacz gra cicho i jakby caly czas na przesterze. Nie mam pojecia co to moze byc, nic nie wyglada na spalone. Stało sie to po 3 minutach od uruchomienia wzmacniacza wiec nie sadze ze cos sie moglo przegrzac w takim czasie (szczegolnie ze wzmak normalnie dziala od tygodnia).
Jakies sugestie, co sprawdzic ?
pozdrawiam
[ Dodano: 2006-06-04, 16:14 ]
Jak zwykle dzieki za przeogromną pomoc...
walniete byly d4 i t12 gdyby komus sie kiedys przydarzylo cos podobnego.