• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Zmiany w STX -ie - nowe głośniki i nie tylko :)

alu seas brzmi zupelnie inaczej niz alx
nawet seas 22tafc brzmi wciaz metalicznie. a alx jest wyjatkowo lagodny ;)

ale fakt, stx moglby w koncu zamontowac tam siateczke. juz nie jedna osoba pokazywala uszkodzone kopulki
oby nie te z samochodowek bo nie za ladne
 
Nie widzę potrzeby montowania takich siateczek w domowych głośnikach
No chyba, ze są potrzebne ze względów konstrukcyjnych np accuton
 
ja swojego pierwszego ALXa uszkodzilem podczas montazu. kabelek odsprezynowal i wgniotl kopulke :p
takie drobiazgi sa mocno irytujace
 
alu seas brzmi zupelnie inaczej niz alx
nawet seas 22tafc brzmi wciaz metalicznie. a alx jest wyjatkowo lagodny ;)

ale fakt, stx moglby w koncu zamontowac tam siateczke. juz nie jedna osoba pokazywala uszkodzone kopulki
oby nie te z samochodowek bo nie za ladne

Nie wyglądają źle te siateczki. Kopulki alu sa zbyt delikatne żeby je tak bez siateczki zostawić.
Nawet przy sprzataniu można je uszkodzić.
 
Nie na temat...
Jak już o siateczkach gadamy to widziałem wgniecioną berylową kopułkę, co ciekawe właśnie z powodu siateczki.
Głośnik był zamontowany w kolumnie prototypowej i przy podłączaniu testowej zwrotnicy znajomy się pomylił i zapiął wysokotonówkę w tor średniaka, po czym przypałował z głośnością. Głośnik wytrzymał termicznie i mechanicznie, ale wychył kopułki był ta duży, że uderzył w chroniącą ją siateczkę i się wgniotła.
Taka, ot ciekawostka :)
 
Nie na temat...
Jak już o siateczkach gadamy to widziałem wgniecioną berylową kopułkę, co ciekawe właśnie z powodu siateczki.
Głośnik był zamontowany w kolumnie prototypowej i przy podłączaniu testowej zwrotnicy znajomy się pomylił i zapiął wysokotonówkę w tor średniaka, po czym przypałował z głośnością. Głośnik wytrzymał termicznie i mechanicznie, ale wychył kopułki był ta duży, że uderzył w chroniącą ją siateczkę i się wgniotła.
Taka, ot ciekawostka :)

Taki przypadek to rzadkość.
Z głośnikami jest problem, szczególnie z dziećmi.
Ostatnio jak wróciłem z pracy, moim oczom ukazał się widok wgniecionych pieciu kopułek. Cztery w 18 AWX i jedna w GDWK 10 AWX.
Ręce mi opadły...
 
Panowie, czy miał ktoś może możliwość odsłuchu FX-300 w bezpośrednim porównaniu do Electrino 250?
Ja byłem w STXie, posłuchałem i mam swoje zdanie - jestem ciekawy waszej opinii w tej kwestii.
Bo to co usłyszałem, raczej dość mocno mnie zdziwiło.
 
ja sluchalem w sporym odstepie czasu
ale 2 rzeczy moge napisac na bank
fx-300 maja bardziej wycofane srednie tony i maja lepsza scene
 
Ale słuchałeś stx-owych FX-300 czy może własnej konstrukcji z jakimiś zmianami?
Może jednak napiszę, o co mi chodzi.
Z kolegą szukaliśmy dla niego jakiś kolumn, muzyka głównie rock itp klimaty.
W salonie STXa siedzieliśmy pewnie ze 2 godzinki na odsłuchach i staraliśmy się w ramach tych samych kawałków obskoczyć wszystkie kolumny, które stały podłączone.
Neutrino grały pięknie, detalicznie, przestrzennie, bas ładny, nie męczący.
Electrino 150, no słychać, że to zdecydowanie tańsze kolumny, dla mniej wymagającego słuchacza.
Electrino 250 - dużo basu, trochę podbarwionego zwłaszcza w wyższym zakresie, scena gorsza niż w Neutrino, ale bez jakiejś tragedii, wysokie też ok, nie natarczywe.
MX-140 - słychać, że to monitory i jeszcze stały prawie obok siebie więc tak sobie było je słychać, ale ogólnie grały dość poprawnie.
Po drodze były jeszcze FS-250 - no tu bez szału.
A jak przełączyliśmy się na FX-300 to miny nam zrzedły - teoretycznie jeden z flagowych produktów STXa a tu ani basu, ani jakiejś fajnej sceny, no zero dobrego wrażenia.
Jedynie wysokie tony grały w miarę sensownie, a reszta jakaś taka ściszona, jakby nieobecna.
Kilka różnych utworów i na wszystkich to samo rozczarowanie. Jakby im brakowało czegoś "na dole".
Przy głośniejszym słuchaniu było jako tako, ale nie tędy droga, żeby napierd...ć całe dnie ;)
Jestem ciekawy czy ktoś jeszcze ma podobne spostrzeżenia?
 
Ostatnia edycja:
To taki żart ale co dwóch Polaków to trzy opinie.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Przed TL 10 AWX miałem TL na 18 AWX z TW STX (znany projekt ) i basu wiadomo mniej ale wysokie jakieś takie były fajniejsze , cieplejsze może miększe, ciężko mi to określić ale jest różnica.
 
