Trochę mi prace przystopowały, bo święta itd., leń trzyma człowieka.
W drewnie nic nie ruszyłem, z elektroniką zaszły lekkie zmiany.
Zamiast LM4780 w trybie równoległym, na suba pójdzie dx300 zasilany z 65V.
Filtr subwoofera to dxSub, bez dzielników dla wejść wysokonapięciowych.
Obydwie płytki już polutowane, zostało jeszcze LM4780 na monitory, przedwzmacniacz, wzmacniacz słuchawkowy.
Jak to wszystko wyląduje w obudowie rack 19” 2U, to będzie ciasno.
Ostatnio mierzyłem moc jaką wzmacniacz oddaje na głośniki (rezystor) w czasie słuchania z największą rozsądną głośnością w docelowym miejscu.
I wyszło że potrzebuję … ~7W na kanał, co mnie lekko zastanawiało.
Jednakże watomierz pokazywał 12W poboru mocy na monoblok. Co by się zgadzało, zakładając jakieś 60% sprawności.
Dla obecnej konfiguracji trafo z uczciwym zapasem wyjdzie 660W (200W monitory, 430W sub, 30W reszta). Przy filtracji 20000uF, na satelity i 20000uF na sub, bo więcej raczej sensu dawać nie ma, chyba tylko bezpieczniki typu C, nie spadną w czasie włączania.
Zastanawiam się czy nie lepiej ogarnąć 300W trafo dla suba, a do tego 120W zatrę (bo mam) dla satelit.
Wyjdzie znacznie taniej, a szanse na to że będę miał okazję na granie na pełnej mocy wzmacniaczy są nikłe.
Zgodnie ze sztuką, dobrze by było zrobić trafo pasujące do konstrukcji, ale zdaje się to mało logiczne.
Przy okazji, jeśli ktoś ma na sprzedaż radiator aluminiowy, o rozmiarach:
wysokość 8cm
głębokość (wysokość żeber od podstawy) do 4 - 8cm
szerokość ~20cm
Ale radiator musi mieć żebra poziomo, nie pionowo, chłodzenie będzie aktywne.
To chętnie kupię.