Ostatnia edycja:
DIY zgodne z oryginalem

widac ze cos musieli miec zle podlaczone

ale tez sie zgodze ze dla mnie neutrino graly najlepiej ;)
w dodatku maja najlepszy stosunek ceny do wygladu :D
 
Witam, Marek z tej strony. Specjalnie założyłem to konto by właśnie podpytać o te Neutrino ;) Wszędzie poleca się Electrino 250, a Neutrino to tak nie specjalnie... Tylko na tm forum plus na pewnym blogu można wyczytać jakie to cudowne kolumny, a wszędzie indziej zdają się być określane mianem... Bezpłciowych? Miałyby grać z pionkiem a10, głównie do rocka, punk rocka, muzyki filmowej oraz hm... neofolku. Raz na ruski rok jakiś rap, blues i cięższy metal (doom, viking).
 
Jakby to powiedzieć - jeśli oczekujesz jakiegoś efekciarstwa od Neutrino to raczej się nie doczekasz ;)
Kolumny grają subtelnie, z dużą przestrzenią, ładnym, szybkim, ale dość nisko schodzącym basem.
Ja właśnie głównie rocka na nich słuchałem w stxie i bardzo mi się podobały.
Pytanie - do jakiego pomieszczenia chcesz je wstawić? Bo ja uważam, że 20 do 25m2 maksymalnie.
W większych pomieszczeniach może być za mało basu.
Słuchane ze wzmacniaczem denon pma-720ae więc sporo mocniejszym niż ten a10.
 
Ok, to ja opisze możliwie skrótowo i czytelnie jakie mam warunki i czego oczekuję żeby nie generować niepotrzebnych wiadomości - więc tak:
- scena muzyczna mozliwie spora (jak na kwote ktora zamierzam wydac - 2500 to juz maks), duża szczegółowość/separacja poszczególnych dźwięków, dobra stereofonia.
- wyraźne wokale bez sybilantów.
- czysty dźwięk, a nie jakiś mułowaty i przytłumiony jak w niektórych mini wieżach.
- bas... bo ja wiem... niech nie zalewa innych pasm i nie brzmi jak pukanie w karton.
- jak wcześniej pisałem - najczęściej słucham rocka / punk rocka, neofolku oraz muzykę filmową (przeważnie symfoniczną) więc fajnie by było jakby w tych gatunkach brzmiały one możliwie jak najlepiej. Czasem posłucham też rapu, bluesa, jakiegoś rockowego biadolenia, cięższego metalu i rocka (doom metal, stoner rock, viking rock).

(biedo)Źródła:
Blu-ray Pioneer BDP-170 (po chinchu fajnie to gra w porównaniu z komputerem na 10m kablu).
Komputer wsparty zewnętrznym wzmacniaczem słuchawkowym Fiio Olympus 2.

Kable:
Dłuższy 10 metrowy to Prolink Futura.
Krótszy od odtwarzacza (jakiś metr) to Prolink Exclusive.
2x4m 2.50mm jakiegoś kabla ofc.

Pomieszczenie to jakieś 3.5m na 4 m + jakaś śmiesznie duża wnęka na drzwi której nie liczę. Kolumny będą stały pod tą dłuższą ścianą, a będzie dzieliła je odległość ~3m.

A i dodam, że jestem jednym z tych masochistów co to kupują (jeśli to możliwe i opłacalne) polskie sprzęty. Aktualnie posiadam kolumny Sanyo (które prawdopodobnie są Altonami na eksport) i dźwiękowo według mnie są ok gdyby nie te kujące uszy tony wysokie..
 
Ostatnia edycja:
Myślę, że Neutrino spełniają 4 pierwsze kryteria spokojnie.
Nie wiem jak poradzą sobie z muzyką filmową, która mimo wszystko potrafi być dość wymagająca.
To co napisałeś o basie - mam wrażenie, że tak trochę właśnie jest w przypadku electrino 250.
 
Ta muzyka filmowa to coś ala władca pierścieni, soundtrack z wiedźmina 3 itp, nic szczególnego :P
Bas w electrino zalewa inne pasma?
 
neutrino to znakomite kolumny, ale dla doswiadczonego sluchacza ktory wymaga zrownowazaonego brzmienia a nie "efekciarstwa"
stad pewnie mniejsza ich popularnosc bo takich ludzi jest malo :p

wydaje mi sie ze w/w oczekiwania spelni spokojnie electrino.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Może aż tak dosadnie bym tego nie nazwał, ale jest go dość dużo i mam wrażenie, że podbarwiają delikatnie w jego wyższym zakresie.
Ale każdy słyszy inaczej
przyjdzie fan zeusow lub podobnych kolumn i powie z basu zero :p :D
 
stad pewnie mniejsza ich popularnosc bo takich ludzi jest malo

Wydaje mi się, że problemem małej popularności Neutrino (chociaż tego do końca nie wiemy) są raczej małe możliwości ich odsłuchu, bo ja nigdzie poza siedzibą firmy ich nie widziałem.
A w przypadku zakupów przez net ludzie kierują się bardzo często ilością głośników (nie raz się z tego już śmiałem), ceną i przeczytanymi testami/opiniami.

przyjdzie fan zeusow lub podobnych kolumn i powie z basu zero
No nie popadajmy w skrajności :D
 
Powrót
Góra